TEMAT: Przechowywanie spiochów po sezonie

Jak przechowywać Spiochy Simms Gore-tex po sezonie. Czy mają być rozłożone i w pozycji wiszącej , czy wysuszone zwinięte i zapakowane do torby i będą leżały do nowego sezonu.

Moje Freestony służą mi już 5 sezon. Gdy nie łowię to wiszą w ciemnym, suchym i umiarkowanie ciepłym pomieszczeniu (garaż). Podobnie neopreny, z tym że one wiszą na haku na takiej wysokości aby buty opierały się na podłodze (buty swoje ważą i niepotrzebnie naciągają całe spodnie - wolę minimalizować ten efekt)

A ja zwijam w kulkę i wrzucam do szafy. I nie myślę o tym zbytnio.

Nie należy robić:
Przechowywać na słońcu.
Przechowywać wilgotnych.
I absolutnie nie należy składać w kostkę.

Reszta to zależy od upodobania i posiadanego miejsca:-)

Ja wiem, ze powinno sie... itd...
Prawda jest taka, a po zuzyciu kilku par cos wiem, tak jak pisal mkfly, do budy i tyle. Jak sie maja rozleciec to chocby nimi zajmowal sie serwis na codzień i tak pierdykna!

Ale zeby uspokoic sumienie. Powiesic i popsikac nikwaxem- butelka starcza na jakies 3 -4 razy. Ok 30 zl.

Czekaj Michu zaraz ktoś wyliczy ctg kąta pod jakim nogawka powinna być usytuowana względem podłogi, wyliczy w niutonach maksymalne obciążenie które mogą przenieść szelki, każą wstawić do piwnicy aparat regulujący wilgotność i naświetlenie i osłonić śpiochy przed promieniami UV oraz powiedzą jak ochronić przed promieniowaniem korpuskularnym.

Łowić, za dużo nie gadać. Po łowieniu wysuszyć i jak to rzekłeś do budy. A jak zacznie ze środka cedzić jak z murzyńskiej chaty, to do wanny, wychłostać wodą, wysuszyć i z powrotem do budy

Nie rozumiem po co ta uszczypliwość. Ogólnie myślenie nie boli i trochę wiedzy się przydaje.

michu napisał:

MIKWAX jest między innymi do odzieży wierzchniej, ale nie do woderów. Nie zalecają go producenci woderów ( bo nie ma takiej potrzeby), gdyż inna jest technologia produkcja woderów goretexowych, a inna odzieży, butów itp. Ale jak ktoś chce popsikać, to pewnie nie zaszkodzi.

Simms go zaleca po praniu woderów. Jest to na filmie instruktażowym do ściągnięcia ze strony firmowej. Ja woderów nigdy nie prałem . I nie potrzebowałem używać tego preparatu. A łowie dożo , dużo chodzę i woderów mi długo służą. Wystarczy unikać kilku błędów , które mogą zniszczyć wodery błyskawicznie. Najgłupsze co widziałem to suszenie woderów przy ognisku. Po przegrzaniu były do wyrzucenia. Ale właściciel wypił do tego sporo tak że można powiedzieć że je przepił