Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
Miejsce forum na sprawy związane z ochroną środowiska naturalnego, ochroną rzek i ich dorzecza. Problematyka kłusownictwa.

TEMAT: Otwarty list

Otwarty list 2018/11/30 08:36 #181251

  • boro
  • boro Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 469
  • Podziękowań: 200
bo to nie wędkarze a KŁUSOWNICY....więc musi być dobre PRAWO inspirowane interesem wędkarzy by potem nastąpiła SPRAWIDLIWOŚĆ !!!...wymierzana przez Sądy....więc choć może i Prawo jest to jednak sądzenie... PO dawnemu..:(((
Ostatnio zmieniany: 2018/11/30 08:44 przez boro. Powód: literówka

Otwarty list 2018/11/30 08:57 #181253

w/g mnie najprostszym rozwiązaniem jest takie jak w prawie łowieckim (podobnie jak teraz na Litwie). Mianowicie konkretne kwoty za konkretną skłusowaną rybę. Np skłusowano troć i łososia. za 1 cm troci stawka x za 1 cm łososia stawka y, i Policja czy Straż obowiązkowo mierzy. Sąd musi przysądzić karę taka jak w taryfikatorze, i odpada możliwość zastosowania małej szkodliwości czynu. Dodatkowo PZW może wystąpić z wnioskiem o naprawienie szkód środowiskowych, wyrządzonych przez skazanych kłusowników. Zaznaczam że może i przy obecnym prawie, a jak jest wszyscy wiemy.
Ostatnio zmieniany: 2018/11/30 09:18 przez Paweł nizinny.

Otwarty list 2018/11/30 09:17 #181254

  • thornghost
  • thornghost Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 664
  • Podziękowań: 285
Grel napisał:
A oto ciąg dalszy. Teraz o karach. Złapany kłusol płaci grzywnę w wysokości od 115 EUR do 289 EUR. Oprócz tego naliczana jest kara środowiskowa ,, za uszkodzenie zasobów rybnych'' w zależności od skłusowanego rodzaju ryby oraz tego, czy złowiona była w zwykłej rzece czy podlegającej szczególnej ochronie zasobów rybnych. W listopadzie 2016 r zatrzymano po pościgu kłusownika z 7 trociami w bagażniku. Karę środowiskową oprócz grzywny, jaką mu wymierzono to uwaga- 13 000 eur co daje 1857 za 1 szt x 4,20zł= 7799zł za 1szt. Straż przyrody robi też akcje na drogach wzdłuż rzek gdzie sprawdzane są wszystkie przejeżdzające samochody . Tak wygląda sytuacja za miedzą. To co robi się u Nas to śmiech.Przez ok. 20 lat moich wyjazdów na polskie trociowe rzeki nie byłem kontrolowany ani razu, ba nawet nie widziałem straży. Nie wiem , może teraz się poprawiło , ale ja już od 5 lat do Nas nie zaglądam.

A dalej jest tak, ze oczywiscie limit (zalezy gdzie) np. na jednego zlowionego lososia i musisz zejsc z wody? no i druga rzecz po zlapaniu na klusowaniu przez straz ochrony lub policje, bo oni tez takie naloty robia, w dalszym ciagu obowiazuje taryfikator tj. dozywotni zakaz na lowienie w wodach tego kraju?

Otwarty list 2018/11/30 15:12 #181258

  • Grel
  • Grel Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 32
  • Podziękowań: 10
Na Litwie sprawa limitowania połowów wygląda następująco. Okres połowu troci i łososi trwa od 1 stycznia do 15 października przy czym od 01. 01 do 15.09 jeśli nie chcesz zabrać ryby to łowisz na zwykłą kartę wędkarską. Jeśli zamierzasz rybę zabrać to wykupujesz dodatkową licencję. W okresie od 15.09 do 15.10 musisz ją wykupić. Ten miesięczny okres jest od 2 lat podzielony: do 01.10 jest ,,kilowy''a od 01.10 ryby wypuszczamy. Faktem jest ,że duża część litewskich wędkarzy wkurza ten przepis, nad wodą po 1 pażdziernika robi się pustawo. Z danych z zeszłego roku ( pierwszy rok obowiązywania ,,złów i wypuść') wynika,że w okresie no kill licencje wykupuje 1/3 wykupujących wcześniej. Mimo mniejszych wpływów do budżetu i ogólnego szemrania,że nie można brać ryb przepisy są utrzymywane. I tu sprawa kluczowa - gospodarkę wędkarską na wodach płynących w znacznej większości ( ja znam tylko jeden wyjątek - rzeka Merkys) prowadzi państwo. TAM NIE MA ODPOWIEDNIKA PZW. cdn

Otwarty list 2018/11/30 15:48 #181259

  • Ahaw
  • Ahaw Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 223
  • Podziękowań: 369
Termin "rzek podlegających szczególnej ochronie zasobów rybnych" jak dla mnie brzmi sensownie. Kary na takich rzekach powinny być dużo wyższe. Fajnie by było coś takiego u nas przeforsować.
"jeszcze nigdy nie przeczytałem głupszej rzeczy na fors niż to że "łosoś nie wyciera się w parsęcie""

Otwarty list 2018/11/30 15:51 #181260

  • Grel
  • Grel Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 32
  • Podziękowań: 10
Dokończę pytanie kolegi. Faktycznie limit dzienny wynosi 1szt. Po złowieniu ryby jeśli ją zabierasz musisz od razu przedżeć licencje na pół i zejść z wody. Co do odebrania prawa do połowu do końca życia kłusownikowi to nic na ten temat nie wiem. Ważną rzeczą jest i to ,że łososie i trocie traktowane są na równi. Ten sam okres ochronny i ten sam wymiar wynoszący 65 cm. Odpada porównywanie ogonów i tłumaczenie, że złowiło się troć a nie łososia. Nasz wymiar ochronny to żenada. Tak blisko nam do nich a jednak tak daleko.
Za tę wiadomość podziękował(a): sum0

Otwarty list 2018/11/30 21:39 #181271

  • Tarkowski
  • Tarkowski Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 96
  • Podziękowań: 56
Moim zdaniem kluczowa jest obecność strażników nad wodą. Widoczna, realna obecność - helikopter cóż... są drony. :)

Kto to będzie robił i jak się nazywał (PSR, SSR, Policja, Straż Graniczna, Straż Leśna) nieważne.

Tak ochoczo podchwytuje się wymiar kar za kłusownictwo. Jak idzie w tysiące euro to...uff... ależ u nich pięknie.

Pamiętajmy jednak o realiach. Co z tego, że panu X z Dębnicy Kaszubskiej dołoży sąd 3 tyś zł czy 30 tyś zł skoro wyegzekwowanie tego będzie trudne lub niemożliwie i do tego wygeneruje dodatkowe koszty, których także się nie odzyska. Dajmy panu X nieodpłatne prace w odpowiednim wymiarze, niech sprząta rzekę, niech pracuje potem w ośrodku zarybieniowym, a na koniec niech będzie lektorem w szkole i opowie o tym jak to go złapano, jak się pracuje przy sprzątaniu rzeki i jak należy chronić ryby... po czym dać mu 2 letni okres próby. Jak się nie nauczy to w pizdu do pierdla.
Za tę wiadomość podziękował(a): SzymonP, czarnawoda

Otwarty list 2018/12/01 00:12 #181275

  • czarnawoda
  • czarnawoda Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 21
  • Podziękowań: 9
O, to w szkole jest bardzo dobre.

Otwarty list 2018/12/02 09:58 #181298

  • lachs
  • lachs Avatar
Też uważam że edukacja jest najlepszą inwestycją w ochronę wód. Co do wysokości kary mam inne zdanie. Kary powinno się dawać jak najwyższe. A co do ściągalności to jest komornik i to oczym wspominałeś prace na rzecz poszkodowanych. W żadnym wypadku nie do więzienia (generuje dodatkowe koszty dla społeczeństwa).

Otwarty list 2018/12/02 14:32 #181300

  • lorenc
  • lorenc Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • Posty: 616
  • Podziękowań: 375
lachs napisał:
T. A co do ściągalności to jest komornik i to oczym wspominałeś prace na rzecz poszkodowanych. W żadnym wypadku nie do więzienia (generuje dodatkowe koszty dla społeczeństwa).

Kompletnie nie znasz realiów.
Komornik,ktory bedzie miał prowadzic egzekucje na wysokosć paruset zl czy nawet i kilka tysiecy-nawet tyłka z krzesla nie podniesienie.
Z góry trzeba zapłacic mu za jego prace ok.200 zł a on wysle kilka listow :do ZUS ,US ,bankowego rejestru kont i kiedy okaże się ,ze dłuznik nigdzie nie bedzie pracował,nie bedzie mial konta bankowego a na nim pieniedzy,stalej pracy ,sprawa zostanie szybko umorzona.
Najbardziej odstraszajaca i wychowacza jest własnie kara wiezienia!
W Stanach za rózne wykroczenia w lowiectwie czy wedkarstwie głownie odstrasza bezwgledna kara odsiadki a nie grzywna.A kary odsiadki zaczynaja sie juz od ok.3 dni
Wbrew pozorom-jest to bardzo dolegliwa kara,ktora niesie bardzo duze konsekwencje na przyszłośc.
Np.osoba karana nie dostanie pozwolenia na broń,(polowania ma juz wiec z głowy-chyba ze z łukiem..)z nie bedzie mogla podjac pracy w wielu miejscach i zawodach,itp.
Wędkarstwo jest świadomym zadawaniem cierpienia dla własnej przyjemności.
Nie jestem zakłamanym Hipokrytą,dlatego nie uznaję "złów i wypuść"
Ostatnio zmieniany: 2018/12/02 14:36 przez lorenc.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mariusz-Marek
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.095 seconds