TEMAT: Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Drwęcy

Kromp -
...Będziemy wdzięczni kolegom z Pomorza, jeśli zechcą opisać nam swoje doświadczenia w praktycznym działaniu towarzystw w ochronie wód.

Od 1994 roku:silly: , tj. od chwili założenia TMP jednym z głównych celów na Parsęcie jest walka z kłusownictwem i od samego początku "działający" w terenie są członkami Społecznej Straży Rybackiej Powiatu Białogard. Straż działa oczywiście pod egidą PZW, która finansuje zakup paliwa, ale cały sprzęt ( samochód, środki łączności, łodzie, silniki, itd. ) jest własnością TMP. Komendantem Powiatowym SSR od trzech lat jest V-ce Przewodniczący TMP( od samego początku istnienia straży komendantem byłem "ja" ).
Oczywiście współpracujemy jeszcze z Policją, Strażą Graniczną, innymi grupami SSR z innych powiatów, jednak 95% akcji w terenie "robimy" sami..
W sytuacji zatrzymania kłusoli na gorącym uczynku powiadamiamy właśnie Policję, która już dalej zajmuje się odpowiednimi czynnościami.
Na początku było bardzo trudno i po prostu nie wiedzieliśmy "w co wsadzić ręce", z czasem zaczęlismy odnosić znaczące sukcesy i w końcu "...zobaczyliśmy światełko w tunelu"
Co nie znaczy, że wpadliśmy w samo zachwyt i spoczęliśmy na laurach, ale dopiero w 2008 roku "spadliśmy" na drugie miejsce pod względem osiąganych wyników na siedem SSR działających na terenie O PZW Koszalin.
Andrzej

Przy okazji tematu SSR. TA formacja jest chyba najaktywniejsza w zwalczaniu kłusownictwa w kraju w ogóle, jednak jest w niej kilka niedociągnięć. Organizując grupę przy TPRIIG stwierdziliśmy dużo "martwych dusz". Przydałoby się "odświeżanie" szeregów co kilka lat. Gość nie stawia się przez jakiś czas na akcje. Podziękować, dyplomik i jest miejsce dla następnego. A dziś w powiecie Goleniów jest pięćdziesięciu kilku strażników, a do działania jest może z dwudziestu. Poza tym bardzo dobrze jest mieć patrol przy Towarzystwie, bo wówczas można niezależnie od PZW się dosprzętowić.

Dziś jest podobno dzień wędkarza wiec życze wszystkim Drwęcowiczom i nie tylko najlepszego, połamania I żeby to Towarzystwo wypaliło.

Meldunek z pola bitwy:
"Posuwamy się szybko do przodu, a wróg tuż, tuż, za nami."

Czy jest gdzieś w Toruniu lub okolicy miejsce, które można by podać za siedzibę Towarzystwa, a gdzie można by się spotkać w kilkanaście osób, wypić piwo i podpisać protokół z zebrania?

Jest takie miejsce. Lokalizacja idealna. Doskonały dojazd. Widok na rzekę z okna "biura".teren ogrodzony i monitorowany ( chyba).- Oczyszczalnia scieków.
Ale jest problem.
2 duze psy oraz czy ktos byłby zainteresowany wydzierzawic Towarzystwu jakies pomieszczenie w tym budynku.
Potraktujcie to jako żart, chociaż kto wie. Moze zapytać warto wlasciciela??..

Oczyszczalnia to firma której trzeba będzie się "dobrać do skóry"!

Sam widziałem już dwa razy jak puszczali nieoczyszczone ścieki do rzeki!

No to teraz byli by potulni jak barankowie.. Czujne oko Towarzystwa dostrzegłoby kazdy ich smierdzący ruch..

Przejrzałem cały wątek od początku.
I zdałem sobie sprawę, że na niektóre pytania nie było odpowiedzi.
A więc co Towarzystwo miałoby robić:
Po pierwsze: dążyć do zachowania dziewiczego harakteru rzeki Drwecy, jej naturalnych walorów oraz do poprawy stanu czystości wody,
po drugie: walczyć z kłusownikami i trucicielami wody,
po trzecie: działać i wspierać działania w kierunku zachowania i przywracania ginących i zagrożonych gatunków fauny (i flory) dorzecza,
po czwarte: propagować ideę ochrony środowiska,
po piąte: organizować i popierać czynny wypoczynek (zawody wędkarskie).

Plan działania:
zarejestrować Towarzystwo
stworzyć grupę społecznej straży rybackiej
stworzyć stronę internetową Towarzystwa.

W tej chwili potrzebny jest ktoś kto by się zajął tematem strony internetowej.

Kwasik - W tej chwili potrzebny jest ktoś kto by się zajął tematem strony internetowej.

Kaziu - strona może poczekać ( właśnie "najlepszym" przykładem jest TMP ).
Przede wszystkim trzeba zebrać na początek kilkunastu zapaleńców, którzy będą się zajmowali sprawami dotyczącymi żywotnych celów, którymi od samego początku należy się zająć ( cele, które sam wymieniłeś w swoim poście ) i spełnić wymogi rejestracji w sądzie ( ust. o stowarzyszeniach... )
Nie wiem, czy się spotkaliście większą grupą, ale jeżeli tak - to trzeba podzielić obowiązki - patrz;) Twój plan działania.
Niestety na początek najważniejsze są sprawy formalno-prawne. Natomiast kiedy już spełnicie te obowiązki należy wybrac lidera/ liderów, którzy "pociągną" poszczególne zagadnienia.
... sorry, ale musi być osoba, która będzie to wszystko nadzorowała i "pchała" wszystko do przodu; niestety doświadczenie uczy, że po początkowym hurra optymiźmie i wspaniałych deklaracjach tylko kilka osób robi "czarną robotę".
NIestety tak jest we wszystkich towarzystwach i aby coś z tego wyszło potrzebni są ludzie, jak mówi moja żona "nawiedzeni tak jak ty"
Trzymam "kciuki"
Andrzej

Wszystkim zainteresowanym tematem i wszystkim FORS-om składam życzenia dobrych Świąt!