Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: BRDA 2010

Odp:BRDA 2010 2010/03/22 09:47 #37313

  • Ksichu
  • Ksichu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 270
  • Podziękowań: 61
Taps napisał:
Ryb w Brdzie zaczęło ubywać jak pojawiły się zarybiena pstrągami z innych wod.Dopóki było tarliska na B.Strudze,a tam obręb ochronny coś w wodzie pływało.Kiedyś ryby ,którymi zarybiano Brdę pochodziły od rodzimych tarlaków.Około kilkanascie lat niestety zarybiano czym popadnie.
Podobny los czeka moim zdaniem lipienia.Najpierw brano ryby z Zakopca,teraz cała północ bierze z Krosna.
Mam nadzieję ,ze sie mylę i bedzie OK.
Ciekawe jaką czkawką odbiją się te duńskie pstrągi,zarybiane na Pomorzu ?
Dopóki wrzuca sie te ryby do rzeki to nieszczescia nie widać,ale Brda pokazuje ,że rzekę można zabić.
Powinien wypowiedzieć sie jakiś ichtiolog na ten temat.Ja tego wykształcenia nie mam,wiec to są moje przypuszczenia po kilkunastu latach obserwacji.

Ksichu-skoro czesto odwiedzasz rejony Rytla,to napisz jak długo utrzymuje sie tam zielona woda latem.Byłem takm w zeszlym roku i rzeka wygladała potwornie.Czy to nie jest jedna z przyczyn braku ryb w rzece ? Zobacz czy żyją tam owady:chruściki,jetki,pijawki.Wystarczy podłubać trochę w wodzie.
Pamiętam Rytel w 89-90 roku jak zaczynałem wedkować.A mówili mi ,ze ryby się skończyły...

Zielona woda w Rytlu płynęła tylko około 2 tygodnie. Było to w sierpniu, gdy z jezior powyżej zapory w Mylofie schodziły zakwity. Spory zakwit był w ubiegłym roku, 2 i 3 lata zakwitu w ogóle nie widziałem. Przez większą część roku woda kryształ. Owadów jest co niemiara, w tym chruścików i jętek.

KSICHU
Dwa do przodu, trzy do tyłu...

Odp:BRDA 2010 2010/03/22 11:01 #37318

  • adam
  • adam Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 576
  • Podziękowań: 53
Ksichu napisał:
Witam

Temat nędznego rybostanu ryb łososiowatych w Brdzie w okręgu gdańskim poruszałem na zebraniu podsumowującym ubiegły rok chojnickiego koła PZW. Usłyszałem, że ilość pstrągów, lądujących w rzece podczas jesiennego zarybienia jest największa od wielu lat. Niestety PZW nie potrafi zrozumieć,że nie ilość ryb wpuszczonych do łowiska świadczy o późniejszej jej liczebności. Próbowałem namówić zarząd naszego koła do inwestowania w jeden krótki odcinek, próbę pozyskania funduszy na budowę i ochronę porządnego tarliska pstrąga. Oferowałem przy tym pomoc swoją i kilku kolegów z kręgu ochrony przyrody. Dawałem za przykład Czernicę, na której przynajmniej częściowo się udało, bez skutku. Prawie nikogo nie obchodzi, że Brda umiera i za kilka lat nie złowimy w niej nawet klenia. Zarząd uważa, że po co robić sobie robotę jak jest dobrze, a to, że w rzece widzę coraz mniej pstrągów to wina tego, że nie umiem łowić. Więc chodzę teraz na ryby ze specem, który ma na koncie kilkanaście pięćdziesiątaków, złapanych oczywiście kilka lat temu na muchę i jak na razie łowimy tylko szczupaki, które to akurat na wodzie górskiej są niepożądane. Szczupaki te są zresztą często trącone przez wydrę, która też powoli umiera z głodu. Z tego co wiem to poniżej Nadolnej Karczmy czyli w okręgu bydgoskim ta sama bajka.

Pozdrawiam

KSICHU (Chojnice)

Kolego Krzysztofie.
Myślę ,że fakt zwiekszonych zarybień pstrągiem należy uznać za wyraz troski okręgu gdanskiego
i kolegów prezesów.Prawdopodobnie problem jest bardziej złożony niż nam się wydaje?
Kolega Taps chya dość trafnie wymienia inne istotne zagrożenia wpływające na zmniejszona ilość ryb łowionych.

Odp:BRDA 2010 2010/03/22 12:06 #37322

  • Ksichu
  • Ksichu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 270
  • Podziękowań: 61
adam napisał:
Ksichu napisał:
Witam

Temat nędznego rybostanu ryb łososiowatych w Brdzie w okręgu gdańskim poruszałem na zebraniu podsumowującym ubiegły rok chojnickiego koła PZW. Usłyszałem, że ilość pstrągów, lądujących w rzece podczas jesiennego zarybienia jest największa od wielu lat. Niestety PZW nie potrafi zrozumieć,że nie ilość ryb wpuszczonych do łowiska świadczy o późniejszej jej liczebności. Próbowałem namówić zarząd naszego koła do inwestowania w jeden krótki odcinek, próbę pozyskania funduszy na budowę i ochronę porządnego tarliska pstrąga. Oferowałem przy tym pomoc swoją i kilku kolegów z kręgu ochrony przyrody. Dawałem za przykład Czernicę, na której przynajmniej częściowo się udało, bez skutku. Prawie nikogo nie obchodzi, że Brda umiera i za kilka lat nie złowimy w niej nawet klenia. Zarząd uważa, że po co robić sobie robotę jak jest dobrze, a to, że w rzece widzę coraz mniej pstrągów to wina tego, że nie umiem łowić. Więc chodzę teraz na ryby ze specem, który ma na koncie kilkanaście pięćdziesiątaków, złapanych oczywiście kilka lat temu na muchę i jak na razie łowimy tylko szczupaki, które to akurat na wodzie górskiej są niepożądane. Szczupaki te są zresztą często trącone przez wydrę, która też powoli umiera z głodu. Z tego co wiem to poniżej Nadolnej Karczmy czyli w okręgu bydgoskim ta sama bajka.

Pozdrawiam

KSICHU (Chojnice)

Kolego Krzysztofie.
Myślę ,że fakt zwiekszonych zarybień pstrągiem należy uznać za wyraz troski okręgu gdanskiego
i kolegów prezesów.Prawdopodobnie problem jest bardziej złożony niż nam się wydaje?
Kolega Taps chya dość trafnie wymienia inne istotne zagrożenia wpływające na zmniejszona ilość ryb łowionych.

Kolego Adamie,

A czy mógłby kolega troszeczkę jaśniej napisać do czego kolega zmierza ?
Dwa do przodu, trzy do tyłu...

Odp:BRDA 2010 2010/03/22 14:57 #37329

  • kitokno
  • kitokno Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 216
  • Podziękowań: 3
Taps napisał ,że zarybianie narybkiem pstrąga sprowadzanego z południa kraju wykończyło rodzime pstrągi Brdy.Nie przypuszczam.Rzeki innych okręgów zarybiane są z tego samego źródła a po zarybieniu widać jakieś efekty.Na Brdzie można czasem dostrzec klenie,brzany czasem okonka lub płotkę pomimo ,że tymi gatunkami nie jest zasilana.Natomiast nigdzie nie widać pstrągów z zarybień.Czyżby Ufo natychmiast po zarybieniu przenosiło je na inną planetę(?) czy też istnieje tajemnicza choroba rozkładająca je momentalnie na czynniki pierwsze- bo martwe także nie płyną.Następna sprawa to wpuszczanie w zasyfiony ,końcowy odcinek Brdy smoltów troci.Nikłe szanse są na to ,że zdążą dotrzeć do morza a jeszcze mniejsze na ich powrót.Część zaraz po wpuszczeniu jest dziesiątkowana przez robaczarzy ,reszta wpada w siaty a to co powraca ma praktycznie odciętą drogę od Wisły nie mówiąc o dalszej.Gdyby puszczone były na bezpieczniejszym i czystszym odcinku parkowym może by trochę podrosły w zalewie Koronowskim.Tym ,którzy nie pamietają przypomnę ,że do lat 80-tych na zalewach Koronowskim i Smukalskim były potężne trocie.W1983r sam miałem przyjemność złowić sztukę 86cm.Występowały też dość licznie poniżej tamy w Smukale.Na ten odcinek także masowo wpływały certy a od kilku lat nagle znikły.Ponieważ woda Brdy znacznie się oczyściła ,wierzę ,że rybostan można przy dobrych chęciach przywrócić.Trzeba tylko się pozbyć nierobów ,którzy od lat marnują pieniadze przeznaczone na zarybienia- nasze pieniądze.Zaliczam do nich wszystkich począwszy od ichtiologa a skończywszy na tym ,który od 16-tu miesięcy nie dograł w całości porozumienia z wydziałem ochrony środowiska w sprawie połowów na terenie parku krajobrazowego. To co uważa za załatwione to tylko "mowa"- każde pytanie w w/w sprawie zbywane jest tymi samymi wykrętami.
Ostatnio zmieniany: 2010/03/22 15:07 przez kitokno.

Odp:BRDA 2010 2010/03/22 15:48 #37332

  • Ksichu
  • Ksichu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 270
  • Podziękowań: 61
Tak na marginesie to widywałem małe pstrągi po zarybieniu odcinka od Konigortu do Rytla jesienią 2008. Obserwowałem je przez 2 miesiące. Później nagle znikły. Jak wiecie, że pstrąg z zarybienia daje się złapać na byle robaczka i obrotóweczkę. Ponadto często pada łupem szczupaka, kormorana i wydry. Chociaż ta ostatnia żywi się raczej większymi osobnikami. Jedynie naturalne tarło w rzece przynosi wymierne efekty.
Dwa do przodu, trzy do tyłu...

Odp:BRDA 2010 2010/03/22 19:35 #37350

  • kitokno
  • kitokno Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 216
  • Podziękowań: 3
Ksichu- bo to było zarybienie na gdańskm odcinku- na bydgoskim ani wcześniej ani później maluchów nie było a dane mówią o wielu tysiącach narybku co roku.Np .:Brda-Nadolna Karczma-Płaskosz narybek wiosenny 17000 szt (2008r).W 2009r też nie mniej.I w jednym i w drugim roku spędziłem tam masę czasu.Widziałem narybek różnych ryb ale nie pstrąga.
Ostatnio zmieniany: 2010/03/22 19:44 przez kitokno.

Odp:BRDA 2010 2010/03/22 19:47 #37353

  • Ksichu
  • Ksichu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 270
  • Podziękowań: 61
kitokno napisał:
Ksichu- bo to było zarybienie na gdańskm odcinku- na bydgoskim ani wcześniej ani później maluchów nie było a dane mówią o wielu tysiącach narybku co roku.Np .:Brda-Nadolna Karczma-Płaskosz narybek wiosenny 17000 szt (2008r).W 2009r też nie mniej.I w jednym i w drugim roku spędziłem tam masę czasu.Widziałem narybek różnych ryb ale nie pstrąga.

Zgadza się. Chciałem tylko zwrócić uwagę na to, że na gdańskim odcinku pstrągi z zarybienia jesiennego widać tylko jesienią a potem ulatniają się jak kamfora. Generalnie na odcinku gdańskim i bydgoskim pstrąga jest tyle co kot napłakał...
Dwa do przodu, trzy do tyłu...
Ostatnio zmieniany: 2010/03/22 19:51 przez Ksichu.

Odp:BRDA 2010 2010/03/22 20:42 #37366

  • Taps
  • Taps Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 153
  • Podziękowań: 87
Kitokno-Uważasz,ze pstrągi z zarybień pochodzące z hodowli:Rutek,Czarciego jaru są ok.Dobra.Przypuszczasz,ze nie jest przyczyną braku wyników wedkarskich .W takim razie co ?
Zauważyłem ,że cały czas "jedziesz" na PZW Bydgoszcz.Ja nie zamierzam ich bronić.Ale co to jest PZW.To są osoby tam zatrudnione i cała rzesza wedkarzy oplacając składkę członkowską.
Masz ją opłaconą w Bydgoszczy ?
Tak,to dlaczego nie interesujesz się Brdą jak prawdziwy wędkarz.Dostrzegam także w Twojej wypowiedzi,że zarybianie pstrągiem są na papierze.Dlaczego nie pojedziesz na takie zarybienie.Nikt Tobie tego nie odmówi.Każde ręce do pomocy się przydadzą.Ja byłem wielokrotnie.
Nie pamiętam Ciebie z salmo-klubu Potok. Ale dobrze zapamiętaem Ciebie jako pieniacza na Forsie i krytykanta PZW Bydgoszcz.
Zarybienie trocią-Aktualny temat,bo to prawie już.
Idealnym miejscem na zarybiane i tarliska są na terenie bydgoskim.Czyli kilkukilometrowy odcinek ze świetnym żwirowym podłożem,głebokimi rynnami itp.Ale na przeszkodzie są dwie elektrownie.Jedna z przeplawką, druga bez.Jak wiadomo przepławka działa w jedną stronę.Wiec wpuszczanie tych ryb na ten odcinek jest słabym pomysłem.Bo jaką drogę mają ryby by spłynąć do morza ? Tak ,właśnie przez turbinę.

Dopiero teraz doczytałem-trocie do zalewu Koronowskiego.Sorry ale tego bełkotu nie chcę mi się komentować.Widać nie masz pojęcia co tam się dzieje.Dolicz jeszcze dwie elektrownie bez przeplawek.

Dalej mi się już nie chce pisać.Nie musisz mi także odpowiadać.
Michał

Odp:BRDA 2010 2010/03/22 22:25 #37386

  • Emil81
  • Emil81 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 33
  • Podziękowań: 2
Jeden z wielu przykładów ludzkiej bezmyślności.To zdjęcie zostało wykonane parę dni temu na Piaskach w Bydgoszczy...

Odp:BRDA 2010 2010/03/23 02:04 #37405

  • fly
  • fly Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 201
  • Podziękowań: 20
Emil, a pobrałeś próbki i zawiadomiłeś Urząd Ochrony Środowiska?
Najgorsza strona o wędkarstwie muchowym
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.124 seconds