TEMAT: Rzuty na 100 metrów - mit czy fakt?

Łatwo zmierzyć i sprawdzić taką odległość. Na poboczach dróg stoją (czasami) pachołki.
Na prostych odcinkach, są rozstawiane, co +/- 100m. Wystarczy stanąć przy takim jednym i....... spróbować trafić, w ten najbliższy

Nawiasem mówiąc, bywa różnie. Kiedyś myślalem już, że osiągnąłem pewną wprawę w castingu. Sądziłem, że moje rzuty osiągają dystans ok. 50-60m
Jakież było moje zdziwienie, gdy spróbowałem ten dystans zmierzyć. Na piaszczystej odrzańskiej plaży wyszło mi jakieś 60 ale kroków. Zmierzyłem te "kroki" i wynik mój zmalał do ok. 40-42m

Nie znaczy to oczywiście, że neguję osiągane przez kolegów wyniki.

Popper napisał:

Oczywiście Kolego, są to mity, mrzonki .... podobne do opowieści polskich wędkarzy, którzy w opowiadaniach zlowili taaa....aaaką rybę.

hehe spieracie się jak małe dzieci

Jak widzę niektórych rzucających to mówiąc szczerze, płakać mi się chce. Żyłki na kołowrotku za mało, szeroka i głęboko tłoczona błystka oraz wymach wędki jakby to był ruski teleskop. Trzeba korzystać ze sprężystości blanku a nie siły rąk.
Jeśli chodzi o wędkarzy, którzy złowili taaaką rybę, to zapewniam, że nie tylko Polacy mają taką przypadłość. Nigdy nie zawyżam wielkości łowionych ryb, z prostego powodu- gdyby coś takiego się wydało, po prostu wyszedłbym na durnia i z tego samego powodu nie muszę kłamać co do odległości rzutu. Można to sprawdzić, jak już ktoś jest tak uparty, nad wodą. Jak mawia mój kolega- "to po prostu trzeba umić"
Wyłączam się z tej bezsensownej dyskusji.
Pozdrawiam
Wiśnia

Spieracie się o pierdoły, niedowiarek zawsze czegoś się czepi. Następnym razem uwzględnijcie również zawartość jodu w powietrzu i fazę księżyca.

PiterS napisał:
Przepraszam bardzo, ale u nas w powietrzu jest Moc i może gdzie indziej jest jod, lecz u nas jest Joda.

...110 metrów bez problemu można sięgnąć - wykorzystując elastyczność kija i trochę zdolności ruchowo - koordynacyjnych...

....a Tommy chciał się trochę posprzeczać

Pozdro

Przepraszam bardzo, ale u nas w powietrzu jest Moc i może gdzie indziej jest jod, lecz u nas jest Joda.

Wojtek - dawno się tak nie uśmiałem:laugh: Aż moja żonka zapytała dlaczego się tak śmieję - myślała, że do samego siebie...

Wojtek jeszcze raz a zerwie mi się wątroba i nie będę miał wyjścia- pozwę Cię za utratę zdrowia fizycznego,bo psychiczne to już dawno podupadło i wędruje gdzieś tam po plaży i kamykach

A ja dziś w Międzyzdrojach rzucałem maksymalnie 20 m i dalej nie miałem siły rzucać...

Pozdro
Kris