TEMAT: Słupia 2009

Wezcie poprawke na to , ze zdrowych ryb nie widac w rzece ...To ,ze po tarle sa trupy czy ryby oplesniale latwe do wypatrzenia, nie jest niczym nadzwyczajny.Tak samo jak fakt ,ze trup rzuca sie w oczy...Jakos zamilkli w tym roku wszyscy od apokalips i smoltow mutantow...I bardzo dobrze.Normalnie sie robi.

Uważam że popełniono błędy i ryby chorują.Zawsze można liczyć na rybke srebrną i świeżą,a te są zdrowe i silne.
Pozdrawiam i połamania na Słupi życzę.

Jakie bledy popelniono i kto je popelnil?Pytam z ciekawosci.

Witam,

Karol trochę źle opisał sytuację. Bzdurą jest, że większość ryb pochodzi z naturalnego tarła lub z zarybień wylęgiem. Na razie jest tylko jedna publikacja na ten temat dotycząca Słupi a jeżeli chodzi o inną rzekę to jedna jest na etapie recenzji. Dane na temat Słupi mówią zupełnie co innego. Poza tym masowe znakowanie smoltów obywa się od 2006 roku na Słupi, i od 2007 roku na Łebie, więc nie wiem skąd Karol ma dane z 5 lat. Pozostałe rzeki są niestety zarybiane dawkami testowymi i na ich podstawie nie można wyciągać jakichkolwiek wniosków, a jedynie prognozować.
Kolejnym sprawą jest to że wędkarze nawet nie zwracają uwagi na to czy ryba ma obcięta płetwę czy nie. Nie raz jak ogląda się zdjęcia na Forsie, to są trocie z obciętymi płetwami tłuszczowymi. Po prostu trzeba „chcieć” zauważyć ten fakt

Jeżeli chodzi o UDN (wrzodziejąca martwicę skóry) a nie wrzodzienicę (furunkulozę) to ma ona to do siebie, że się pojawia i po dwóch trzech sezonach zanika. Obserwowana była na początku XX w. w górnych dopływach Wisły i po dwóch latach ustąpiła. Podobnie w innych krajach. Co do pleśniawki to jest ona chorobą wtórną po UDN, a nie odwrotnie. Poza tym obecność białego nalotu na rybie nie musi oznaczać że ma ona UDN. Często jest ona efektem doznanych ran w czasie wędrówki i tak jest co roku „od zawsze”, z tym że jeszcze dwa lata temu nikt na to nie zwracał uwagi i tyle.
SalmoSalar – fakt że zobaczyłeś na dnie rzeki martwe ryby nie upoważnia ciebie do wyciągania wniosków z poczynionych obserwacji i stawiania diagnozy. Widać jesteś „zielony” z ichtiopatologii

Pozdro

Adam Lejk napisał:
Nie zobaczyłem tylko martwych ryb, widziałem również kilka sztuk żywych "oplamionych" UDN lub pleśniawką ryb, i jeszcze jedno nie stawiam diagnoz bo nie jestem od tego. Nie wiem od czego padły te ryby, ale po tym co widziałem na Słupi wielce możliwe jest to iż padły od UDN bądź pleśniawki. No chyba, ze to co widziałem to co innego, ale mam zdjęcia :

adam napisał:
I wyszła na jaw mocno skrywana tajemnica.
o Długim Leonie wiedzą już wszyscy.

Został jeszcze wąski Marian ale o nim w przyszłym sezonie.

Pozdrawiam

Raczej ta sytuacja nie jest smieszna,piekna Rzeka bez wsparcia...

Adam wydaje się mi, że od 2006r obcinane są smolty wpuszczane na wzystkich rzekach pomorskich z wyjatkiem dorzecza Wisły i Odry.

Gdybym miał prognozować ile troci wpłynęło do Słupi to w jednym zdaniu powiedziałbym tak: Wpłynęło dwa razy mniej ryb niż w zeszłym roku co nie znaczy że mało, a przeżyło w rzece dwa razy więcej niż w zeszłym roku, co nie znaczy że dużo. Oczywiście to wszystko to wróżenie z fusów, poparte obserwacjami tarlisk i rozmową z ludźmi prowadzącymi badania telemetryczne.

Kolego Arturze może kilka słów na temat tych badań?
pozdrawiam adam.

Na temat prowadzonych badań, nie za bardzo wypady się mi wypowiadaĆ do czasu aż nie zostaną opublikowane. W skrócie można tylko powiedzieć, że z 20 ryb którym zaszczepiono znaczki, do niedawna pływało w rzece jeszcze parę ryb. Część zdechła po tarle, część spłynęła. Jak by to brutalnie nie zabrzmiało, to są to duzo lepsze wyniki niz w zeszłym roku, kiedy dużo ryb zdechło jeszcze przed tarłem, a do rozpoczęcia sezonu nie doczekała chyba żadna oznakowana ryba.