TEMAT: Dobry odczepiacz przynęt?

Damek jeśli chcesz go używać do żagielka to będzie ok, może być nawet i grubszy.

Hej. Proszę o podpowiedź ,jakie wymiary powinien mieć odczepiacz typu żagielek- długość drutu, grubość blachy, powierzchnia "żagielka". Z góry dziękuję za pomoc.

Ja szukałem dobrego odczepiacza. Na początku chciałem kupić na allegro.
Ale jak poszukałem, to postanowiłem zrobić sam.
Kosztowało mnie to szprychę rowerową, 2 stugramowe ciężarki, kawałek cienkiego drutu na zbrojenie balastu.
No i jeszcze kostka aluminium, w której wyfrezowałem półokrągły podłużny otwór i nacięcie na szprychę.

Odczepiacz robiłem na dwa rzuty, najpierw jedną połówkę, później po wystygnięciu zalałem drugą część.
Ważne, żeby formę zalewać na gorąco, aluminium bardzo dobrze odbiera ciepło i ołów wlany do środka zastyga niemal natychmiast.

Odczepiacz waży 200g i działa bez zarzutu. Uratowałem już kilka blaszek i woblerów.
Dowiązaną mam do niego 50m długości plecionkę 1mm (wytrzymałość około 80kg).

Jakby ktoś reflektował, mogę udostępnić formę i technologię.
Mogę też po kosztach wykonać takie coś, ale to może trochę potrwać.

Poniżej dwa zdjęcia:

Znam temat ale ja chciałbym spróbować z żagielkiem

Wejdź : GIEŁDA Wahadłówki trociowe @Dzimi.
Niedrogo a sprawdzony i wykonany przez profesjonaliste.

kiederplayer napisał: sprawdź priv

Nie stosujcie odczepiaczy na Poczerninie bo nie będę miał co wyciągać latem A na poważnie to tylko żagielek ,inne tylko na przybrzeżne zaczepy bo na drugą stronę rzeki nie popłynie

angal napisał:
Tak, widziałem, fajowy odczepiacz, jednak kolega zadeklarował że zrobi sobie i mi więc jestem zobowiązany . Dzięki.

Cześć, używam V free po modyfikacji- czytaj dociążeniu i generalnie sobie dość dobrze radzi, ale miałem kilka sytuacji gdzie nie doszedł zaczepu-pod drugim brzegiem. Może to kwestia zbyt grubej liknki( mam oryginalną od GROMA, który niestety gorzej się sprawdzał)...
Żagiel na pewno poleci na drugą stronę rzeki ale, wg mnie V-Free jest lepszy na większą głębokość.

Ja używam zmodyfikowanego v-free 180g i radzi sobie całkiem nieźle. Tylko kilka razy w silnym nurcie i pod drugim brzegiem nie dał rady odzyskać przynęty, ale przynęta wlazła pod konar lub karpe. Podejrzewam, że żaden wyczepiacz nie da rady z taką zawadą.