TEMAT: DOBRZYCA PIŁAWA

Za zimno...

Czekam na wiatr, co rozgoni.
Ciemne skłębione zasłony.
Stanę wtedy naraz.
Ze słońcem twarzą w twarz
by: Kora

Do zobaczyska nad woda:)

Pozdro
K.D.

Szczerze Ci radzę Fredii odpuść sobie Dobrzycę. Lepiej ponownie sobie odwiedz sobie swoje rzeczki, a na pewno lepiej na tym wyjdziesz.

[/url][/img]

Witam,

Fotka z dzisiejszej wyprawy nad Dobrzycę.


Woda mocno zmącona, gęsto spływa kra i lekki mrozik mrożący przelotki to tak pokrótce. Ale cóż znaczą tak banalne przeszkody na pierwszym wypadzie pstrągowym w sezonie...

Ryb też nie widziałem choć świeżo stuningowany sprzęt spisywał się rewelacyjnie, no i taka mnie jeszcze refleksja dziś naszła: nie ma złych wędzisk, są tylko źle uzbrojone...


Pozdrawiam bardzo miło, oby do wiosny,
Adam

Mateusz poprostu mam blisko a nigdy nie łowiłem na Dobrzycy nie musze nic złowić chociaż być i pomachać to mi wystarczy

fredi4477 napisał:
To tym bardziej sobie ją teraz odpuść. Dobrzyca ma pewien specyficzny tajemniczy klimat - wiąże się to pewnie z ciemną wodą, jaką niesie, i z miejscami wręcz czarnym podłożem. Nawet jak się oczyści nie zawsze jest czytelna, jakby coś skrywała. A jak teraz jest jeszcze zmącona, to zupełnie się w niej nie połapiesz. Teraz nie przypadnie Ci do gustu, daj jej trochę czasu...

Witaj Fredi4477. Ja od początku tego sezonu chodzę tylko po Dobrzycy. Byłem w sumie około 10 razy jak do tej pory. Narazie wyniki gorsze niż się tego spodziewałem:( . Przynęty leciały wszystkie jakie były w pudełku. Prowadzenie pod prąd z prądem i w poprzek rzeki. Wyjęte w sumie 2 króciaki po 25 cm. zaobserwowane jakieś 5 wyśc do przynęty i 2 spady ( raczej wymiary - wiadomo co spada to najczęściej kaban:laugh: ) Najświeższe info mam z dzisiaj bo właśnie dwie godzinki temu wróciłem z rybek. Woda wysoka jak cholera. W wielu miejscach na zakrętach wylewa. Bardzo zmącona. Do tego woda niesie kawałki liści, trawy, patyków itp. Co drugi rzut coś wisiało na kotwicy lub sterze. MASAKRA. Ale widoki ok. Dobrzyca ma swój klimat a do tego dla mnie jest w odległości rzutu beretem. Z posiadanych informacji ktoś w Tarnowie złowił 50+ i na wędkuje.pl czytałem artykuł jakiegoś wedkarza co złowił 2 pstrągi w 1,5 godziny. Jeżeli nie ma innej alternatywy to na Dobrzycę zawsze warto się wybrac. W jej czarnych wodach napewno jeszcze jest kilka 50+ do poznania.
A tak apropo tematu. Łowi ktoś coś na Piławie.

Dobrzyca skończyła się po kill'em all

ja czasami wedkuje na piławie. rzeka jak rzeka moze zaskoczyc.

Adam Łuczak napisał:
Adamie,
Dobrzyca potrzebuje gospodarza - najlepiej bogatego filantropa. Ostatnio specjalnie zamieszkałem w Wałczu, aby mieć blisko do ulubionych rzek. Niestety jeszcze nie jestem bogaty, ale trzymaj kciuki;)

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

kilka lat temu byłem na Dobrzycy kawałek od Wałcza w górę.Piękne miejsca i piękne fotki.Też niestety dowiewdziałem się o pladze kłusownictwa. Ale i tak planuję w tym roku odwiedzić tą rzeczke i inne dopływy Gwdy, choćby ze względów foto-a jak jakiś potok wezmie to będzie fajnie.Kawałek Piławy też widziałem-górnej-piękne odcinki lipieniowe-nie łowiłem.