TEMAT: Zaproszenie na zawody spinningowo-muchowe "I Mieleńska Belonada"

nic po prostu ciesz się chwilą bo przy takich jak ty długo tak nie pociągniemy, a to że ty nie rozumiesz tej ideii to tylko problem twojego IQ.....

Zwykle przypisujemy innym swoje cechy , więc problem inteligencji musisz sam sobie poradzić . A co ideii nawet najgłupsza znajdzie swoich zwolenników .

waldic2 napisał:
Nikt tutaj neguje zabieranie ryb. Chodzi o to, że w wędkarskiej Polsce wypromowano patologię w postaci łowienia belon w okresie tarła (maj). Odgórnie narzuconego okresu ochronnego niema, więc spoko - można łowić. Taka niestety mentalność wielu wędkarzy. Mam nadzieję, że za parę lat nie dojdzie do sytuacji, gdy złowienie belony będzie wielkim wydarzeniem. Dajmy tym rybom w spokoju przedłużyć gatunek i łówmy je dopiero od połowy czerwca.

Zgadzam się z kolegom wszystko powinno mieć umiar i rozsądek bez uogólniania i pakowania każdego do jednego kosza .Nie można popadać w skrajności bo to już jest chore .pozdrawiam waldek

waldic2 napisał:
Waldic2 odpowiedz mi proszę na parę pytań.
1.Kto uważasz za "Mietkomaniaka" ?
2. Kto Twoim zdaniem został w tym wątku obrażony ?
3. I po trzecie po kiedo ch..ja piszesz głupoty w stylu Proponuję do logo forum dodać krzyż abyście się czuli bardziej swojsko Ulżyło Ci ?


A ryby jedz, bo smaczne i zdrowe i nikt tego nie zabrania.

ja pierniczę ale Wy jesteście nudni jak flaki z olejem... każdy wątek zaśmiecacie i męczycie wszystkich tymi banałami o nie zabijaniu ryb. Strach wejść na to forum bo wszędzie tylko jedno, notoryczne przekomarzanie się i obrażanie w każdym wątku, z wyjątkiem chyba tych tematów odnośnie "sprzedam ..." Ktoś wspomniał kiedyś że to forum umrze i chyba miał rację ale właśnie dlatego że strach tu wejść a nie wspomnę napisać żeby nie czytać obelg insynuacji itp na temat zabijania ryb. Przecież tych tematów już chyba było wystarczająco dużo i po co zniechęcać wszystkich do "no kill" . Ja już zacząłem przez Wasze nudziarstwa zabijać i jeść wszystkie złowione ryby, nawet klenie chociaż się nie nadają do jedzenia, a wszystko na przekór bo mi się nie podoba to co wyprawiacie...
Temat dotyczy zaproszenia na zawody a nie czy mają ryby być zabijane. Jeżeli się komuś nie podoba to nie jedzie i niech nie obraża organizatora chociaż bo pewnie jakby przeczytał Wasze wypociny to dałby sobie spokój z wędkarstwem przez wielkie "W" po prostu zająłby się propagowaniem łapania ryb. Nie komentujcie tego co napisałem bo mam gdzieś co o mnie myślicie. Nie podoba mi się po prostu styl jaki używacie. Przemyślcie to zanim coś napiszecie.

Odpowiadam taki który znajdzie wszędzie mięsiarzy to forum ludzi jak mi się wydaje których nie trzeba uświadamiać jak powinni postępować .I agresywny styl prowadzenia dyskusji to jak dla mnie mietkomaniak .Po pierwsze obraziliście osobę która grzecznie zaprosiła na zawody , został osądzony i skazany zanim udowodniono mu winę .Mięsiarze szarpakowcy brzegi zlane rybią krwią , a wynik może być że zostanie złapane parę płotek .Osądza się po fakcie a nie przed ,prawo wyboru rodzaju zawodów może to dotrze do niektórych że są osoby które nie będą kaleczyły ryb dla samego kaleczenia . Któreś pokolenie musi wymrzeć ,to będzie lepiej , że niby ci z ,,no kill ,,są nad wodą bo kochają przyrodę ,a cała reszta to po mięso tutaj chyba prawie wszystkich . Agresywne okazywanie i narzucanie swoich przekonań to są dla mnie wojownicy z,, pod krzyża,, .I nie odnosi się to do samej wiary bo szanuję każdą . pozdrawiam waldek

piotr napisał:

,,Ja już zacząłem przez Wasze nudziarstwa zabijać i jeść wszystkie złowione ryby, nawet klenie chociaż się nie nadają do jedzenia, a wszystko na przekór bo mi się nie podoba to co wyprawiacie..."

No i drodzy Panowie to by było tyle w temacie etyki przeciętnego polskiego wędkarza, jego umiaru i rozsądku. Dajcie sobie spokój, co chcecie tłumaczyć i przede wszystkim komu?
W obliczu wielkiego nieszczęścia, którym jest niewątpliwie trudna do ogarnięcia głupota, właściwym jest zachowanie litościwego milczenia. Dlatego apeluję do Was za piotrem, dla którego postawy wyrażam najszczersze politowanie ,,Przemyślcie to zanim coś napiszecie". Pozdrawiam.

waldic2 napisał:Waldek nie rób ze mnie mietkomaniaka ani wojownika spod krzyża:angry:
Napisałem, że nie podoba mi się walenie w beret wszystkiego co wyciągnie się z wody, powtarzam: wszystkiego. Widywałem nad brzegiem morskim "wędkarzy", którzy zabierali po 15 i więcej belon z jednego wypadu, a widywałem ich dość często, pytam się po co?? zjedzą je wszystkie?? czy dadzą kotu??. Nie neguje zabierania ryb, bo każdy wędkarz ma do tego prawo, ale zachowajmy umiar, bo za parę lat obudzimy się z ręką w nocniku.
Nie miałem również zamiaru obrazić organizatora zawodów, po prostu nie podoba mi się pomysł dopuszczenia połowu na zestaw śledziowy w czasie kiedy belona kotłuje sie pod brzegiem, bo moim zdaniem jest to wkładanie oręża w ręce pseudo wędkarzy (czyt. szarpakowców).
Pozdrawiam

Prawidłowo do tematu podszedł kolega Trout na sprawę należy spojrzeć z punktu widzenia problemu . Czy nie należało by zabiegać o okres ochronny dla belony . I to można by przedyskutować ,ja uważam że złotem jest środek czyli wprowadzenie limitu np 3 sztuki .Kolega podaje przykłady skrajne mam nadzieję,bo nigdy tego nie widziałem , byłem tylko raz w sierpniu na belonie. W Ustce wędkowało nas parę osób ,oczywiście wynik mój zero czyste no kill .Co do zestawu śledziowego to są zawody ryba złowiona nie sportowo wraca do wody .Na pewno nikt by się na coś takiego nie zdecydował , bo inni by mu to wybili z głowy .Jest tutaj pole do popisu zakaz używania zestawu śledziowego w okresie tarła belony .Petycja podpisujemy i może coś zdziałamy . Nie szukajmy wrogów w tym gronie bo pomimo tego ze się troszeczkę różnimy to i tak jesteśmy bardzo podobni pozdrawiam waldek