TEMAT: Brak porozumienia PZW Koszalin ze Szczecinem

Dokładnie, prościej już sie tego chyba przedstawić nie da. Jak chcę zrobić zdjęcia ptaszkom i grzybkom to biorę ze soba aparat a nie wędkę. Jak chcę mieć możliwość powalczenia z pstrągiem czy trocią nad dobrze pilnowaną i rybną rzeką , to muszę przełknąć fakt, że minęły już czasy kiedy za 120 pln łowić można było na 1/3 obszaru Polski.

Takie jest oczywiście moje zdanie i nikogo nie będe zmuszał do mojego toku myślenia, ale widzę, jak to działa zagranicą.

P.S Oczywiście wiele więcej niż kasy i zniesienia porozumień trzeba do poprawy sytuacji nad rzekami w naszym kraju.

Pozdrawiam!

Witajcie.
Myslę, że koszt 120zł nie jest wygurowanym kosztem za wędkowanie i przez to stać na wykupienie karty zwykłego bezrobotnego,. Natomiast gdyby opłaty te były wyższe i tak wędkowaliby , tylko że bez opłat. Natomiast kara za wedkowanie bez uprawień wynosi 200zł jakby zezwolenie kosztowało więcej od tej kary to czy wykupowaliby tę kartę ? Oczywiście przy takich kontrolach Policji jak teraz są. Praktycznie gdyby nie SSR i miłośnicy rzek oraz obecnie SG to nad wodami nie uraczysz innego mundurowego . Pozdrawiam.

Każdy sport, każde hobby kosztuje. Chcesz pograć w tenisa - bulisz, chcesz jezdzić na nartach - bulisz, chcesz..itd itd. Nie chcesz płacić - idz pobiegać nad rzeką bez wędki.
Taki bezrobotny, jak nie ma kasy, to nie musi łowić w całym okręgu i na wszystkich wodach województwa (przecież i tak nie ma $ na paliwo). Wystarczą mu 2-3 łowiska, za które zapłaci roczną opłatę.

Wraz z wyższymi opłatami i postepujacą zmianą całego systemu, kontrole byłyby lepsze a kiedyś (może dożyjemy takiego dnia).. konieczne tylko sporadycznie. Póki co (wiadomo, że ten nasz "beton" nie ruszy tak szybko): kara 1000 pln/praca społeczna + zawiasy.

Ale dość już bo się rozmarzyłem - czas wrócić do naszych realiów

Pozdrawiam!