TEMAT: Uwaga na psy!

mały napisał:
Broni Ci nikt nie da kolego na amunicję gazową[nawet nie kupisz głupiego ślepaka 6mm a co mówić o 9mm-gazowych], a w razie kontroli masz po zamiatane .

z tymi hasajacymi pieskami to rzeczywiscie problem-kiedys jak wracalem z ryb podbiegl do mnie nie amstaff tylko jego amerykanski kolega,pomino nawolywan wlasciciela-wygladalo to tak jakby chcial mnie zaatakowac to stanalem nieruchomo,bo i tak nie maialem dokad uciec,,,,cale szczescie ze mial dobre zamiary bo arsenal zebow mial calkiem pokazny:laugh: jak w sezonie laze z oseka to na jej widok ludzie sami szybko zapinaja smycze pieskom i trzymaja je na krotko ...ale rzeczywiscie jak pies jest dobrze chowany to nie zrobi czlowiekowi krzywdy,,,szkoda ze, czesto jest inaczej.

1939pl napisał:
Kolego wymienione przez ciebie "gazówki" można kupić bez problemu wystarczy mieć tylko dowód osobisty, następny krok to zgodnie z art.13 ustawy o broni i amunicji trzeba tą broń w ciągu 5 dni od daty zakupu zarejestrować na policji. Tak więc na żadne gazówki nie jest potrzebne pozwolenie trzeba je tylko zarejestrować tak samo jak jak samochód po zakupie.pozdrawiam.

na broń gazową trzeba mieć zezwolenie ot tak sobie jej nie kupisz,nie możesz być karany za przestępstwa umyślne, musisz zdać psychotesty, odpowiednie egzaminy i uzasadnić na co ci ta broń. Strzelając z takiej broni do zwierzęcia jak i do człowieka odpowiadasz tak samo

peptollah napisał:
Zgadzam się z Tobą w 100% a nawet więcej.
I jeżeli już chciałbyś się starać na gazówkę lepiej się zastanów czy chcesz mieć pistolca na kule bo praktycznie i to i to jest ciężkie do dostania. A na psiaki kup pęto kiełby i ty będziesz szczęśliwy i przyszły fufel Azor

peptollah napisał:
Faktycznie już doczytałem, że trzeba mieć takie samo pozwolenie jak na broń palną, ale są jakieś gazówki które wystarczy tylko zarejestrować tylko nie wiem o jakie chodzi.

Z gazem pieprzowym chodzę na ryby od kilkunastu lat ,nie raz mi uratował dupsko przed pogryzieniem:) Wadą jest mały zasięg i trzeba kontrolować zkąd wieje wiatr.Jak widzę że pies biega luzem a własciciel jest w poblizu a mimo to pies nie zachowuje się przyjażnie ostrzegam właściciela że jak nie zabierze psa to go potraktuję gazem- zawsze skutkuje .Oprócz tego zabieram gaz na wycieczki rowerowe-wszyscy wiedzą jak psy reagują na rowerzystów.

zorro napisał:
Może chodzi o miotacze gazu w kształcie pistoletu ?

To są niebezpieczne zabawki, lepiej sobie dać spokój z takim czymś. Ty wyciągniesz i sikniesz gazem a kto inny pomyśli, że będziesz strzelał i wtedy może się okazać, że ktoś ma prawdziwą broń i będzie nieszczęście. Ja bym był za posiadaniem gazu w tradycyjnym pojemniku. Sikniesz takim i wszystko jasne, a takim pistoletowym straszakiem to tylko kłopot bo jak ktoś zobaczy to zaraz Policję będziesz miał na karku że niby do psów strzelasz albo co tam innego ludzie wymyślą i godzinami się tłumaczyć będziesz zamiast łowić rybki.

robert74 napisał:
Jest gaz pieprzowy dostępny bez zezwoleń i pozwoleń, którego można używać w każdych warunkach pogodowych bez względu na kierunek i siłę wiatru. Jest to gaz żelowy np. cannon anti-attack. Z dyszy pojemnika gazowego zamiast sprężonego gazu na odległość do 3-4m pod ciśnieniem wydobywa się struga żelu, która uaktywnia się na napastniku w ciągu kilku sekund. Polecam do stosowania pod wiatr;)