TEMAT: Restytucja łososia w polskich rzekach

Jak kolegom żal dupę ściska że w Helu się łososie młuci to proszę się wodowac i łowić co za problem wczoraj prawie wszystkie jednostki na pusto tak się młuci

Ano MŁÓCI się,MŁÓCI...

Kolego Drapane jestem trollingowcem z Półwyspu Helskiego i nie życzę sobie,byś nazywał mnie pseudowędkarzem.Aha,łowię na 12 wędek,nie 10.

"...co nie zabronione to DOZWOLONE"..jest !!!....a ty Naturo(Boże ,Manitu, czy Ozyrysie-do wyboru) chroń nas przed wszelkiej maści "pseudoetykami"...

dokładnie tak jak pisze kolega alanbelon.

tak sobie myśle o tym wszystkim... łowić nie zabierać, jak zabierać to w ograniczonej ilości itp pomysły mające na celu ochronę ryb...
Bzdury jakieś! Jeżeli ktoś chce chronić gatunek to go w ogóle niech nie poławia i nie wciska bzdur że jak weźmie tylko trochę to ochronił, lub też jeżeli wszystkie wypuszcza ( a nie wszystkie przeżyją ) to też przecież nie chroni. Chyba powinno się wprowadzić całkowity zakaz połowów ryb przez wędkarzy i rybaków. Wówczas możemy mówić o ochronie. Restytucja gatunków wymarłych lub sztuczne wprowadzanie gatunków na wymarciu po to żeby mieć mięso albo zabawę to BIZNES a nie ochrona Panie i Panowie, nie oszukujcie siebie i innych i skończcie tą bzdurną dyskusję

res....pierd0lenie.....acja= sciema dla glupich,,,niema zadnej ,,,,,akcji L0S0SIA,,,,,,,w rzece sie zl0wi l0s0sia raz na mili0n lat przypadkiem,a w m0rzu wedzarnia.....nie ma kelta lososia po tarle,czyli nie bylo tarla,nie ma srebrniaka lososia,czyli nie wchodzi do rzeki....prosta matematyka...

zagadka-co Autor miał na myśli? Albo raczej co zażył?

alanbelon napisał: Tego chyba nie wie nikt (nawet on sam), ale na pewno było to coś drapanego

Śmiejecie się, śmiejecie. Niestety kolega "drapne" napisał jaka jest prawda, może niezbyt poprawną polszczyzną, ale "bez nawijania makaronu".
Ilu z was złowiło w ostatnim roku łososia w polskiej rzece?