TEMAT: Pstrągowanie 2010

Witam serdecznie. Tegoroczny sezon pstrągowy już na ostatniej prostej. W Wałczu pogoda nie rozpieszcza. Wody w rzece sporo ale nie tragicznie. Staram się być na rybkach co dziennie chociaż 2 godzinki. Wczoraj nawet kajaki mnie nie zniechęciły i co ciekawe w kilka minut po przepłynięciu kajaka mojego salmo bullheda zagryzł kropek 33 cm. Byłem w szoku bo rzucałem na pałę zły na cały świat za te kajaki a tu niespodzianka:laugh: Po około godzince wziął jeszcze jeden podobnych rozmiarów. Chwile później wyszedł do minnowa RD naprawdę piekny kawał ryby ale zrezygnował - a szkoda było by co pocholować . Dziś rano dwa wyjścia do wobka ale deszcz lał jak z cebra i po godzinie zrezygnowałem. Ciągle mam nadzieję, że pobije mój wynik z tamtego roku 45 cm. Jeszcze 4 dni. Pozdrawiam.

własnie przestało padać więc trzeba jechać.....

Na moich rzekach niestety nie da się wędkować. Co za niefart!

Końcówka sezonu więc w sobotę po pracy i ja zajrzałem na pstrążka...



49,5cm

Śliczny.

O ja pierdziele SpryteK - gdzieś ty tą rybkę złowił - PIĘKNA!!! Szczere gratulacje aż się chce na ryby jechać ze świadomością, że takie ryby jeszcze są w naszych wodach.

zino napisał:
aby być precyzyjnym należy stwierdzić, że jest o jedną taką rybę mniej

Jarek napisał:
Słuszna uwaga....

nie ta uwaga nie jest sluszna!
bo to jest watek w ktorym zamieszcza sie relacje z wypadu i foty, a nie rozprawia po raz enty czy ryba dostala w leb czy nie! chceta to sobie zalozcie osobny watek i tyle, a nie to po h*j za przeproszeniem wywolywac nastepne klotnie bez pojecia?
sluszna uwaga? chcial zabrac rybe to zabral, jego sprawa, nie jest to zabronione chyba no nie? moze wypuszczenie tej ryby nie przynioslo by pozytku? ale koledzy sa tutaj jak zwykle madrzejsi.
a na nawrocenie zawsze przyjdzie pora. ot co

czterdziestaczek