TEMAT: Szkodniki atakuja

Brawo Piotrze.
Tylko reagując możemy to utemperować. Znaczna część naszych rodaków traktuję w ogóle pobliże swych sadyb, jak udzielne księstwo. Śmieci, ścieki od siebie, a co się da zaj... to do siebie. Wycinanie drzew na ciekami to jeden ze stałych punktów programu. Niedawno podziwiałem dokument na temat jednego z pierwszych we Francji kanałów do żeglugi. Jego twórca jako ochronę brzegów przed niszczeniem, zalecił zasadzić wzdłuż całości szpalery drzew. Po latach, nadal zdatny do żeglugi kanał wygląda jak nizinna rzeka. Drzewa mają już ponad sto lat.

pepe napisał:BrawOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOO !!!!!!!!!!!!!!

Jak już o drzewach mowa, to mam pytanie. Czy można samemu sadzić drzewa nad brzegami rzek? I nie chodzi mi o jedno drzewko, tylko o sadzanie takiej ilości drzew na jakimś długim, łąkowym odcinku", żeby za paręnaście lat ten odcinek był ładnie zacieniony.

Bida powiadacie?
Drewno w lesie nie kosztuje majatek. Mozna porozmawiac z lesniczym i pozwala zcinac posusz. Czyli uschniete drzewa. No ale jak mozna bezkarnie wyrabac za darmo to po co pyatc i placic. Dlatego nalezy zglaszac takie przypadki. Bo wiem, ze w wiekszosci to nie bieda tylko zwykle cwaniactwo. Sam ostatnio interweniowalem w sasiednim urzedzie gminy w sprawie wyciecia ok 10 grabow rosnacych przy drodze polnej. Okazalo sie ze mialem nosa bo dowiedzialem sie, ze sprawa juz trafila do policji. Szkoda ze grabow juz nie ma bo byly dosc okazale najgrubsze mialy ok 2,5 m obwodu.
Dlatego gratuluje i absolutnie nie potempiam a pochwalam takie zachowanie, bo inaczej swolocz wytnie wzsystko. Dla nich to przeciez tylko drzewo na opal nic wiecej, takie swiadome niestety mamy spoleczenstwo.

Pozdrawiam
bladawiec

kat5522 napisał:

Nie wysokość ,a nieuchronność kary!! Nieuchronność !!!!!
Pozdro.[/quote]

Tak! Troszkę źle się wyraziłem. Najlepiej byłoby żeby sądy rozpatrywały takie sprawy w trybie natychmiastowym a egzekucja nałożonej kary byłaby nieuchronna. Jak warunki finansowe pozwalałyby na to, zedrzeć ze złodzieja pieniądze, które możnaby wydać na nowe sadzonki, które z kolei, mieliby sadzić ci, od których tych pieniędzy nie udałoby się odzyskać ze względu na złą sytuację finansową np. Jedni kradną na zarobek inni z biedy. Prawo jest jednak dla wszystkich. Jest to głębsze zagadnienie, jeśli chodzi o ludzi biednych, bo niby jak ich karać jak i tak nie ma z czego im zabrać? Więc nie zabierać. Prace społeczne. To rozwiązałoby wiele problemów.
Pozdrawiam

Hm.... Pare lat temu miałem podobna sytuacje na wiśle jak jeszcze ze spinem za sandaczem biegałem.Z kolegą usłyszelismy piłe i udaliśmy sie w tym kierunku.cały wóz był już załadowany i jeszcze świeze kloce leżały od razu za komórkę i na policje.Informuje dyżurnego o procederze a miły pan policjant mnie poinformował ze on tam często z rodzinką chodzi i tam nie ma drzew tylko są krzaki:laugh:.Nie zawsze jest tak kolorowo,ale w pełni popieram.I pomimo tej niemiłej przygody nie zostanę obojętny na niszczenie przyrody.

I o to chodzi i o to chodzi.
Pozdro.

Proszę nie dorabiaj teorii, która ma usprawiedliwić łamanie prawa.Jaka bieda?Piła spalinowa kosztuje ,nie chałupa a willa, dwa ciągniki w garażu a biedaczek nie ma na węgiel.Przestańmy się rozczulać bo opowiastki o biedzie skończyły się razem z kolegiami do spraw wykroczeń. Znam sprawę od podszewki.Cały rejon górnej Wisły aż do Sandomierza został ogołocony z grubszych drzew . Nie wycięli biedacy tylko właśnie ci,którzy mieli na piły i ciągniki- przy okazji zrujnowano wały powodziowe w wielu miejscach przez przeciąganie ogromnych pni.Sprawy są w sądach. Pozdrawiam

marcinm napisał:
ręce opadają...

kitokno napisał:
I to właśnie miałem na myśli. Stać ich na piłę za kilkanaście stówek to stać ich na grzywnę. Nie można jednak uogólniać, że każdy kto wycina drzewa jest bogaczem i stąd mój pomysł z pracami społecznymi dla biedniejszych, którzy jednak łamią prawo. Wcale ich nie bronię, jestem tylko obiektywny. Według Ciebie lepiej jest wsadzić mniej majętnego złodzieja za kraty i karmić go przez kilka miesięcy na koszt podatnika, czy wlepić mu godziny prac na rzecz odbudowania tego co zniszczył? Ja mam dość utrzymywania darmozjadów. Tyczy się to również organów ścigania(policja), które dopiero na nasty telefon w sprawie o nielegalny wyrąb drzewa lub kłusownictwo, raczą , albo i nie przeprowadzić jakąkolwiek interwencję.
Czytajmy ze zrozumieniem!!!
Pozdrawiam