TEMAT: Wspólne wyjazdy w świat - zaproszenia, propozycje, porady

Albo moj ekran jest goooopi albo wy skrobiecie z łusek łososia ?????
Serio ????

maciasd napisał: Co kraj to obyczaj

Nie bardzo rozumie,ze niby z łuskami smaczniejszy?

Też nie załapałem.
Ten łosoś był przeznaczony do smażenia i jakoś nie widzę możliwości wrzucania na patelnie takich kawałów mięsa z łuskami , ten łosoś to była ryba ważąca około 10 kg. Smażąc nawet duże pstrągi ,czy mniejsze łososie można ten zabieg pominąć. Łuska tych ryb ładnie się wytapia.
prezes

Nie chodzi o madrzenie sie tylko o tradycje .
Moi skandynawscy znajomi mowia , ze tradycyjnie nie skrobie sie łosia . )
Dlatego sie zdziwiłem )

Racja :
Co kraj to obyczaj
M

Z łuskami smaczniejszy...
za grube dzwona,nie łatwiejszy filet?!
z głębokiego oleju słonecznikowego!!,
tylko dobrze rozgrzane!!!
bo jak naciągnie oleju to spartolone;
A i tak najlepszy na parze z twardym masłem-znowu szybkowar!!!ew w zupie(tylko cebula i 1 pomidor,ew kalafior).
Ale co ja tam wiem,ryby jem tylko poczęstowany przez 'Kajaka'.

Nie obrażając nikogo nie jestem Skandynawem . Oni nie jedzą ogórków kiszonych i flaków ale nie mam im tego za złe . A tak poważnie . Kilka tygodni na północy Szwecji na łowiskach lipieni , pstrągów i łososi to faktycznie czas sporej konsumpcji ryb. Nie łowimy w morzu , mieszkamy pod namiotami więc nie mamy ze sobą zamrażarek , nie bierzemy ryb na zapas.
Gotujemy zupę,smażymy , wędzimy , robimy sushi,marynujemy w soli z koperkiem,cukrem i pieprzem......uuuuuuu, a takie pieczone na ruszcie....
prezes

Tadziu.... Oddychaj

Chciałeś rozumiem napisać : nie obrażając sie na nikogo
Pozdr

.

Luzik , bałem się o Szwedów!!!!!!!