TEMAT: Cyfrówka na wyprawy wędkarskie ?!

Popper napisał:No na drugim filmiku znacznie "więcej widać"

Rózgaś napisał:
Posiadam takowy i mimo paru wpadek mogę powiedzieć że wart wydanych pieniążków.
Co do jakości zdjęć to z tego aparatu to makro nawet bardzo dobre jak na kompakt,zdjęcia z bliskiej odległości (na szerokim 28mm) od fotografowanej osoby lub przedmiotu bardzo dobre,niestety jego zoom jest kiepski na max przybliżeniu 105mm bodajże fotki słabe z dużą utratą szczegółów.
Przedział 28-50mm ogniskowe na których można spokojnie fotografować be zbytniej utraty szczegółów .Suwak zooma słabo rozwiązany bo wcina się w opuszek,lepsze były by przyciski.Lampa często przepala na bliskich odległościach i nieposiada jasnego obiektywu ,f zaczyna się od 3,3 i nie mamy możliwości samemu ustawić przesłonę bo wartość ta jest przypisywana automatycznie.
A najlepsza rzecz w tym aparacie to możliwość nagrywania filmików w HD i mimo że to nie full HD to i tak jakość bardzo wysoka.

Nie podam Ci żadnego konkretnego modelu co by nie było ze robię reklamę, ale w dużym skrócie powiem żebyś sobie kupił lustrzankę, pewnie teraz zrobi się dym ale powiem że najgorsza lustrzanka będzie robiła lepsze zdjęcia niż najlepszy kompakt... Dodam też że do lustrzanki tez się trzeba przyłożyć bo sam aparat zdjęć nie robi, okazuje się że aparatem wysokiej klasy może "zepsuć" zdjęcia... Sam nosze lustrzankę i statyw w plecaku i nie jest lekko zwłaszcza jak się chodzi 5-6h po krzakach ale później to owocuje... Wężyk spustowy 7m robi robotę

pozdro

KwaQ napisał:Zgadza się. Mam od trzech lat i ani razu jeszcze nie moczona

Mam kilka aparatów ale.... no właśnie. Dla własnej wygody, by nie obciążać grzbietu, na ryby najczęściej zabieram Canon Ixus 70.
D90, FZ-7, inne jakoś lepiej jak zostają w domu .

PS.
A przy okazji, dla tych co nie zdają sobie sprawy:
D90 z lekkim, stało ogniskowym obiektywem 35mm + torba to już waga ok. 1,50kg ( dla zobrazowania, to jakby targać ze sobą dodatkową butlę 1,5l wody mineralnej).
No ale nie po to jest lustrzanka by z jednym szkiełkiem latać.......
Ixus waży 170g.
To zasadnicza różnica. No i....zwykle daje radę img585.imageshack.us/img585/6671/031lq.jpg

Popper napisał:Polecam
ostatnio koleżanka chciała kupić dla dziecka niedrogi aparat by robił w miarę dobre zdjęcia, wyszukałem Canona IXUS 95 IS -różowy już nic nowego, solidniejszego z lepszą optyką i paramatrach techn. za te pieniądze nie kupi.Ten aparat wyprzedza wielu rywali zwłaszcza jeśli chodzi o ostrość zdjęć.Do odbitek 15X18 w zupełności wystarczy.
Osobiście jedyny aparat jaki zabieram na ryby to ten co mam w Noki 6303.Jeśli chce robić fotki to wędkę zostawiam w domu a biorę sprzęt foto.Jak chodziłem z lustrzanka to szukałem kadrów a nie zajmowałem się wędkowaniem i nie było ryb i ze zdjęciami różnie było. Na dodatek dylemat co przypiąć do body, długie tele, czy szeroki zoom a może macro,może wziąć kilka, bo nie wiadomo co się przyda, a co będzie jak zajdzie potrzeba użyć długiego czasu więc i statyw byłby dobry więc ląduje na plecach jakieś 6 kg i za moment trzeba jednak wywalić bo ciężko.

Popper szybko przeszedłeś z C na N

PiterS napisał:Od ok. roku

Skuszony wodo- i wstrząso- odpornością kupiłem lumixa DMC-FT1 i... zatęskniłem do starego fuji f100 utopionego na ostatniej wyprawie. Jakośc fotek bezkonkurencyjna jak za ca 450PLN jakie trzeba wydac na ten aparat.. Jedyna przewaga lumixa to te filmiki w HD, największa słabośc to pomiar swiatła - trzeba robić korektę ekspozycji bo na automacie lubi przepalać... Fuji nie jest wodoodporny ale za cene lumixa mozna sobie kupić 2 f100...

witam,

nie zauważyłem żadnej informacji o sony - ja na ryby zabieram w zależności od sytuacji pogodowej, czasu, miejsca połowy - H10 (doskonały zoom) albo alfę 350 - jestem z nich zadowolony, chyba nawet bardziej z H10 - bo poręczniejsza etc.

Przez kilka lat na ryby zabierałem casio exilim - mały, dobry aparat - na ryby w sam raz, tylko, że zrobiłem nim już kilkanaście tysięcy zdjęć i niestety trochę jest to już widoczne - jego największą wadą jest robienie zdjęć w zamkniętych pomieszczeniach, ale to Ci nie grozi, chyba, że wigilijnego karpia w łazience będziesz łowić

pozdrawiam i powodzenia.

K.