Ja uważam, że dobry pstrągowy wobler to taki który znajdzie się w zasięgu wzroku Lorbasa, któremu receptory każą zaatakować, a czy to będzie Salmo Minnow, Taps Ukleja, Rapal Jointed lub inny wyrób ręczny bądź "seryjny" to kwestia nawet nie tyle umiejętności co szczęścia i wiedzy dotyczącej zwyczajów danego gatunku, co również nie jest regułą bo ów Lorbas może zaatakować z impetem kapsel po piwie...a naszego wobka podanego przez najlepsze dłonie do pstrągów zwyczajnie olać. Więc chyba nie ma reguł dla ryb, są tylko nasze upodobania, niepodyktowane instynktem tak jak u ów Lorbasa. W większym stopniu przynęty łowią wędkarzy tak ja to widzę.