TEMAT: KU PRZESTRODZE !!!!

PODZIELCIE SIĘ TYM CO WAS MARTWI NAD RZEKAMI !!
Witam szanownych kolegów temat zapewne wałkowany nie raz ''KŁUSOWNICTWO'', lecz mi chodzi o obrazowe pokazanie problemu.
* jak działają
* jakich metod używają
* jak znaczą teren itp.
Każdy z nas zapewne natknął się na ten problem nie raz , bądź wielu nie zdaje sobie nawet sprawy że właśnie wkracza na teren KŁUSOLI i to chciałbym abyśmy wspólnie pokazali jacy są ''zdolni,pomysłowi,przebiegli itp''
Obserwacji swoich dokonałem dzisiaj i byłem przerażony i jednocześnie zdziwiony że depcze tam często i tego nie zauważyłem.




Sznury powbijane na samym skraju rzeki dziś znalazłem i zniszczyłem ich około 15 sztuk

dołki po kołeczkach



pozaznaczane drzewa farbą w spreju w miejscach w których powbijali sznury
Rzecz dzieje się na małej rzece Mołostowa jestem zdziwiony że tylu spotkałem dziś wędkarzy i żaden nie widział tego co ma pod nogami i wokół siebie!



Z wędkarskim pozdrowieniem POŁAMANIA

Witam Podobną sytuacje zastalismy w tym roku nad Parsętą tylko ze zauważyliśmy zaznaczone żółtym sprayem drzewka. I tak sobie z kolegami rozmyslalismy kto to uczynił i w jakim celu. Teraz juz wiem Sytuacja miała miejsce w Wrzosowie od mostu lewy brzeg w gore rzeki

Witam,
o tej porze roku często spotykałem ślady po sznurach na węgorza w okolicach Daszewa na Parsęcie. Charakterystyczne kwadratowe ślady po kołeczkach wbitych a brzeg rzeki.

pozdrawiam

Witam.Ten temat to strzał w dziesiątkę.Wiele razy widziałem coś podobnego nad rzekami i nigdy nad tym się nie zastanawiałem.Teraz będę wiedział i na pewno nie przejdę obojętnie.Przynajmniej w taki sposób mogę uprzykrzyć życie kłusownikom.Pozdrawiam.

HOUK Spotkaliśmy się dziś na M widziałem te ślady tak się zastanawiałem o co chodzi ? Przyznaje napotkałem kilka tak oznakowanych drzew. Massakra dobre jest to że już wiemy czego szukać przy tak oznakowanym drzewie .

mohamed napisał: Kolego, lepiej nie niszcz takich śladów, kłusownik i tak sobie poradzi, dla niego to niewielka strata, a dla nas to kopalnia informacji. Kiedyś gdy nie biegałem za kłusolami też takich rzeczy nie zauważałem, natomiast teraz od razu wpadają w oko. Gdy wybrałem się nad moją pstrągową rzeczkę to włosy stanęły mi dęba po tym co zobaczyłem.

Wątek rzeczywiście trafiony jak jasna cholera... Przecież nie od dzisiaj wiadomo, że samym tylko pisaniem w internecie można zlikwidować całe kłusownictwo na świecie, przestępczość i mafię, oraz handel organami...

Raczej poleciłbym wzięcie pod rozwagę sens pisania na ogólnodostępnych forach jak to tutaj, czytanych również przez kłusoli i ich kolegów-wędkarzy, o rzekach, na których łowimy, z podaniem ich nazwy i dokładnej lokalizacji ostatniego potokowca w dorzeczu. Rzeka wymieniona w tym wątku w pierwszym poście jest świetnym przykładem, do jej skłusowania, czy nawet zadeptania przez wędkarzy, wystarczy naprawdę niewiele osób, co zresztą nastąpiło już jakiś czas temu. Jakby było mało, jacyś pomyleńcy organizują tam zawody (na takiej rzeczce!), o czym informują wielokrotnie na wszystkich forach wędkarskich, jakby to były mistrzostwa świata. Potem zdziwieni chodzą po rzece wyjmując z wody samołówki, i inne kłusownicze wynalazki.

Trochę wyobraźni życzę.

watek ma na celu pokazanie metod kłusownictwa i to tyle nawet jeżeli pokarzemy i opiszemy rzeki i ich nazwy, to jak pisze kolega wyżej że kłusole to czytają będą wiedzieć że nie są tam sami.

ja mam metodę na kłusowników.......odkładam moją wędkę na bok , biore do ręki pierwszy lepszy kij oby tylko był twardy i idę do nich na pogaduszki uwielbiam jak w popłochu wpadają do wody nie ganiam tylko miejscowych dziadków co łowią na robaka bo nie ma co do garnka włożyć ale tych to jest bardzo mało.... Może i prymitywna metoda, ale nigdy nie zawiodła. O samochód się nie martwie, wręcz przeciwnie, jeszcze ich informuje czym jeżdżę i gdzie parkuje i jak zobaczę chociaż rysę to znajdę ich i nie będę już taki miły.

Godzinę temu byłem w Urzędzie Skarbowym i tam na tablicy ogłoszeń info;Dzisiaj licytacja-pomarańczowy ponton oraz agregat prądotwórczy Postanowiłem sprawdzić.Okazało się,że sąd przekazał do zlicytowania sprzęt zabrany kłusownikom Bez większych problemów mógłbym nabyć ten zestaw po cenie wywołania-170 PLN.Nie ulegajmy więc euforii na wieść o pojmanych kłusownikach DZIKI KRAJ,DZIKIE OBYCZAJE ,DZIKIE PRAWO.