Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Pytanie o odłów ryb na Parsęcie.

Odp:pytanie o odłów ryb na parsęcie. 2010/12/08 20:53 #50871

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
dmychu napisał:
Marcin,
Racja co piszesz w kwestii dzikich ryb. Ale ta rzeka ma w sobie taki potencjał, że do dobrego połowienia ryb, potrzeba tylko profesjonalnej ochrony. Kłusownictwo należy wytępić pracownikami etatowymi łowiska. Zatrudnić dużych byków z noktowizorami, z łapą jak u Gołoty, z bronią u boku, kajdankami, psami i tyle.(...)

Dobrze przypilnowane łowiska musimy lepiej sfinansować. Po prostu. Bo ślizganie się na granicy wykonalności operatu i ogrzania budynku Zarządu Okręgu, to jest delikatnie mówiąc kpina.


P.S. Poza tym problem wpuszczania do rzek ścierwa nie dotyczy rzek trociowych a pstrągowych. Ścierwo (czyt smolty) są dla rybaków. Nam wystarczy dobra ochrona i zarybianie wylęgiem + tarło naturalne.


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Krzysiek a czytałes watek ten jak i inne od początku??
Czytałeś to o co pytałem juz od późnego lata w róznych innych tematach??
BETON spod Znaku PZW Wali w beret wszystko co może pod szyldem "pozyskania ikry".
Nie upilnowali kłusowników to tłuka nadal mieso bo maja zezwolenie.
Gdyby nie kłusole to te ryby utlukłoby PZW.
Dla nas na rozpoczęcie sezonu zostaja ochłapy.
Chłopaki z towarzystw nie chronią ryb tylko resztki po odłowach.
Gdyby przynajmniej połowa z tych "wytartych" wróciła po tarle do rzeki a nie na stół wigilijny to 1 stycznia na większości rzek byłoby eldorado.
Nam sie wmawia że nalezy kelta wypuścic bo nalezy mu się szacunek za to że dał zycie nastepnemu pokoleniu.
"odławiaczy" się tłumaczy tym że rybe mozna utłuc po sztucznym wytarciu bo spełniła juz swój obowiązek.
Moralnośc kalego??
Przy sprawnym działaniu panów od odłowów to i kłusole wyciagają jedynie marny procent z ich "urobku"
Marian Stępniewski
MuChOśWiR
Ostatnio zmieniany: 2010/12/08 20:53 przez venom.

Odp:pytanie o odłów ryb na parsęcie. 2010/12/08 20:57 #50872

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Marian,
Jeśli jest tak strasznie ja piszesz, to... ja mam parę alternatyw rzek RZGW albo innych użytkowników rybackich i po prostu takim typkom nie zapłacę pieniędzy, bo niby za co? Dwie rzeki RZGW będą mnie kosztować po 40 zł na rok rzeka, plus jedna prywaciarza - jeszcze mi facet nie odpisał w zapytaniu o cenę licencji. Jeśli panów z PZW interesuje sprzedaż mięsa, to ja ich mam gdzieś.


@Witek - jeden e-mail wysłałem już do jednego grubego inwestora, aby zainteresować go turystyką wędkarską... niech sobie facet sprawę przemyśli. Może kiedyś trafię w gościa, który zainwestuje i będę miał szansę połowić duże ryby bliżej domu... w cenie, którą można utopić w samym paliwie, by dojechać np. do Słowenii. Po co mam się tłuc kilkaset km na ryby? Szkoda czasu i pieniędzy na paliwo.


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2010/12/08 21:06 przez dmychu.

Odp:pytanie o odłów ryb na parsęcie. 2010/12/08 21:07 #50873

  • str
  • str Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 13
Sorka, ale gdzieś to oni Ciebie mają!
U mnie w łowisko dla członków koła właśnie wpuścili debile ok. 500 kg karasia srebrnego (japońca).
Wcześniej był lin, płoć i okoń - zgadnij co zostanie.
Na zebraniu była mowa o 250 kg lina podwymiar i ochronie łowiska przez 4 tygodnie.
Lina jakieś 50 szt ok 30 dkg - na szczęście zima przyszła.
Szkoda gadać!
Jak się zapytałem o operat to mi powiedzieli ,że mogę sobie sprawdzić w Urzędzie Marszałkowskim, któremu Inspektorat wetyrynaryjny podlega.
Kafka w prostej linii:)

Odp:pytanie o odłów ryb na parsęcie. 2010/12/08 21:32 #50874

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Do kolegów, którzy nie do końca zrozumieli mój przekaz... a piszą mi na priv z pretensjami:

Nie mam nic do społecznej ochrony jako takiej. Mam pretensję do gospodarza, że nie ma swoich nadrzecznych, uzbrojonych i przeszkolonych strażników.

A dlaczego mam pretensję? Bo jestem (jeszcze) członkiem PZW. I życzę sobie podwyżek składek i profesjonalnej ochrony naszych pięknych rzek. Oczywiście podwyżki nie mogą dotyczyć aktywnych członków SSR, którzy odpracują w łowisku ekwiwalent licencji.


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:pytanie o odłów ryb na parsęcie. 2010/12/08 21:47 #50875

  • waldic2
  • waldic2 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 435
A ja życzę sobie o ile po podwyżkach o ile nic się nie zmieni zwrotu kosztów od kolegi z procentem :laugh:

Odp:pytanie o odłów ryb na parsęcie. 2010/12/08 22:15 #50880

  • fredi4477
  • fredi4477 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Miej wyjebane a będzie Ci dane
  • Posty: 969
  • Podziękowań: 222
Podwyżki i tak będą jak zawsze i nic lepiej nie będzie,trzeba chodzić na zebrania jeszcze i coś zrobić aby wywalić tych starych pryków z okręgu .Co takie koło dostaje od okręgo?KILKA GROSZY !!!I CO MA Z TYM ZROBIĆ>?jakieś zawody tone węgla kupi i co zostaje?na dwadzieścia kilo karpia na zarybienia ........i nie ma mowy o ochronie

Odp:pytanie o odłów ryb na parsęcie. 2010/12/08 22:18 #50881

  • gregon
  • gregon Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 505
  • Podziękowań: 574
Padło sporo mocnych słów pod adresem PZW. Z wieloma się zgadzam, ale niektóre oskarżenia są chyba trochę na wyrost. Czy ktoś widział, by został zabrany z rzeki choć jeden kelt? Odłowy nie są tajne. Mozna pójść, zobaczyć, ocenić. Termin faktycznie trochę kontrowersyjny, ale bywały juz grudniowe odłowy, widocznie coś z tego wyszło. To nie PZW ustawia operat.
W kwestii zabijania tarlaków mam podobne odczucia. Jeżeli da się z delikatnym lipieniem czy pstragiem, to dlaczego nie z trocią?

Odp:pytanie o odłów ryb na parsęcie. 2010/12/08 22:36 #50886

  • dmychu
  • dmychu Avatar
gregon napisał:
(...) W kwestii zabijania tarlaków mam podobne odczucia. Jeżeli da się z delikatnym lipieniem czy pstragiem, to dlaczego nie z trocią?

No właśnie:) Przynajmniej sprawa byłaby czysta. Ja osobiście bym tarlaka nie zabił. To jest jakieś głupie podejście do tych troci.


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:pytanie o odłów ryb na parsęcie. 2010/12/08 22:58 #50890

  • randap1972
  • randap1972 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 535
  • Podziękowań: 352
dmychu napisał:
gregon napisał:
(...) W kwestii zabijania tarlaków mam podobne odczucia. Jeżeli da się z delikatnym lipieniem czy pstragiem, to dlaczego nie z trocią?

No właśnie:) Przynajmniej sprawa byłaby czysta. Ja osobiście bym tarlaka nie zabił. To jest jakieś głupie podejście do tych troci.


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Koszty Krzysztofie i jeszcze raz koszty przemawiają za zabijaniem tarlaków tak bynajmniej się tłumaczą i musieli by odłowić kilkanaście ryb aby trafić akurat tą która właśnie teraz chce. A tak trzymają je w basenach i co dwa trzy dni wybierają gotowe do tarła i wież mi nie za pięknie te ryby wyglądają po pobycie w tych basenach a szczególnie samce.
Marek
Każdy klepać może jeden lepiej a drugi trochę gorzej. JA KLEPACZ.
hand-made-przynety.manifo.com/

Odp:pytanie o odłów ryb na parsęcie. 2010/12/08 23:18 #50892

  • dmychu
  • dmychu Avatar
randap1972 napisał:
(...) Koszty Krzysztofie i jeszcze raz koszty przemawiają za zabijaniem tarlaków tak bynajmniej się tłumaczą i musieli by odłowić kilkanaście ryb aby trafić akurat tą która właśnie teraz chce. A tak trzymają je w basenach i co dwa trzy dni wybierają gotowe do tarła i wież mi nie za pięknie te ryby wyglądają po pobycie w tych basenach a szczególnie samce.
Marek

No dobrze Marku, koszty... tylko ja cały czas mówię, że chcę więcej zapłacić za lepsze wędkarstwo w Polsce. Nie wymagam od kolegów z Zarządu, że przypilnują dorzecza Parsęty za te śmieszne składki. Nie wymagam od nich też tego, że mają iść w koszty gdy mają tak niskie dochody ze składek.

Ja po prostu im po koleżeńsku, publicznie i na forum, uprzejmie proponuję podwyżkę składek i podniesienia poziomu. Nie oczekuję od nich, że zrobią cuda za te pieniądze. Życzę im żeby jeździli mercedesami zarobionymi z naszych składek, a nie jakimiś tanimi autami za sprzedane mięcho. To co, źle im życzę?

Moja propozycja jest na forum publicznym dlatego, że przy okazji chcę zarazić ideą rybnych i lepiej sfinansowanych polskich łowisk naszych forumowych kolegów - też wędkarzy i w większości członków PZW. Równajmy do góry, bo po co płacić tysiąc złotych za paliwo, by dojechać do jakiegoś rybnego łowiska w Europie? U nas noclegi tańsze, a jedzenie pyszne i zdrowe :)


Pamiętajmy też stale o kolegach znad Parsęty, którzy żyją w regionie gdzie uczciwie mówiąc, zarabia się mniej. Myślę, że problem rozwiązuje zasada ekwiwalentu - tak, że łowienie byłoby drogie, ale dla tych, co pracują społecznie, odpowiednie zniżki zależnie od ilości godzin spędzonych na patrolach.


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2010/12/08 23:30 przez dmychu.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.148 seconds