TEMAT: Kołowrotek na Pstrąga do 500zł

Daiwa BG ma ostatnio rewelacyjne opinie. Rozmiar 2500 winien być ok.

AdamCzeski napisał: Wbrew pozorom, spory jest ten rozmiar. Ja przeznaczam na salmonidy ale na te z zasolonej wody.
Na pstrąga wybrałbym chyba 2000. Jest jeszcze jeden "mankament". To stosunkowo długa korbka. Przy szybkim kręceniu "z nurtem" może niektórym łowcom przeszkadzać.

Na fotce, z 17 funtową "uncjówką". Praca kołowrotka znakomita..... Przynajmniej na razie




I porównanie z długością korby standardowej od Certate 3000

AdamCzeski napisał: Szukałem o niej opinii, ale zbyt wiele nie znalazłem Znowu tutaj dostępność zapasowych szpul mnie ciekawi...

Czego się spodziewać. To wciąż nowość jest przecież.

A co powiecie Państwo na Shimano Biomaster 2500 FD? Chodzi mi o nowy kołowrotek.

Ktoś z Was używa Shimano Ultegra ? Jak wrażenia ?

Witam, używam shimano ultegra 1000HG do lekkiego spina mikro jigi, małe obrotówki i wobki. Mam go już 2 sezon i śmiga idealnie

Ten penn to porażka. Po jednym sezonie i to lajtowym gdyż byłem świeżo upieczonym tatusiem, kołowrotek zaczął pracować jakby ktoś nasypał do niego piasku. Dołożysz stówkę i kupisz coś shimano.

ostatnio kupiłem do paprochówki kołowrotek Robinsona o przełożeniu 7,1-1,jest świetnie spasowany i chodzi jak masełko.Tak mi się spodobał,że zaraz zamówiłem dwa następne-2000 i 4000.nie liczę na wielką ich trwałość,ale za trzy zapłaciłem...380 zł.Te dwa mniejsze wypróbuję na pstrągach,oczywiście łowiąc na bezoporowe streamery spinningowe.Moim zdaniem coraz bardziej zaciera się granica między tym,co markowe/firmowe/,a tym co określa się mianem " no name". To i to 'made in China",czy inny skośnooki kraj.Jak się sprawdzą-zobaczymy,na pewno opiszę.ps wielokrotnie pisałem na tym forum o młynkach firmowych/Ryobi,Penn,Daiwa czy Shimano jakie katuję od lat.Powstaje pytanie-czy za 500zł lepiej mieć jeden kołowrotek dobry,czy cztery niezłe?Przemyśl i taką opcję.Aha,i masz wtedy...7 szpul na wymianę.Pozdrawiam.