Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Trzy rzeki

Amerykański komplet. 2014/11/23 21:05 #137716

  • Mariusz-Marek
  • Mariusz-Marek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 717
  • Podziękowań: 2605
Niestety nastąpiło u mnie niezamierzone zakończenie jesiennego sezonu. Od 2 tygodni u nas prawdziwe mrozy i o połowach nie było mowy. W ten weekend była możliwość wybrać się na ryby, bo temperatura chwilowo się podniosła. Nawet się spakowałem i nastawiłem budzik, lecz moje "lenistwo" zwyciężyło. Teraz trzeba poczekać na sezon steehealdowy, a to niedługo się zacznie. Tylko, aby pogoda pozwoliła. Podsumowując sezon moim i chyba wszystkich zdaniem był on najgorszy od wielu lat. Ryb było znacznie mniej niż w latach poprzednich. Winą wg.mnie był tylko jeden deszcz w sezonie i ryby nie weszły w dużych ilościach do rzek, zostając w jeziorze.
Za tę wiadomość podziękował(a): Wojciech Wojtek, ZMROK

Amerykański komplet. 2014/12/07 20:46 #138614

  • pepcio
  • pepcio Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 5
  • Podziękowań: 1
Witam Panie Marku. Przeczytałem całość z wielkim zainteresowaniem, rozmarzyłem się trochę, ale wróciłem do naszej rzeczywistości Mam jednak nietypowe pytanie. Czy w tych rzekach i w tym okresie ktoś łowi na spinning. Może jestem ignorantem, ale... ciekawym.

Odpowiedz 2014/12/07 22:52 #138627

  • Mariusz-Marek
  • Mariusz-Marek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 717
  • Podziękowań: 2605
pepcio napisał:
Witam Panie Marku. Przeczytałem całość z wielkim zainteresowaniem, rozmarzyłem się trochę, ale wróciłem do naszej rzeczywistości Mam jednak nietypowe pytanie. Czy w tych rzekach i w tym okresie ktoś łowi na spinning. Może jestem ignorantem, ale... ciekawym.
Odpowiedz jest trudniejsza niż by się wydawało. Oczywiście łowi się na spinning na odcinkach przyujściowy. Na rzece Oak Creek ( szerokość do 5-6 metrów) nie widziałem, ale słyszałem, że łowią małymi woblerkami. Na rzece Milwaukee River( czasami szerokość kilkadziesiąt metrów) na nielicznych odcinkach ( gdzie głębokość odpowiada i są doły po kilka metrów ) spinningują. Jest to raczej statyczny sposób, bo stoi się w miejscu i rzuca blacha lub woblerem, aż ryba uderzy. Na Root River ( szerokość do kilkunastu metrów ) przy normalnym stanie wody raczej nie ( za płytko). Jednak wiem, że jak po deszczach woda się podnosi i muszkarze nie maja żadnej szansy są tacy, co potrafią wyjąc z tej wody ryby. Przykład- choćby rekordy firmy Salmo www.salmo.com.pl/steelhead-oncorhynchus-mykiss/. Tak z ciekawości w sezonie zimowym poławia się łososiowate spod lodu na odcinkach przyujściowych. Poniżej link do forum o poławianiu ryb w porcie Racine, gdzie uchodzi Root River i już podlodowcy zaczęli sezon.www.lake-link.com/Wisconsin-Fishing-Repo...ne-Wi-Racine-County/.
A jak się już rozpisałem, to po muszkarzach najbardziej popularna metodą połowów łososiowatych jest połów na spławik. Zarówno wiosną, jak i jesienią. Za przynętę służy ikra łososiowatych lub rzadziej gumowe, białe tuby.
Poniżej filmik z wiosennych połowów steelheadów na spławik na Root River ( pierwszy z serii filmów )

A teraz krótka dygresja do niektórych piszących na forum kolegów wędkarzy ( celowo, nie pisze tego w tych wątkach, aby nikogo osobiście nie obrazić). Zauważcie, że nikt na tym amerykańskim forum się nie kłóci, nie wyzywa, nie udowadnia, że jest najważniejszy. Piszę się o rybach.
Za tę wiadomość podziękował(a): grilse, Wojciech Wojtek, ZMROK

Odpowiedz 2014/12/08 15:51 #138644

  • Szyszkin
  • Szyszkin Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 136
  • Podziękowań: 57
Czytając i oglądając Pana relacje można to skwitować jednym zdaniem u nas po prostu NIE MA RYB.Dlatego są takie a nie inne relacje na forum - pisze się o tym co może zastąpić ich połów podpierając się czasami tematami biegunowo odbiegłymi od wędkarstwa.
Za tę wiadomość podziękował(a): Mateusz Droszcz

Odpowiedz 2014/12/15 23:33 #139096

  • Mariusz-Marek
  • Mariusz-Marek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 717
  • Podziękowań: 2605
Miał być koniec sezonu w tym roku. Jednak czytając informacje z połowów pod lodem oraz oglądając zdjęcia www.lake-link.com/Wisconsin-Fishing-Repo...ne-Wi-Racine-County/ nie wytrzymałem. Pojechałem tym razem do portu pospinningować. 7,5 centymetra lodu z piątku znikło przez weekend. Było w miarę ciepło, ok. plus 6. Początek zaczął się obiecująco. Po kilkunastu rzutach wyjście pstrąga ok. 70 cm do woblera. Potem kilkadziesiąt rzutów w tym miejscu i nic. Przechodzę z 50 metrów dalej i na Lucky Craft Pointer www.cabelas.com/product/Lucky-Craft-Poin...BSearch-All+Products piękne uderzenie. Chwila walki i pstrążek ( samiczka 57 cm ) ląduje w podbieraku.
IMG_4363i.jpg

Jest nadzieja na dobry dzień. Jednak rzeczywistość jest inna, bo przez następne 2 godziny zero uderzenia. Nie pomogły zmiany woblerów i blaszek. Rybki nie chciały współpracować. I na tym jednym pstrążku zakończyłem ten rok. Za 2 tygodnie, 1 stycznia po drugiej stronie oceanu prawdopodobnie spróbuję swoich sił nad rodzinną Słupią.
Ostatnio zmieniany: 2014/12/16 00:00 przez Mariusz-Marek. Powód: błąd
Za tę wiadomość podziękował(a): Wojciech Wojtek, ZMROK

Trzy rzeki 2014/12/16 17:18 #139117

Dziękuję za ciekawe fotorelacje i do zobaczenia nad Słupią !

Odpowiedz 2014/12/16 21:35 #139142

  • wiwaldi
  • wiwaldi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 342
  • Podziękowań: 93
No to może się miniemy w okolicy Charnowa i Wlynkowka. Połamania kija w 2015.

Odpowiedz 2015/02/09 17:22 #144856

  • Mariusz-Marek
  • Mariusz-Marek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 717
  • Podziękowań: 2605
Dwa miesiące ciszy w temacie. Za oceanem prawdziwa zima i o połowach na muchę i spinning można sobie tylko pomarzyć. Gdy tylko mrozy odpuszcza zacznie się sezon na steelheady. Teraz jednak trwa w pełni sezon podlodowy na łososiowate. W Polsce termin w ogóle nieznany, bo rzeki o tej porze nie zamarzają i nikt nie pomyśli o połowach pstrągów na rzece pod lodem.Przynęty także nie takie. Poniżej kilka zdjęć z połowów w weekend na rzece Root River ( odcinek przyujściowy ) w miejscowości Racine.
Racine1.jpg

Racine2.jpg

Racine4.jpg

Racine5.jpg

oraz krótkie "sprawozdanie" łowcy.
Went down Sat. morning (2/7) and had a great day. We went 8 for 9. Seven Brown trout and one male Steelhead. Fish all caught on a mixture of minnows and spawn sacs. What a beautiful day! I thought the weather during the derby was nice but this day beat it. Good luck to all.
Krótko, konkretnie, bez kłótni, na temat.
Ostatnio zmieniany: 2015/02/09 17:34 przez Mariusz-Marek. Powód: dodanie zdjęcia
Za tę wiadomość podziękował(a): Szyszkin, Wojciech Wojtek, ZMROK

Stealhead 2015/03/06 20:12 #146803

  • Mariusz-Marek
  • Mariusz-Marek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 717
  • Podziękowań: 2605
Za oceanem zima na całego, ale jak zapowiadają synoptyce w przyszłym tygodniu zacznie się ocieplenie, a tym samym rozpocznie się sezon na steealheady. Zanim za tydzień lub dwa będę pisał sprawozdanie z połowu tych wspaniałych ryb, teraz chciałbym troszkę szerzej przedstawić je.
Steealhead jest formą pstrąga tęczowego, który rozmnaża się w rzekach, dorosłe zaś życie spędza w morzu. Został on sztucznie zaadaptowanym także do Wielkich Jezior i traktuje je jak morze. Pstrągi te rozmnażają się w okresie marca i kwietnia, i w tym okresie następuje szczyt ich połowów ( pojęcie okresu ochronnego tutaj nie istnieje, bo chroni się to czego jest mało, czego jest w nadmiarze, chronić nie trzeba ).
W Wielkich Jeziorach wystepują trzy szczepy steealhedów różniace się między sobą ubrawieniem i zwyczajami. Poniżej krótki ich opis z moimi przykładowymi połowami ( jeżeli te zdjęcia już raz publikowałem, to przepraszam ).
Najrzadszy w moim rejonie to steealhead formy skamania. Był on głównie indtrodukowany w stanie Indiana i tam jest najbardziej rozpowszechniony. Na wiosenne tarło wchodzi do rzek i strumieni już w czerwcu poprzedzającego rok tarła, w związku z czym poławiać go można przez większość sezonu. Przepiękna srebrna ryba. Amerykanie uważają ją za najbardziej waleczniejszą rybę kontynentu i niektórzy zwą ja ryba ptak, gdyż podczas holu częściej jest w powietrzy niż w wodzie. Na 7-10 holi wyjmuje się jedna, czasem dwie sztuki. Walka z nią nie da się porównać do walki z inną rybą. Ja w sezonie wyjmuję w sumie 1-2 sztuki tej formy steealheada, ale głównie dlatego, że w stanie Wisconsin jest jej mniej.
IMG_3921.jpg

Druga forma jest Ganaraska River. Te pstrągi zaczynają wchodzić do rzek w listopadzie i grudniu, lecz z uwagi na pokrywę lodową poławiane są później. Jest to wg.mnie najpiękniej ubarwione pstrągi. Srebrny metal z delikatna tęczową poświatą.
IMG_4102.jpg

Trzecia forma to Chamber Creek. Także zaczynają wchodzić do rzek w listopadzie, a szczyt, to marzec – kwiecień. Nie są one tak pięknie ubarwione, ale walcza bardzo godnie. Forma ta jest najbardziej krępa w swojej budowie i dorastająca do największej wagi.
131_3175.jpg

Średnio steealheady w moim rejonie poławia się w granicach 50-70 cm ( mniejszych raczej się nie poławia ), ale trafiają się i metrowe. Jednak te wiosenne połowy nie sa już takim „ rogiem obfitości " jak jesienne potoków i łososi, bo w tamtym roku miałem tylko dwa komplety ( komplet 5 sztuk ).
To tyle na razie i czekam na roztopy.
Za tę wiadomość podziękował(a): grilse, prezes, boro, mar22, S@lmo, Wojciech Wojtek, ZMROK

Stealhead 2015/03/21 00:17 #147657

  • Mariusz-Marek
  • Mariusz-Marek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 717
  • Podziękowań: 2605
U kolegów w Polsce praktycznie zakończył się sezon wiosennych łososi i troci, a u mnie dzięki pogodzie zaczął się się sezon na wiosenne steelheady. Lody zeszły, śnieg stopniał, to i rybki weszły do rzeki.
Raniutko melduję się nad rzeka. Cichutko podchodzę do brzegu, a po drugiej stronie widzę malutkiego bobra. Spojrzał na mnie raz i dwa, i nie przejmując się gryzł sobie drewienko.
bbr.jpg

Zabieram się do łapania. Kilka rzutów linką i na małą czerwoną pijaweczkę siedzi. Ucieka w nurt, ale daje się przytrzymać. Piękny wyskok i ucieka mi na bok. Siłujemy się chwilkę. Potem schodzę z nim kilka metrów i pomiędzy dużymi kamieniami ląduję. Walka nie trwała dłużej jak 5 minut. Okazała srebrna samiczka. Pierwsza w tym roku i od razu 71 cm. Może nie tak ubarwiona i szeroka jak pstrąg Prezesa, ale swoje ma.
IMG_4401.jpg

Dzień w takim razie zapowiada się ciekawie.Jeszcze dobrze nie ochłonąłem, a na żółtego "cukiereczka" branie. Od razu wyskok i widzę pięknego tęczowego samca, taki z 80 cm. Już wiem, że to nie przelewki. I tylko pomyślałem ryba z całym impetem poszła z prądem. Cała linka wyciągnięta, do tego kupa podkładu, tak z w sumie z 50 metrów, a pstrąg pruje dalej. Ja po kamieniach, w wodzie, potykając się za nim. Przede mną kłoda, która muszę ominąć. Przechodzę nad nią i znany nam wszystkim luz linki. Ryba się wypięła. Szkoda. Wracam i w tym miejscu poza zostawieniem kilku much ( ach te zaczepy ) nic nie mam. Zmieniam miejsca łapiąc od czasu do czasu ( w sumie kilkanaście w granicach 1-2 kg ) suckerów, takich polskich brzan, które tutaj uważa się za chwast.
IMG_4406.jpg

Pstrągi jednak nie chcą skusić się na muchę. Trafia się też 60 cm szczupaczek, który przy odhaczaniu przecina przypon. Koło południa znowu na zółty " cukiereczek" uderzenia. Ponieważ stałem na środku rzeki, przy dość znacznym prądzie ten także ładnie pohasał. Nie był to jednak olbrzym, ale fajny, srebrny 60 cm samczyk.
IMG_4403.jpg

Możliwe, że miałem jeszcze jakieś brania pstrągów, lecz przy obecności suckerów trudno to zweryfikować.
Rozpoczęcie sezonu mogę więc uznać za udane i czekam do następnego tygodnia, gdy kolejny raz odwiedzę "moje rewiry" na Root River.
Za tę wiadomość podziękował(a): boro, S@lmo, wiwaldi, januszek, Smootny, Woojciech, ZMROK
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.101 seconds