Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: SALAR- WOJNA KŁUSOLOM

Odp:SALAR- WOJNA KŁUSOLOM 2009/10/15 13:10 #20391

  • Rolnik
  • Rolnik Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Panie, brali to w grudniu..
  • Posty: 411
kiederplayer czytasz w ogole WŚ ? Przeciez tam w co drugim numerze jest jakis list/artykul o klusownictwie.

Odp:SALAR- WOJNA KŁUSOLOM 2009/10/15 13:28 #20393

  • Endrju
  • Endrju Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Team OSA
  • Posty: 989
  • Podziękowań: 486
Podejrzewam, że Marek Szymański nawet śledzi ten wątek - jest przecież zalogowany na FORS.

Kiederplayer - jak chcesz, pomogę Ci zredagować list. Napisz na priva jakby co.

Pozdrawiam!

Odp:SALAR- WOJNA KŁUSOLOM 2009/10/15 15:40 #20403

  • Maras
  • Maras Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 503
  • Podziękowań: 46
Może roześlijcie go do wszystkich portali wędkarskich i pism jako petycję skierowaną do ZO PZW, ministra środowiska, kancelarii premiera ,kancelarii prezydenta (ktoś o tym pisał wcześniej ale powtórzę- dając im do zrozumienia że jeśli sprawa zaostrzenia kar za kłusownictwo i podobne występki nie ruszy z miejsca to stracą elektorat.Oraz czasopism wedkarskich,osób publicznych itp,itd

Odp:SALAR- WOJNA KŁUSOLOM 2009/10/15 16:42 #20407

  • kiederplayer
  • kiederplayer Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 476
  • Podziękowań: 646
Rolnik napisał:
kiederplayer czytasz w ogole WŚ ? Przeciez tam w co drugim numerze jest jakis list/artykul o klusownictwie.

nie czytam WŚ.
... jakieś wnioski?

Odp:SALAR- WOJNA KŁUSOLOM 2009/10/15 16:48 #20409

  • Odyniec
  • Odyniec Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 28
  • Podziękowań: 11
Pisanie o kłusownictwie na łamach czasopism wędkarskich nie ma sensu. My wędkarze doskonale znamy ten problem. Myślę, że "nasi" redaktorzy z WŚ, WW powinni znaleźć dojście do ogólnopolskich gazet np. Rzeczpospolitej czy Gazety Wyborczej i tam zamieścić podobne artykuły.

Odp:SALAR- WOJNA KŁUSOLOM 2009/10/15 17:48 #20413

  • kiederplayer
  • kiederplayer Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 476
  • Podziękowań: 646
Gdy pisałem, że kiedyś za czasów Świata Spinningu i muchy ale i Wędkarskiego Świata Jóźwiak, Szymański i reszta warszawskiej śmietany sprawiała wrażenie wkurwionych i skorych do działań-chciałem podkreślić, że robili rzeczy twórcze pod swoim szyldem (może dlatego, że mieli jeszcze inne cele...). Przyniosło to skutek, bo jak mi się wydaje w II poł. lat 90 działo się nad rzekami wiele dobrych rzeczy (np. padały ryby, mimo wielkiej presji wędkarskiej :)), PZW trzęsło portami, że rzeczywiście padnie a Świat Spiningu drażnił ich stronami tytułowymi numeru sugerującymi rychłe wyprowadzenie sztandaru PZW (w kolorze czerwonym) W zarządzie okręgu pzw w Słupsku lizali dupy każdemu, bo się raczej obawiali o własne- tak tę ruchawkę można by było zinterpretować. Byli też kłusole.
W pewnym momencie Świat Spinningu się połączył z WŚ, ten ostatni stał się bardziej profesjonalny i zaczęły się pojawiać listy/artykuły w stałej rubryce "w obronie własnej" czy coś... i pojawiają się w co drugim artykule do dziś (jak tu informuje stały czytelnik)...
A ja piszę o tym, po raz kolejny zapodam, bo może coś niejasno z mojej strony, że działania Wędkarskiego Świata w dawnym stylu , można połączyć ze wszystkimi innymi- spontanicznymi, społecznymi, medialnymi w jeden wielki PIERD niezadowolenia skierowany w stronę m. in. ciał ustawodawczych, niechby śmierdział do skutku.
Ale propozycje, "może zróbcie to, albo, może tamto", są ok. tylko niezgodne z ideą... ;)
Namówić WŚ do powrotu do działań sprzed lat, zachęcić czasopisma wędkarskie do próby zaangażowania mediów i ludzi mediów...
Nie trzeba się wysilać, by cokolwiek udowadniać- zakładam, że wszelkie pomysły "na papierze" dostaną w łeb, a ludzie będą pisać "a nie mówiłem!" A inni że "w tym czasie gdy oni pieprzyli na forum MY wyjęli 1000 siatek z rzeki i przepędzili 500 kłusowników" ...
Piszę na tym forum dla przyjemności kontaktu z ludźmi o podobnych zainteresowaniach i o tym co lubię, jakby ktoś miał wątpliwości.

Panie Marku Szymański, co Pan sądzi o tych pogawędkach? Pospolite ruszenie? Jest sens do Pana pisać list z prośbą o "bicie w bębny"?

D_MAREK- sądzę, żę skuteczniej jest naciskać bezpośrednio na osoby konkretne niż na forum "do wszystkich"

Na koniec nadmienię, że Jacek Kolendowicz- redaktor naczelny WŚ, dawno temu chciał być reprezentantem środowiska wędkarskiego w sejmie- nie wybraliśmy go, ale zakładam, że nie robił tego z myślą o diecie poselskiej tylko dlatego ,że miał jakąś pieprzoną ideę.
Ostatnio zmieniany: 2009/10/15 18:49 przez kiederplayer. Powód: dopisek

Odp:SALAR- WOJNA KŁUSOLOM 2009/10/15 18:04 #20417

  • Rolnik
  • Rolnik Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Panie, brali to w grudniu..
  • Posty: 411
kiederplayer napisał:
Rolnik napisał:
kiederplayer czytasz w ogole WŚ ? Przeciez tam w co drugim numerze jest jakis list/artykul o klusownictwie.

nie czytam WŚ.
... jakieś wnioski?

Oczywiscie. Skoro nie czytasz to nie wiesz ze o klusownictwie sa wzmianki srednio co 2-3 numery jak nie czesciej. Pisanie sto pierwszego listu ktory zostanie przeczytany przez tych samych ludzi co tu na forum wedlug mnie nie ma zadnego sensu.

Skoro pisma, listy itp rozbijaja sie puki co o "beton" to przestance co roku w pazdzierniku biadolic jak to jest zle. Wstance z przed monitora i zrobcie cos sami! chociazby doraznie.

Kolejny rok pilnujemy newraligicznych punktow na rzece Redzie. Łowić lub/i biadolic chca tu setki, a oprocz tych samych twarzy co co roku nie mozemy znalesc kilkunastu ludzi dopomocy ktorzy by chcieli posiedziec 3-4 godziny raz w tygodniu (malo tego w dogodnym dla nich terminie).
Najlepiej przjsc w styczniu i jescze pierdolic ze slabo, ze 3/4 ryb skusowane. A nikt pewnosci nie ma czy w momencie gdy ogladacie sobie "taniec z gwiazdami" w domku zamiast wyskoczyc na godzine nad rzeke ktos nie ubil wlasnie kompletu ktory TY mogles zlowic na rozpoczecie sezonu.

Odp:SALAR- WOJNA KŁUSOLOM 2009/10/15 18:34 #20424

  • kiederplayer
  • kiederplayer Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 476
  • Podziękowań: 646
Nie będę pyskował i udowadniał niczyich błędów logicznych... sami sobie wyszukajcie :)

Odp:SALAR- WOJNA KŁUSOLOM 2009/10/15 20:42 #20432

  • gielgier
  • gielgier Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 27
  • Podziękowań: 13
Witam.
Kiederplayer jeśli piszesz do Szym to super.Tu nie chodzi o to by zamieścili kolejny artykół o kłusownictwie na łamach czasopisma tylko , by za pomoca swoich znajomości pchneli temat do mediów.Ja również M.SZ osobiście nie znam , co prawda miałem "przyjemność"podbierać mu srebrniaka na Redze takiego z 8 kg ,ale to tyle.Kiederplayer Ty pisz swoje a ja spróbuję jutro pogadać w tej sprawie z A.W.

Odp:SALAR- WOJNA KŁUSOLOM 2009/10/15 20:49 #20433

  • Ostjan
  • Ostjan Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 57
  • Podziękowań: 34
Szanowni Koledzy

Widzę, że nikt, oprócz kolegi Darka (Rolnik głupio brzmi, wybacz), nie podjął dyskusji na temat, co można dzisiaj zrobić, aby utrudnić kłusowniczy proceder. Mam jeszcze nadzieję, że zechcą ze mną na ten temat pogadać koledzy-strażnicy z TMP...

Wybaczcie, ale pomysł petycji z prośbą o zaostrzenie kar za kłusownictwo w sytuacji, gdy leży do rozpatrzenia przez Sejm projekt nowelizacji ustawy regulującej te kwestie, a także z innych powodów, uważam za chybiony. Proponowana nowela likwiduje praktycznie karę więzienia na rzecz podwyższenia kar finansowych, dzięki czemu zyskała już w kręgach ekologicznych i wędkarskich nazwę „paserskiej”. Dlaczego? Ano dlatego, że ci kłusownicy, dla których proceder ten stanowi okresowo główne lub jedyne źródło dochodu (to większość najgroźniejszych), będąc zmuszonymi do zapłacenia kar, zapłaci je łowiąc i sprzedając kolejne ryby - bo gdzie niby tak łatwo i szybko zarobi? Przykład? Proszę, ok. 1 km spływu rzeką poniżej tamy w Rościnie do ujścia Komasówki (Topieli) z podbierakiem elektrycznym potrafi dać 100 i więcej srebrniaków, śred. po 3,5 kg t.j. 350 kg x 15 PLN = 5250 PLN = pół godziny strachu. Który z Was, szanowni Koledzy, tyle zarabia i łowi na Parsęcie zamiast na Alasce, w Kanadzie czy na dalekiej Syberii?

Co zatem oznaczają wysokie kary finansowe za kłusownictwo?
- PZW dostanie odszkodowanie w wysokości zarekwirowanej ryby plus nawiązkę, czyli grosze albo nic, bowiem pierwszą rzeczą, którą robią osaczeni kłusownicy, jest pozbycie się narzędzi i ryb – czyli dowodów winy;
- kłusowników złapią za darmo społecznicy, a skarb państwa wzbogaci się o wysokie kwoty; w ten sposób zyski z procederu zostaną opodatkowane i nieważne, że państwo staje się też złodziejem – zobaczcie jaki to interes... niezła główka to wymyśliła;
- a my mamy g...

Więc pytam, po co do tych szmatławców-szubrawców lub głupków (?) pisać z prośbą?
Kto uważa, że użalanie się na łamach czasopism wędkarskich i innych po raz n-ty ma sens? Ja sądzę, że nawet zrobienie show w TV to efekt na chwilę i nikt po tygodniu nie będzie tego problemu pamiętał. Wiadomo też, że nie wysokość kar, lecz ich nieuchronność odstrasza przestępców - co w tym zakresie proponujecie Koledzy?

Uważam, że metodą jest dobrze zaprojektowana i przygotowana akcja na wielu frontach, odpowiednio rozłożona w czasie i przestrzeni społecznej. A działać trzeba także dzisiaj i to powinien być priorytet.

Nie gniewajcie się Szanowni Koledzy - mało nas tu i za duży bałagan. Ja oczywiście pomogę merytorycznie, własnym podpisem, czy innymi staraniami w miarę moich możliwości, bo każde działanie jest cenniejsze niż gadanie, ale to nie dla mnie droga. Jeśli na tym Forum znajdą się osoby, które podzielają moje poglądy i chcą popracować nad problemem wg zbliżonych koncepcji, to dostępny jest mój kontakt mailowy, czekam.

Pozdrawiam wszystkich
Ostatnio zmieniany: 2009/10/16 23:09 przez Ostjan. Powód: nieścisłość
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.071 seconds