TEMAT: Rega 2016

Witam. jakieś wieści z nad wody ?

Już nigdzie pełnych wiader nie noszą
a tak poważnie pojedyńcze ryby padają naprzemiennie srebrne i kelty bez szału rozmiarowego... trzeba trafić w dzień lub moment aktywności czyli być nad wodą

Trzy spławy widziałem dziś ale żadna cholera uwiesić się nie chciała.

Witam.
Wczoraj po raz pierwszy odwiedziłem Rege.
Zawitaliśmy poniżej Trzebiatowa. Rzeka fajna chociaż jak dla mnie trochę mało (wcale ) odcinków leśnych - a lampa była niesamowita. Woda dość niska i czyściutka. Wędki w ruch i naprzód. Od 8 do 11.30 bez kontaktu z jakąkolwiek rybką. Napotkani wędkarze (a było ich sporo - około 20) też bez kontaktu. Koledzy zarządzili przerwę i pojechali do Mrzeżyna po flądrę i dorsza (napatrzyli się na "wędkarzy" łowiących sandacze i okonie na szarpaka i byli w szoku że coś takiego dzieje się jawnie bez interwencji jakichkolwiek służb). Ja odpocząłem nad wodą i nacierałem dalej. Około 12 mam delikatne przytrzymanie obrotówki, podcinam i czuję przyjemne pulsowanie kija - to jest to po co wstajemy w nocy i jedziemy sto kilkadziesiąt kilometrów. Po kilku chwilach rybka pokazuje się pod powierzchnią, wywraca się brzuchem do góry i zaczyna wywijać esy floresy. Po chwili schodzi do dna iiii obrotówka wyskakuje na brzeg . Po rybce. Miała około 65 - 75 cm. Raczej kelt sądząc po braniu i zachowaniu rybki. Takie życie trociarza. Ale spoko pewnie następne branie będę miał już za kilkanaście wyjazdów Do końca dnia już nikt z nas i napotkanych kolegów nie widział ryby. Wyprawa udana, rzeka fajna pewnie jeszcze kiedyś ją odwiedzę.

..moja kilka dni temu nie pokazała się..ok 20 sek smakowała w toni kopytko i odpłynęła...

Kolego Zino Rega ma fajne odcinki leśne bądź leśno-łąkowe są powyżej Trzebiatowa Odcinek na którym byłeś to taki stepowy marsjański klimat gdzie brak drzew i krzewów a wiatr zazwyczaj hula Odcinek ten niedawno był meliorowany więc to też pokłosie tych robót Pozdrawiam

Dziś z kolegą obławialiśmy okolice Borzecina 4 godziny walki niestety na zero.Widzieliśmy splaw srebrnej rybki ale nie była zainteresowana naszymi przynętami.Woda podniesiona,w korycie,mokra:) Ludzi brak tylko my nad rzeką co trzeba zapisać na plus no i zimny Bosman,który nad rzeką smakuje jeszcze lepiej
Pozdrawiam Tomek

Scieki do odcinka "No Kill" Łobez

Na filmie nie widać ale dodatkowo jakies gówna małe były....

Po nakręceniu filmu przestały płynąć?

panowie kilka dni temu kolega Ryszard Hołub zgubił dokumenty nad Regą,więc jeżeli znajdzie się uczciwy znalazca to proszę o kontakt z Rysiem pod nr.tel. 505 677 009