TEMAT: Łowienie troci w nocy, a przepisy w Polsce?

Nad Morrum nie ma żadnych białych nocy a ryby łowi się w totalnych ciemnościach. Rybę z avatara złowiłem nocą, widziałem co najwyżej czubek swojej wędki. Jeszcze na szarówce gdy było coś widać wyciągnąłem sobie potrzebny odcinek linki z kołowrotka tak by mucha omiatała przy swingu mniej więcej okolice wielkiego głazu. Za xxx rzutem w to sami miejsce nagle buuum i siedzi.
Latem ryby w nocy są aktywne i tyle. Opuszczają kryjówki i wędrują w górę rzeki. Dziś z Kacprem próbujemy znowu.

No i dodam że w Austrii wolno łowić na nie których łowiskach w nocy tam gdzie występuje głowacica. I to jest przykład że łowiska są dla wędkarzy a nie jak u nas dla działaczy.

Dominik91 napisał:
Moje Chlopaki !!!!
Jesteście energetyczni jak red bull
Trzymamy kciuki !!
Toronto flyfishing team

Ryba złowiona w marcu, jakieś 2 godziny po zachodzie słońca w zupełnej ciemni

Super nocne przygody!
Panowie, a jak wyniki podczas PEŁNI księżyca lub którejś z jego kwadr?

Dziś wróciliśmy na zero jednak kolejne próby z pewnością nastąpią.

RobertK napisał:
Jak sobie dobrze przypominam, mimo skromnego doświadczeniach w nocnym łowieniu, w czasie pełni jakkolwiek łowiło się komfortowo i przyjemnie, brań nie miałem.

Absolutnie racja
To samo w kwietniu na Islandii
Miejscowi mowia ze pełnia szkodzi

To zalezy, lowilem z kolega na Speyu w Lipcu w czasie pelni. Oblawialismy dwa duze poole w ktorych miedzy polnoca a 2 rano splawialo sie sporo przyzwoitych troci. Kolega mial jedno dotkniecie muchy ja jedno delikatne branie sporej ryby zakonczone spadem. Normalnie podczas ciemnej nocy brania sa bardzo gwaltowne. Kiedy indziej we wrzesniu lowilem podczas pelni miedzy 9 a 11 wieczorem. W ciagu godziny mialem 3 lososie I duzego pstraga takiego na 68 cm.
Generalnie jednak wole jak jest ciemna pochmurna noc.

Dominik, to jest kwestia czasu.
Nawet nie trzymam kciuków bo złowisz tą rybę.