TEMAT: Wędki i kołowrotki do morskiego spinningu

Zależy, czym zamierzasz łowić. Jeżeli plecionką to tzw. kije cięte ze szczytową akcją odpadają, najlepsze będą tzw. paraboliki. Takie kije ma Daiwa. CW do 40 jest optymalne, ale jeżeli chodzi o Daiwę to może być trochę więcej. Może będzie to mało popularne, ale w moim odczuciu nie ma idealnego kija na morskie trocie z plaży.
Połowa sukcesu to dalekie rzuty, czyli większy ciężar przynęty wymaga użycia wędki z większym CW, oraz długość minimum 3,00m, lecz takie wędki mogą okazać się za sztywne podczas holu ryby, a zwiększona długość wędki szybko męczy nadgarstek. Znowu miękkim i krótkim kijem daleko nie rzucisz.

Zaczynałem parabolikiem barkleya 2,7 m, chyba do 25-28 + żyłka- żadnej troci nie zgubił a najwieksza to 78 cm pod frankiem . (obecnie dalej sprawdza sie na beli)

Teraz mam kij z pracowni I plecionke

Miękkie kije faktycznie sporo wybaczają w holu.
Jesli chodzi o wyrzut to aż tak bardzo bym sie tym nie kierował bo na daleki wyrzut ma wpływ wiele czynników.
Pza tym, zdecydowana większośc ryb bierze blizej od wędkarza a nie na max zasięgu.

Przy żyłce skuteczne zacięcie maleje wraz z dystansem z jakiego tniesz....

Dzięki za dotychczasowe odpowiedzi.
Doprecyzuję będę łowił plecionką, na którą faktycznie łatwiej zaciąć ale trudniej doholować na kiju pałowatym ze względu na słabe trzymanie.

70% czasu będę łowił na wahadłówki 20-22g, 30% na spidolino 25-30g.
Co do długości celuję w 2,9-3,1m.
Nie chciałbym kupić kija za miękkiego i złamać go przy dynamicznym rzucie 30gramowym spidolino a jednocześnie chciałbym żeby ładował się przy 20 gramach i trzymał dobrze rybę na plecionce.
Możecie polecić jakieś konkretne modele do 300-400zł za nowy kij?

Zgadza się Stanley, ja na pontonie łowię kijem 2,7 cw 7-22, ( to moja pierwsza węglówka taki półparabolik i jest na razie ok) ale nie wyobrażam sobie tego kija używać z brzegu. Ryby często mi wychodziły pod ponton, ale z brzegu miałem często brania na odległości rzutów (w czasie opadania jak i po dwóch trzech metrach pracy błystki) to zależy od łowiska.
Tomasz na spirolino próbowałem łowić swoim shogunem 3,2 ale był trochę za krótki, bo przypon to minimum 2m, wygrzebałem z szafy daiwę aqua power float 4,2m 15/50, kij pięknie pracuje i dobrze się rzuca spirolinem , no ale długo nim połowić nie można.

Spróbuj Daiwa Ecxeler 3,15 do 45g.Jak dla mnie dobry kijek za rosądne pieniądze .

Nie przepłacaj. Fajnie mieć super sprzęt, ale morska trotka potrafi zagyźć "pod nogami"/. Uwolnij Ją.

Nie przepłacaj. Fajnie mieć super sprzęt, ale morska trotka potrafi zagyźć "pod nogami"/. Uwolnij Ją.

Kupiłem okazyjnie jakiś czas temu, Daiwa infinity-q seatrout 3,10 25-50 stara seria nie wiem która nie ogarniam, nowa to chyba kijek 3,15 25-50, jestem bardzo zadowolony kijek świetnie się ładuje i wyrzuca błyskotki w przedziale 20-30 g lekki, trochę zadługi dolnik ale da się przyzwyczaić. Używam razem z Spro Zalt Arc 7300 młynek waży 306 g z tego co wiem i tworzy z tym patykiem fajny zestaw polecam.

Trotyl napisał:

Łowiłem nim troche również ale mi nie leżał, jak ktoś chce to oddam w dobrej cenie - prawie nie uzywany, wymieniłem szczytową przelotke.

Jak pod sirloin to chyba lepiej osobny patyk - myslę że Wojti (80) bedzie tu expertem

stanley napisał:
Jeśli to stara seria tego excelera to bierz ją w ciemno od Stanleya, kijek naprawdę fajny dobrze trzyma rybki, ale do bombardy się nie za bardzo nadaje .