TEMAT: Trocie u naszych sąsiadów

To samo co u nas, tylko tam ich nikt nie łowi, bo jest okres ochronny... tylko Polacy...?!, a rzeki wyglądają jak kanały, wyprostowane pod sznureczek.

U mnie na rzece Stör na odcinku gdzie gospodaruje moje kolo trocie i pstragi mozna lowic od 1 marca. Ponizej "naszego" odcinka mozna od 1 stycznia. Zabieranie keltow nie jest mile widziane rzeki rzeczywiscie jak pod sznurek...

adaskojan napisał: A orientuje się pan z jakimiś bazami noclegowymi nad tą rzeką?

Mozesz u mnie przenocowac.Nie ma problemu. Jakby cos to pisz na priv

Popadalo powialo i weszlo troche rybek do rzeki...

Gratulacje.
Napisz coś o technice łowienia na muchę letniej troci.

Dzieki. Moj roczny limit wyczerpalem. Teraz tylko C&R. A jaka tam technika.. proste rzuty pod przeciwlegly brzeg po skosie w dol rzeki, sprowadzenie muchy w dryfie pod swoj brzeg z lekkim "rajcowaniem"szczytowka...stripping do siebie i nastepny rzut...Wazne tylko aby mucha wpadla do wody pod drugim brzegiem przy samym zielsku.Tam czesto stoja ryby. Ot cala technika. Identycznie jak lowienie pstragow na strimera.Pozdrawiam.

Dzięki, jakie wzory much Ci się sprawdzają i jak głęboko łowisz?

U mnie w rzece woda stosunkowo plytka ok 1-1,5 m i to przy zewnetrznych zakretach. Stosuje wiec glowice intermedialna czasami lekko tonaca. A muchy to nie wiem czy maja jakas konkretna nazwe.Krece takie jakie mi do glowy wpadna troche lamety miedzianej lub srebrnej na tulow ,troche dubbingu pomaranczowego z fleszem a skrzydelka z lisa pomaranczowego lub czerwonego oraz obowiazkowo czarnego. Pare pasemek crystal flash i strusia, na przod czarny dubbing z fleszem i jezynka z czarnej kury.

Dzięki serdeczne