TEMAT: MUNDIAL 2010

W lutym był wątek o olimpiadzie, teraz chyba czas najwyższy rozpocząć temat o Mundialu 2010, wszak pierwsze mecze już za nami. Wprawdzie naszych Orłów:P w RPA nie zobaczymy, ale chyba nie ma czego żałować. W ostatni wtorek pokazali, na co ich stać

Na pocieszenie pozostają nam Łukasz Podolski, Piotr Trochowski i Mirosław Klose w drużynie Niemiec, Jan Mucha z Legii (Słowacja), Andraż Kirm z Wisły Kraków (Słowenia) i Bojan Isailovic z Zagłębia Lubin (Serbia), a także Boniek w drużynie Hondurasu:woohoo: czarny bo czarny, ale zawsze Boniek...

Ciekaw jestem, kogo widzicie w roli faworytów, kogo w roli "czarnego konia", a kogo typujecie na mistrza.
Pierwsze hity już dziś. Argentyna-Nigeria i Anglia-USA.

Jako zdeklarowany, wieloletni kibic Interu Mediolan trzymam kciuki za Włochów:) Za faworytów uznaję w kolejności: 1. Hiszpania, 2. Holandia, 3. Brazylia.
Ciekaw jestem też Argentyny "boskiego Diego" Zobaczymy dziś co pokaże.

Ja kibicuję Niemcom (wychowywałem się w Niemczech i jestem wieloletnim fanem Bayernu Monachium) i Holandii (piękny, ofensywny, ale z reguły bezproduktywny na mundialu futbol z magikiem Robbenem na czele) . Liczę na szybkie odpadnięcie Hiszpanów (zawsze tak życzę faworytom mediów i ekspertów) i Włochów - to za tegoroczny finał LM Jestem też ciekaw jak zagra WKS.

a ja naszym

Jeżeli Hiszpanie szybko odpadną z tego turnieju, to teraz szczególnie aktualne stanie się stosowane tradycyjnie wobec nich powiedzenie "gramy jak nigdy, przegrywamy jak zawsze".

Niemcy i Włosi prezentują futbol mało widowiskowy, ale na wielkich imprezach zazwyczaj skuteczny. Niemcom i Włochom można tylko zazdrościć, że co dwa lata mają swoje drużyny na wielkich imprezach piłkarskich i prawie zawsze występują na nich w roli faworytów.

Podobnie jak Filip85 jestem ciekaw postawy Argentyny, prowadzonej przez Diego Maradonę z jego schizami (obietnica obiegnięcia na golasa Buenos Aires w razie zdobycia mistrzostwa świata) i fanaberiami (niepowołanie Zanettiego i Cambiasso z Interu Mediolan, który zdobył w tym roku wszystko co było do zdobycia w Europie i we Włoszech).
Podobno Diego Milito (strzelec dwóch goli dla Interu w finale LM) znalazł się w kadrze Argentyny dzięki temu, że asystenci przypomnieli Maradonie, że taki piłkarz w ogóle istnieje:woohoo:
Chociaż np. w drużynie Brazylii nie zobaczymy Ronaldinho, bo podobno był w tym sezonie słabszy niż Grafite z Vfl Wolfsburg.

a ja chcę żeby wygrała drużyna z czarnego lądu:cheer:

Argentyna

Aj, szkoda, że Nigeryjczycy nie wbili bramki. Argentyńczycy zbyt lekkomyślnie obchodzili się z szansami bramkowymi i właściwie powinni za to zostać ukarani Do tej pory jak dla mnie najlepszy mecz.

A tam szkoda fajnie że Argentyna wygrała:) może nie że lekkomyślnie co bramkarz Nigerii wyprawiał cuda na bramce duży minus Argentyny brak obrony ale póki co są 3 pkt pozdrawiam teraz USA klepie Anglików

A ja od lat kibicuję Hiszpanii. Piękna piła i co ważne w końcu skuteczna!