TEMAT: Konserwacja kołowrotka

Witam koledzy!!

Interesuje mnie jak przebiega wasz proces konserwacji kołowrotka od A do Z. W tym jakie specyfiki smarujące stosować do poszczególnych części i jakich marek najlepiej.


Za odpowiedz z góry dzieki
Pozdrawiam
Adrian

Witam,, ja swoje młynki konserwuję raz w sezonie, rozkręcam wszystko po kolei, wszystko wycieram z brudu, następnie każdą część "ruchmą" delikatnie psikam preparatem smarująco-odrdzewiającym PENETRUS, potem znowu wszystko wycieram, jak mam już spowrotem złożone części to wtedy smaruje smarem firmy MAX-specjalny do kołowrotków- w Bydgoszczy kiedyś przy okazji kupiłem, potem składam wszystko do kupy przewijam szpulkę żyłki żeby smar dobrze się rozszedł i gotowe- ważne żeby mieć schemat jak co jest w kołowrotku rozmieszczone bo jak się rozbierze sprzęcik na części pierwsze to potem może być problem ze złożeniem!!!!

Ja powiem tak jak kiedys powiedział do mnie mój znajomy(oczywiscie mówie o sobie:laugh: )"jesli nie znasz sie na tym,nie wpychaj tam swoich brudnych łap"no i puzniej miałem problemy ze swoim stradiciem ale pan Józek ze Słubic uratował mnie:)na pewno sporo osob samemu to robi(podziwiam)ale amatorom majsterkowania takim jak ja gorąco nie polecam-lepiej zapłacic te 3dyszki i miec spokój.Pozdrawiam

Dokładnie tak, Pan Józef Leśniak ze Słubic to dużej klasy fachowiec.
Moje młynki tez doprowadził do"kultury".
I koledze też pomógł.
POLECAM !!!

Ja młynki konserwuje sam. Pomijając fakt, że jest to dobre dla samej maszynki po prostu lubię to robić

Rozbieram kołowrotek na części pierwsze po czym dokładnie myje je w wodzie z dodatkiem płynu do naczyń używając sztywnego pędzelka. Wszystko układam na ręcznikach papierowych aby wstępnie wchłonęły wodę potem części wycieram i przedmuchuję sprężonym powietrzem. Zwracam szczególną uwagę aby wszystko było idealnie suche. Po tych czynnościach składam wszystko do kupy i smaruję. Używam smaru Daiwy. Ze smarem nie przesadzam. Nic nie da jeśli napakujemy go po brzegi a może tylko zaszkodzić. Jak już cały kołowrotek skręcę wykonuję pierwszy test.

Przy konserwacji i czyszczeniu rolki kabłąka nie używam smaru a oliwki ( tej samej firmy ). Potem jeszcze wycieram cały kołowrotek z zewnątrz aby nie był tłusty ( zawsze trochę się potłuści )i gotowe.

ja z kolei rozkręcam kołowrotek na części pierwsze, następnie wszystkie elementy wnętrza(przekładnie itd)wrzucam do słoika z ropą(lub coś co rozpuszcza smar)prócz łożysk, które są zamknięte i mają swój smar i dokładnie myję, osuszam elementy i smaruję newralgiczne punkty smarem. Smar zdobyłem od gościa który ma do czynienia z samolotami,ma idealną konsystencję i najważniejsze jest odporny na bardzo niskie i b. wysokie temperatury-zachowuje swoje właściwości. Elementy kabłąka także czyszczę, smaruję, a rolkę oliwię.

Koledzy czy ma ktoś z was namiary na Pana Józefa Leśniaka ze Słubic.Mam mały problem z twin powerem,a nie chcę żeby zrobił się duży problem;-)
Pozdrawiam
Tomek

Do Tomarek1 :Wysłałem Ci priva

Najlepszym serwisem jest pan Adam z Walicow w Warszawie . Pelny serwis daiwy shimano itp... Maja tam czesci ,i super naprawiaja , konserwoja. POLECAM..

Mar22 oddałem raz "szimaniaka" do serwisu(o ile dobrze pamiętam to w Łomiankach jeszcze,robił go gość z ręką w gipsie ) i to był mój pierwszy i ostatni raz,co nie znaczy iż człowiek którego polecasz robi to źle,po prostu ja już raczej nie oddam dobrego sprzętu do serwisu.
Ale dzięki za info,może ktoś skorzysta.
Pozdrawiam
Tomek