TEMAT: INFO ZNAD PARSĘTY

Właśnie, trudno się nie zgodzić. Myślę, że zamysłem założyciela była wymiana informacji o warunkach panujących na rzece, nie dla miejscowych bo oni wiedzą, ale własnie miedzy miejscowymi z nad rzeki, a przyjezdnymi. Ludzie przyjeżdżają nad Parsętę z całej Polski i pewnie pomogło by im to w zaplanowaniu wyprawy, gdyby wiedzieli co się na rzece dziej. A tu nic tylko gównoburze o pierdoły. Brać czy nie brać, to według mnie sprawa łowcy i niech tak zostanie

Stan rzeki jest przedstawiany na wpisach facebook.com/parseta , a jak ta forma nie pasuje to można zawsze zadzwonić do strażników nr telefonów na zezwoleniu, oni powiedzą co i jak.

Ryba w rzece jest, tylko słabo żeruje.Bardzo trudno ją złowić. Zapada sie na płyciznach w zielsku,lub w głebokich dołach z wolno płynącą wodą. Miejscowi wiedzą o tym dobrze. Najlepiej wybrać się skoro świt,lub bardzo późnym wiczorem. Dobre jest południe.

Łowi pan teraz tam?Widać że woda opada już w dole .Ciekawe czy jeśli chodzi o letnie to już weszło to co miało wejść? Pewnie na dniach się jeszcze okaże

Ja to uwielbiam pytania typu co tam, jaki stan,itd.
Każdy ma kalendarz czy to w domu na ścianie, czy to w komórce....
Jeśli ktokolwiek uważa się z trociarza no to (wulgaryzm) za przeproszeniem i bez obrazy każdy wie o co chodzi.....

Od pażdziernika włócz sie po szpitalach i w tym roku jeszcze nie byłem.Ale kilkadziesiąt lat łowienia nabrałem pewnych podejrzeń.Godzinami sidziałem na skarpie nad rzeką i obserwowałm gdzie ryba lubi sie spławiac.

Wczoraj wieczorem lekkie pstryk w woblera, po kilku minutach mocne przygięcie kija- niestety ryba nie wcięła się. Coś tam chyba jednak pływa w tej wodzie.

Dużo zdrówka wobec tego panie Janku i do zobaczenia nad wodą

Fakt nad Regą z 15 lat pana spotykałem a w tym roku

Pana zabraklo ZDROWIA PANIE JANKU I NA TROCIE