TEMAT: NO KILL

farti napisał:
Jarek napisał:
wystarczy przesledzić wypowiedzi na tym i innych forach aby to zauażyć

Wiśnia73 napisał:
przecież ja nigdzie nie napisałem, że to Ty udowadniasz że branie nadkompetu nie powoiduje szkód w rybostanie!
Napisałem, że Twoja wypowiedz będąca wynikiem pewnych obserwacji z nad rzeki wskazuje na to, że to my wędkarze w dużej mierze przyczyniamy się do spadku liczebności, w tym przypadku, pstrągów potokowych.

Jarek napisał:Śledzę w miarę na bieżąco i nie widzę . Dlatego proszę podaj jakiś przykład gdy ktoś -na siłę udowadnia że branie kompletu dzień w dzień nie wpływa negatywnie na rzekę ,chętnie stanęz kimś takim do polemiki. Albo nie pieprz farmazonów. Też mogę napisać że no kill-owcy udowadniają że wypuszczanie ryb wpływa radykalnie na poprawę potencji i porost włosów.Nie wierzysz ? Wystarczy prześledzić forum.

spoko - w wolnej chwili poszukam i zapodam

wędkomaniak napisał:
życzę smacznego i dużej kasy dla okręgu na uzupelnienie tych 2 ryb dziennie zabranych zgodnie z regulaminem...
życzę też dużej ilości głodnych etycznych i regulaminowych wedkarzy na najbardziej utajnionych odcinkach....
Wszak oni krzywdy w rybostanie nie wyrządzą...
zabiora tylko swoje regulaminowe 2 ryby dziennie...

EOT z mojej z strony

Śledzę to forum od kilku miesięcy i nie często się wypowiadam ale teraz muszę.
Nie rozumiem pewnych zachowań...

venom napisał:
,,A czy wędkarza można porównać do kłusoli??
Jeśli łowi łamiąc regulamin to tak...
łowi wtedy poza warunkami zezwolenia a więc tak jakby łowił bez niego...
śmiem twierdzić że jest nawet gorszy od kłusola przynajmniej w wymiarze moralnym bo o ile tamten okrada obcych to taki wędkarz okrada własnych kolegów...''

Następnie napisał:

,,życzę smacznego i dużej kasy dla okręgu na uzupełnienie tych 2 ryb dziennie zabranych zgodnie z regulaminem...
życzę też dużej ilości głodnych etycznych i regulaminowych wędkarzy na najbardziej utajnionych odcinkach....
Wszak oni krzywdy w rybostanie nie wyrządzą...
zabiorą tylko swoje regulaminowe 2 ryby dziennie...
EOT z mojej z strony''

Wnioskuję że wędkarz łowiący niezgodnie z regulaminem jest gorszy od kłusola, a na łowiących zgodnie z regulaminem się obrażamy. Może lepiej temat nazwać regulamin RAPR-wady i zalety.
Unikniemy bezsensownych kłótni i wypowiedzi które zaśmiecają forum.

Pozdrawiam

cytujesz wypowiedzi z dwu róznych moich postów będacych odpowiedziami na inne posty kolegów.

Jeden dotyczy tego że czlowiek posiadający kartę wędkarska może byc kłusownikiem a drugi reakcja na czepianie sie ludzi z zasady nie zabijajacych ryb, oraz bezmyslne tepienie w zgodzie z regulaminem ostatnich być może czasem ryb w rzekach.
Czy to jest sprzeczność??
Jak juz wcześniej pisałem sam otrodoksem nie jestem i zdarza mi się zabrac rybę z łowiska ale nie walę ich w beret tylko dlatego że regulamin na to pozwala...

Hmm... łowię ryby ok.40 lat i żadnej w berecie nie widziałem.
Mogę tylko się domyślać, że to sformułowanie ma negatywnie nastawić wobec kogoś kto zabiera rybę.
Czyli jest to manipulacja i to miernego lotu.

DOBRE:laugh:

venom napisał:

,,cytujesz wypowiedzi z dwu róznych moich postów będacych odpowiedziami na inne posty kolegów.

Jeden dotyczy tego że czlowiek posiadający kartę wędkarska może byc kłusownikiem a drugi reakcja na czepianie sie ludzi z zasady nie zabijajacych ryb, oraz bezmyslne tepienie w zgodzie z regulaminem ostatnich być może czasem ryb w rzekach.
Czy to jest sprzeczność??
Jak juz wcześniej pisałem sam otrodoksem nie jestem i zdarza mi się zabrac rybę z łowiska ale nie walę ich w beret tylko dlatego że regulamin na to pozwala...''

Myślę że jest to sprzeczność, albo czepiamy się ludzi którzy nie przestrzegają regulaminu, albo krytykujemy ów regulamin. Ja jestem kłusownikiem gdyż nie przestrzegam zapisu który zabrania łowienia troci i łososia w piątki,soboty i niedziele w Wiśle.Z kolei pierwszego pstrąga złowiłem w roku 93 ale do dziś nie wiem jak smakuje dziki pstrąg.

Pozdrawiam