TEMAT: Ze stalką czy bez?

Takie pytanko mam. Czy stosujecie przypony metalowe żeby zabezpieczyć się przed "zębatym"?
Czy wskazane jest ich używanie, czy mają wpływ na ilość brań?
Z góry dziękuję za podpowiedzi.

To żart ,bez stalki,jest całkowicie zbędna .

koleś robi sobie śmiechy w rzece łowi się bez stalki. do spiningu warto zastosowac grubą żyłkę np: 0,35mm

Oczywiście że bez!!!!!!!!!!!!!!!!

ryba też musi mieć jakieś szanse!!!!!! Nigdy gdziekolwiek będziesz łowił nie zakładaj żelaza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Powiem tak wszyscy wedkarze ktorzy twierdza ze trzeba dac rybie szanse, chyba nie widzieli widoku metrowki odplywajacej z woblerem tkwiacym w przelyku... Niestety ja kiedyś też byłem naiwny i hołdowałem takiemu własnie pogladowi. Od tamtej pory zawsze zakladam przypon czy to wolframowy czy tytanowy i zawsze stosuję zasadę NO KILL!!! Dzięki temu z pomocą przyponu wyjołem naprawde sporo ładnych ryb zwłaszcza esoxów i to takich po 8-10kg, wszyskie trafiły do wody a ja z czystym sumieniem moge oglądać zdjęcia z tamtych wypraw. Pozdrawiam

Gajowy! wiesz akurat ryby o których piszesz na naszych ciekach to niepożądany gość więc tak czy siak trzeba go wyprosić więc czy odpłynie z przynętą czy go w palnik puknę cel zostanie osiągnięty jeden szkodnik mniej!!!!!!
ps. pisze o rybie co chyba ty na zdjęciu niesiesz.

lipek napisał:a dlaczego nie? chocby dlatego aby nie tracic cenne wobki to jest juz powód aby zakładac wolfram,ale przede wszystkim nalezy sie szacunek i zdrowie rybą, to my jestesmy obcym gatunkiem nad wodą...

szczpł zawsze zostanie szczupłym ani ładny ani nie wiadomo co???? a:( tylko lipienie gryzie:( jeszcze żeby jelce albo coś innego to w Drawie tylko lipienie.

Lipek w pełni się z Tobą zgadzam, a szczupakiem nawiazałem jedynie do watku "dawania rybie tzw. szans". Natomiast co do zdjęcia jest na nim moj syn. Pozdrawiam