TEMAT: Restytucja łososia w polskich rzekach

Witek, tygrysy, mamuty, dinozaury w takiej czy innej formie żyją do dzisiaj. Tygrysa widziałem wczoraj. Szabel nie miał, ale zęby jak najbardziej. Łososie też są. Duża woda, ale mam nadzieję, że do końca tarła jakiegoś namierzę. Ewolucja. Kiedyś australopitek nazywany jest dzisiaj homo sapiens. Inny gatunek? Masz dużo racji, że autochtoniczne populacje ryb łososiowatych w Polsce zostały bezpowrotnie zniszczone i ich nigdy już nie da się odtworzyć. Natura sobie z tym jednak poradzi, czy chcemy, czy nie. Życia na zobaczenie tych procesów nam zabraknie. A co dopiero dwa lata pisania na forsie

sum0 napisał:
Echhh, te "mądrości" forumowe;)

WZ(Kaszub) no sam przyznajesz że są stada łososi przystępujących do tarła. To zamiast pisać że nie będzie drugiego Morum (bo nigdy nie będą) należy się zastanowić co zrobić żeby tych ryb było więcej. I to tylko tyle a tych opracowań naukowych które przytaczałeś nikt kto zna te rzeki nie chce czytać żeby nie dojść do tych samy wniosków co ty. Pozdrawiam.

Rokordowy lax 141 cm z niskoenergetycznej, nizinnej rzeki w Danii......
news/record-salmon-landed-in-denmark.html

Jeszcze jedna ciekawostka na temat reintrodukcji lososia u naszych zachodnich sasiadow......
cphpost.dk/news/danish-salmon-exported-t...rs-are-thriving.html

A restytucje łososi w Danii to oparto na populacji litewskiej czy łotewskiej? Proszę o odpowiedź jakiegoś poważnego fachowca w tej dziedzinie.
Bo jakie takie rozeznanie jak się do tego zabrano to może da PRZEDOSTATNI post (niestety dość obszerny) na tej stronie:

www.fors.com.pl/forum-wedkarskie/9-forum...ia-w-polsce?start=10

Prawda rzadko bywa czysta, a nigdy prosta.

Podrzucam link do ciekawej pracy magisterskiej na temat restytucji ło(so)sia w naszych rzekach. Wnioski są ciekawe.

www.nfosigw.gov.pl/gfx/nfosigw/userfiles...rzata_rzepkowska.pdf

Pani, która to pisała, jest obecnie adiunktem w Pracowni Ichtiobiologii i Rybactwa Wydziału Nauk o Zwierzętach SGGW.

Jakby komuś się chciało to tu jest w pewnym sensie kontynuacja wcześniejszego linku:

gsejournal.biomedcentral.com/articles/10.1186/s12711-015-0121-9

link.springer.com/article/10.1186/s12711-016-0208-y

Nihil novi. Z obydwiema pracami można było się zapoznać przez ten okres 2 lat i pojawiały się w wątkach o Dzikich łososiach ze Słupi oraz Zakazie zabijania łososi ze Słupi.

Jeżeli chodzi o konkluzje zawartą w drugiej z prac to może nie jest takim dziwnym fakt, że pozyskiwane śladowe ilości narybku łososia pochodzi od ryb wpuszczonych z hodowli. W dolnej Słupi nie ma odpowiednich warunków środowiskowych do tego aby powstało tam kiedykolwiek samorekrutujące stado łososi. Z tego co mi wiadomo użytkownik rybacki ma obowiązek w ramach operatu wpuszczania do rzeki 2000 szt smoltów łososi. Cóż w tym dziwnego, iż niewielka część z nich powróci, odbędzi tarło na 2-óch niewielkich tarliskach zastępczych poniżej Słupska i staną się rodzicami dla śladowej ilości pozyskiwanego narybku.

The first salmon rehabilitation plan in corporation with anglers was issued in 1993 to release salmon from exogenous sources in Sweden, Scotland and Ireland. Foreign strains were stocked in all original salmon rivers except in the river Skjern Å which was considered to be
the only salmon river in Denmark with wild salmon. However, later genetic survey of all Danish west coast salmon populations demonstrated the occurrence in small numbers of indigenous salmon in rivers Storå, Varde Å and Ribe Å. Therefore, the next step was to get rid of the exogenous genetic material from rivers Storå, Varde Å and Ribe Å.
WZ napisał: