TEMAT: Pstrąg Tęczowy w Polsce

a gonadotropina kosmykowkowa HCG?

Z tego co wiem to również jest najskuteczniejsza u ryb karpiowatych. No i najskuteczniejsza przy owulacji pang lub poprostu inaczej sumów rekinich.

z tym wpuszczaniem do rzek bywa roznie bo teczaki nie maja takiego duzego powrotu do rzek macierzystych jak troc czy losos-kiedys czytalem o tym artykul i na przyklad dali polow steelhedka ze znaczkiem szwedzkim:laugh: jesli chodzi o mnie to lezka sie kreci ze nie ma juz takich zarybien pstragiem teczowym jak kiedys-steelhead piekna i bardzo sportowa ryba i zamiast rozwijac gospodarke w dobrym kierunku to jak zwykle ktos cos zawalil-teraz to duze teczaki pochodza jedynie z odstojnikow kiedy ktos krate podniesie:laugh:

Pomysły z zarybianiem rzek polską wersją pstrąga tęczowego (to taki tucznik, jak karp, i na pewno nie może być traktowany jako ryba szlachetna), który by się jeszcze na dokładkę rozmnażał, urągają wszelkim zasadom ochrony przyrody w Polsce.

kwasik napisał:
... a zarybienia rzek potokowcem pochodzącym niewiadomo skąd (nie z danego dorzecza)? ... a wpuszczanie lipienia i potokowca tam, gdzie nie występowały? ... a zarybiena głowacicą naszych rzek (poza Orawą)? To jest w porządku? Nie popadajmy w paranoję.

Mam niejasne przeczuce, że Kolega chyba nie miał na kiju zdziczałego tęczaka, bo moim zdaniem deprecjonowanie tej ryby i "odbieranie" jej walorów sportowych, to jakieś nieporozumienie.

Pozdrawiam,
Andrzej

nie no kolega Kwasik chyba nigdy teczaka zasiedzialego w rzece nie mail okazji miec na kiju. pozatym co to znaczy "polską wersją pstrąga tęczowego"? a tucznika mozna zrobic prawie z kazdej ryby a to ze padlo na karpie, teczaki, lososie i pangi to kwestia wykarzystania pewnych naturalnych cech dodatkowo uwydatianych przez szyuczna selekcje.

Na przykład w Anglii jeziora zarybia sie tęczakiem i jest to odmiana bezpłciowa i nie rozmnaza sie w ogole na wolnosci. Dorasta do imponujacych rozmiarów 6-7 kg i z tego co mowia wedkarze, niewzłowiona taka ryba po prostu zdycha. Nazywa sie ją typowo sportowa rybą i traktuje jako złów i zabierz. Ryba taka staje sie bardziej atrakcyjna wedkarsko i zapewne kulinarnie, gdy uda jej sie przezimowac w zbiorniku i traktuje jako "overwintered" czyli przezimowaną.
To tak w ramach ciekawostki.
Pozdr.

To zapewne triploidy. Któraś gazeta pisała nawet o tym artykuł jako sposób na nasze wody czy jakoś tak. Nie pamiętam.
Tylko taki pstrąg wykazuję się wiekszą żarłocznością i wg mnie stanowić może poważne zagrożenie dla normalnych populacji w naszych wodach.

To na pewno są triploidy. Po prostu mają 3n w genie. A wcale nie jest bardziej żarłoczna tylko szybciej przyrasta na masie dlatego, że nie rozwija gonad i cała masa idzie w mięśnie zamiast w jądra czy jajniki. Nie możemy na środowisko patrzeć tylko jako wędkarze, musimy także spojrzeć jako przyrodnicy. Np. uważam, że karp nie jest wogóle naszą rybą i mamy przez niego wiele problemów. Nie jestem przeciwnikiem tęczaka, ale uważam że trzeba by tego solidnie pilnować i kontrolować żeby wpuszczane ryby były triploidami. W sumie taka akcja była już prowadzona ale nic nie wiem o wynikach. Przez introdukowane gatunki już mamy wiele problemów jak np. z trawianką czy czebaczkiem. Znam miejsce gdzie tylko czebaczek występuje i nic więcej... Chociaż niby nie jest groźną rybą.