TEMAT: Łososiowate inaczej

Ciekawe filmy. Dziękuję też Ci za naoczne relacje i info z łowisk z zza wielkiej wody.

Już myślałem, że nic nowego w tym temacie nie znajdę. Jednak dzisiejsze pogoda umożliwiła jeszcze jeden sposób " pozyskiwania" ryb, o czym świadczą ostatnie wpisy na forum wędkarskim
www.lake-link.com/Wisconsin-Fishing-Repo...ne-Wi-Racine-County/
Powyższa sytuacja ma miejsce w okolicy ujścia rzeki Root River do jeziora.
Proszę zwrócić uwagę, że każdy zabiera tylko limit ( czyli 5 sztuk ). W Polsce można to nazwać kłusownictwem w najczystszej postaci, tylko , że u nas łososiowate nie leżą na ulicach i chodnikach. Nadmieniam, że połów ( jak to można nazwać połowem ) ręką jest w tym stanie dozwolony. Czy też sądzicie, że zwariowana ta Ameryka!
A swoją droga wyobraźcie sobie koledzy jaka ilość ryb czeka na wejście do rzeki, że fale wyrzucają je na brzeg. Może kiedyś w Polsce jak powieje na Bałtyku, to falochrony w Ustce, Kołobrzegu i innych portach będą wyłożone łososiami i trociami, czego Wam szczerze życzę.

Gdy przeczytałem to ogłoszenie od razu pomyślałem, że nadaje się do tego tematu. Tłumaczyć zasad nie trzeba, po obejrzeniu oferowanego do sprzedaży sprzętu od razu każdy wie o co chodzi. Proszę przeczytać opis, zwracając uwagę na konieczność posiadania karty wędkarskiej ( pozwolenia ). I nikomu tu to nie przeszkadza, a ryb jest w brud.
chicago.craigslist.org/wcl/spo/5276386328.html
Niektórzy etyczni koledzy czują pewnie niesmak, ale przecież to Ameryka, gdzie nie tylko do takich " anomalii" dochodzi.

Mariusz-Marek napisał:
a ja słyszałem opowieść o wyprawie do Isladii,.... komercyjna,droga, pod patronatem LAXy..... Wody czyste i piękne, ryb w rzece pełno ale trudno je skusić, nie biorą.......Po 3 bezowocnych dniach poproszono LICENCJONOWANEGO PRZEWODNIKA żeby pokazał jak złowić ...no i o jakąś 'rybkę na kolację"..........założył na wedke cos podobnego (jak w Twoim linku" i w 5 minut wyjął 2 fajne rybki...kopara opada..

Mariusz,

nawet jeśli szarpak jest w USA czy gdziekolwiek legalny, to w mojej ocenie wyciąganie (użycie słowa łowienie byłoby skrajnie nie na miejscu) ryb czyś takim nie jest wędkarstwem.

W tej materii nie będę prowadził żadnej dyskusji.

Kolego Adamie.
Oczywiście, że to nie jest wędkarstwo z punktu widzenia polskiego wędkarza. I pisałem o tym kilkakrotnie w poprzednich postach. Tak samo jak strzelanie z łuków do ryb ( dość popularne w południowych stanach, czy na tołpygi ), czy zbieranie ryb wyrzuconych przez fale, i między innymi dlatego temat nazwałem łososiowate inaczej.

Tak dla zobrazowania kolegom proszę zobaczyć jak popularny jest w USA połów łososi i pstrągów pod lodem.
reefpointmarina.org/marina-amenities/marina-webcam/
Jak się chwilkę popatrzy to można zaobserwować wyjmowane ryby.
Pełnie, że nie ma tutaj widoków dzikiej przyrody, ale są dzikie ryby.