TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

Mam nadzieję, że jednak PZW tego nie wygra (albo chcecie rozbijać beton, albo chcecie statusu quo - zastanówcie się w końcu czego chcecie, bo później w PL mam to co mamy, czyli chaos).
A jeżeli PZW to Szczecin lub Poznań.

Trzeba zauważyć, że w końcu są rozsądniejsze przepisy nad Parsętą i to warto zapamiętać!:choć tu jest pewna niekonsekwencja, bo Łosoś!:

stawki są zmienne o ile wiem w zależności od pory roku i miejsca....sprawdź sobie.)) ....stawki w Szwecji na wodach to ok 100 koron do .......Morum.czyli ok 65zł ..i dużo więcej ...opłata w Polsce na cały okręg i rok to ok 200zł .to tyle co 3 dniówki........))

Wbrew pozorom uważam,że wielu wędkarzy(nie tylko z tego forum) stać na takie opłaty jak na Morrum.Do tego doszłoby sporo "dzianych sąsiadów" zza zachodniej granicy.Ja jestem oczywiście za

Nie zrozumcie mnie źle ale jakoś Parsęta na łowisko komercyjne? Mi to się nie klei. Jeśli byłbym obrzydliwie bogaty to czemu nie, potencjał ma, ale warunki podobne do hodowli tuczników w lesie w którym występują wilki z nadzieją że świnki będą całe i zdrowe.

Każdy kto ma pieniądze nie wtopi w taki biznes, w który więcej włoży niż wyjmie.

Zróbcie sobie taki mini biznes plan. 5 strażników na etacie, etat na sprzedaż zezwoleń, gospodarz. To już 7 etatów, do tego obowiązkowe wsparcie społeczne, miejsca postojowe i spoczynku, zakup materiału zarybieniowego, do tego samochód dla strażników no i koszty podzielcie przez ilość licencji która zamierzacie sprzedać.

Trzymam kciuki, ale to raczej niemożliwe przy tej presji klusowniczej i tej wielkości dorzecza.

Marcin, tu się zgadzam lecz mimo to i tak Parsęta bedzie miała gospodarza.

Tylko pytanie jakiego?

Oby był godny i uczciwy.

Jedno jest pewne, nie oczekujcie że przyjedzie szejk zrobi czary mary i jutro będą ryby.

To tak nie zadziała.

Gdybyśmy potrafili się zorganizować to jedyna szansa jaką widzę to przez TMP.

Ale trzeba sporo wyrzeczeń, uporu, determinacji, cierpliwości i mimo wszystko trochę pieniędzy na start.

No i jeszcze raz ogromnej pracy społecznej. Nie kilku oszołomów którzy poświęcają cały wolny czas dla rzeki zaniedbując rodzinę i wszystko co mają wokół, ale kilkudziesięciu takich wariatów.

A jak będzie, pewnie PZW Szczecin połknie te wody i tyle z marzeń.

Hmmm Tmp? Samo nie da rady.

Przy wsparciu władzy lokalnej może to mieć sens.

mkfly jako wędkarz z Kołobrzegu, przebywający nad tą piękną rzeką od 30 lat jestem zbulwersowany Pana wpisem, cytuję "Nie kilku oszołomów którzy poświęcają cały wolny czas dla rzeki zaniedbując rodzinę i wszystko co mają wokół, ale kilkudziesięciu takich wariatów." Należę do tych oszołomów, proponuję zweryfikować swoje dane na temat wędkarzy znad Parsęty, skoro nie zna ich Pan osobiście. Zapewniam nikt z tych oszołomów nie zaniedbuje rodziny, a czas poświęcony dla rzeki jest przyjemnością, niejednokrotnie jak rodziny już smacznie śpią.

tez uwazam ,ze TMP powinno sie starac ale musi miec wsparcie ale znajac nasze realia to przyjdzie pan "Kaczmarek" i zamiast połowu tarlaka raz w roku bedziemy mieli 50 razy w roku i co armagedon. i tyle bedzie z psioczenia na pzw

A W NOCY PRZYJDZIE WILK I CIĘ ZJE Normalnie jak dzieci