TEMAT: Warsztat, majsterkowicza, woblerki

Tak ale w rozmiarach końskich oraz można spiłować igłę o połowę

Tak wygladaja i sa rozmieszczone oczka wkrecane w wobkach.

fishunter napisał: Możesz napisać kto wyprodukował te woblery?

Yy... A co z obciażeniem? Jakoś go tam nie widzę.
Własnie ostatnio tak zaciekawiła mnie ta kwestia.
Strugając korpusy z listewki sosnowej z casto(nie polecam, albo to jakaś sosna z gatunku dębowych, albo impregnowana, bo w topoli jeden korpus zajmował mi 40 minut, a w sosnie 3 godziny plus ból kciuka), zauwazyłem ze sa dość cięzkie. Myślałem żeby dać troszkę cyny/ołowiu na przód woblera, dobry pomysł? Czy nie warto?

witam chodzi mi o tą pianę z zachemu czy ona nadaje się a szablony do szkła

Moze to i glupie pytanie ale czy w woblerkach z piany są obciązenia?.czy nie zawsze,lowie nimi 5 lat ale nigdy nie podchodzilem do tego od stron konstruktorskich

Witam,

czy ma ktoś z Was schemat/rentgen rozmieszczenia obciążenia w woblerach morskich, bezsterowych?

Pozdrawiam!

Kobi8 napisał: Jest obciążenie, standardowo umieszczone z przodu.

Pytanie do kolegów wklejających oczka: jak później umieszczacie obciążenie, żeby znaleźć odpowiedni środek ciężkości? Wiercicie otwór, dajecie ołów, klej i szpachlę?

Janek napisał: Janek to moje wobki , sa z drewna lipowego ze wkrecanymi oczkami na klej Distal . Gotowane w pokoscie i ja juz nie dociazam korpusu, maja wystarczajacy ciezar po zagotowaniu w pokoscie, same kotwiczki wystarczaja do dociazenia. Pozdrawiam.

Cześć.

Napisz proszę ,czy mógłbyś odsprzedać część ze swoich wobków?
Proszę odpowiedz na Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. i ile kosztują.

Pozdrowienia
BodekM