TEMAT: Jacek Kolendowicz i trocie z Sanu

Jeżeli chodzi o jeden z poprzednich postów to mam wrażenie, iż w środowisku można dostrzec chęć podzielenia się odpowiedzialnością za obecny stan rzeczy. Jakkolwiek nie chciałbym usprawiedliwiać niektórych wędkarzy odpowiedzialnych za nadmierną presję połowową czy pzw, w którym np. jeden z okręgów będący użytkownikiem rybackim nie zarybiał zgodnie z operatem i w konsekwencji utracił dwa obwody rybackie znane wśród wedkarz trociowych. Niemniej jednak to nie przeciętny wędkarz doradzał podczas nowelizacji Uorś, to nie on stworzył system gospodarowania obwodami rybackimi oparty na operatach, to nie on ustala dawki zarybieniowe oraz pisze i opiniuje operaty. Pozdrawiam.

100% troć, widać nawet, że co najmniej dwukrotnie była holowana w zatoce gdańskiej na ciągniętą za łodzią trollingową imitację tubisa. Czerwone kropki na ciele to nie pigment tylko krwawe wyborczyny spowodowane obecnością, licznie występujących w Sanie pijawek. Gdyby były to prawdziwe kropki to by miały wyraźne białe obwódki. Ta druga troć jest taka cienka ponieważ schudła w drodze z morza do Sanu, błądząc w międzyczasie po licznych dopływach.

Pierwsza ryba to ewidentnie łosoś- brak kropek poniżej linii bocznej i ta szczęka- zupełnie nie pstrągowa Czerwone kropki na ciele mają samce łososia jak przybierają szatę godową. Chłopaki nareszcie udało się i będziemy mieć (MAMY)łososie w naszych górach
Może ktoś bardziej doświadczony wytłumaczy czym różni się młynkowanie pstrągowe od trociowego o którym wspomniał w filmie szczęśliwy łowca?

RediP napisał:
No to tylko najlepsi wiedzą. Z tego co się orientuję pstrąg kręci młynka w lewo, a troć w prawo.

Radosław napisał:
Pstrąg w lewo, troć w prawo, tęczak wyskakuje a łosoś "muruje".
No i teraz wszystko jasne
Nawet jak rybka się wypnie to wiemy która to była

Mądrych to i dobrze posłuchać. Od teraz rozróżnienie gatunku ryby już nigdy nie powinno być problemem

Zlowilem dokładnie w tym miejscu rybę która tak samo wyglądała. Opasła i stalowa. Moje wrażenia po połowie były bardzo zbliżone, ale kilka telefonów i usłyszałem, że na tym odcinku takie ryby się łowi... Nie chciałbym psuć nastroju i obym się mylił, ale moim zdaniem potoki mają w tym miejscu takie ubarwienie... Jak znajdę wstawię zdjęcie...

Nie mogę połączyć się z netem i zdjęcia są robione z monitora...
Dla porównania Ryba zlowiona kilka dni później że 300-400 metrów niżej koło dużej wyspy...

I dla porównania...
Tym razem troc lipcowa z Wierzycy...