TEMAT: Rega 2016

Witam,

Począwszy od 2011 roku wszystkie tarlaki troci wędrownej odłowione z Jeziora Łebsko pod nadzorem Służb Słowińskiego Parku Narodowego, po pozyskaniu produktów płciowych, o ile rokowały na przeżycie zostały poznakowane indywidualnymi znaczkami (z numerem) i wypuszczone z powrotem do środowiska naturalnego.

Znakowane osobniki były poławiane zarówno po upływie około 2 miesięcy od dnia wypuszczenia jak i po upływie 5-12 miesięcy. Raporty o znakowanych trociach pochodziły z rejonów polskich obszarów morskich, północnego rejonu Morza Bałtyckiego oraz w rzece Łebie i w Jeziorze Łebsko.

Pozdrawiam

Adam Lejk

www.fors.com.pl/forum-wedkarskie/43-towa...eki-drwecy?start=300

Dla zaintetesowanych 4 i 5 pismo na stronie licząc od góry. Pozdrawiam

Jakoś nie dziwi mnie to, że Bartel i jego "rada naukowa PZW" zaopiniowali tarło przeżyciowe negatywnie. Tak samo jak nie dziwi to, że PZW nigdy nie walczy o rzeki (melioracje, MEWki, itp) i tym samym efektywne tarło naturalne. No i nie dziwi mnie jeszcze, że nie chcą zmian i dobrze im we własnym sosie.

Jestem zdania, że liczby nie kłamią.

No widzisz a ja jestem zdania, że jeśli coś chcesz udowodnić to to udowodnisz. Zwłaszcza mając za sobą tytuły, autorytety i przede wszystkim nie mając rzetelnej konkurencji.

Dla mnie (amatora, bez wykształcenia ichtiologicznego) o rzetelności badań i opinii tego człowieka świadczy aktualny stan populacji ryb wędrownych, za który bezpośrednio on odpowiada.

kaszub1974 napisał:
Zależy dla kogo są te liczby... (moment od 3:29)

Na Redze w l. 80-tych pomimo znanych wcześniejszych badań zdecydowano się wypuszczać odtarlone trocie. Z tego co wiem z podobnym skutkiem. Może biologia ryb nie zmienia się aż tak bardzo z upływem lat? Jeżeli tak to chyba bez znaczenia kiedy badania dotyczace (nie)celowości wypuszczania odtarlonych troci przeprowadzono? Ale niech się na ten temat wypowiadają fachowcy. Pozdrawiam.

Kolejny temat zaatakowany przez virus
R.I.P.

Troche SCI-FI dla odmiany...

"Polskie Towarzystwo Wędkarskie działające w podziemiu wybudowało w roku 1939r. pierwsze ośrodki zarybieniowe, rozpoczęto tam i tu produkcję narybku łososi. Pionierem sukcesu produkcji narybku był nasz rodak profesor Ryszard Cartel. Dzięki zarybieniom wylęgiem i wypuszczaniu ryb wytarlonych dorzecze Regi zaspokoiło głód po wojnie! Połowy gospodarcze pomogły w przywrócenie prawidłowych stosunków wodnych w dorzeczu, gdyż nieokiełznana dzika populacja łososi profesora Cartla rozmnożyła się nadmiernie. Jesienne ciągi tarłowe powodowały do roku 1950 cofkę wody w rzece do poziomu wody powodziowej i utrzymywała się zwykle do marca. Przełomowy rok 50ty to data powstania PZW. Sposoben na łososie Cartla okazały się zwyczajne grzyby Dermatocystis saprolegniacea. Jak infekowano ryby tego nikt nie wie, ale udało się."

Grześ, przeszedłeś na wyższy Level