TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spinning 2012

Panowie spokojnie. To są fotki archiwalne, które miały być odpowiedzią na pytanie o śnieg.
Ryba została złowiona 20 marca 2010 r. Temperatura wody w okolicach Międzyzdrojów wynosiła wówczas 0,9 stopnia.
Źródło - Pracownia Dynamiki Morza
model.ocean.univ.gda.pl/php/frame.php?area=Baltyk


Grześ, przy takich temperaturach jakie zapowiadają na przyszły tydzień, w następny weekend będziemy chodzić na plażę ze świdrem i podlodówką

Krzys,aj noł
W srode sie ociepli ,dmuchnie od połnocy aby znów na piateczek był południowy..
www.windguru.cz/pl/index.php?sc=48019
W zeszłym roku ostatnie trocie łowilismy 23 grudnia.

salmon1977 napisał:

Ja w zeszłym roku nieźle połowiłem w morzu między 28 a 30 grudnia.
31 grudnia wczesnym popołudniem w ciągu kwadransa miałem jeszcze dwa spady solidnych sztuk. Za to Rymek miał szczyt sezonu na początku stycznia

Mam nadzieję Grześ, że Twoja prognoza pogody się sprawdzi...

Z tego co pamiętam to morze było "ciepłe" do końca stycznia, mrozy przyszły pod koniec stycznia tak, że termika wody miała tu podstawowe znaczenie.
Uważam, że nie ważny jest kolor brzegu, biały czy piaskowy,ważna jest termika wody. I tak jak pisał Sasza, ważne są też prądy, które potrafią przynieść pod brzeg ciepły nurt pomimo mrozu. Ale też "coś'. Kolega był rok temu/chyba 17.01/ na plaży z muchą i złowił trotkę, a w tym samym czsie na Grabowej było "eldorado". I tu święte słowa "osiemdziesiony"-trzeba być nad wodą w odpowiednim miejcu i czasie. Dodam, że czym niższa temp. tym mniejsze przynęty-np.imitacje krewetek lub brązowych kiełży podane "bombardą". Ja parę lat temu łowiłem w styczniu na spina w Gąskach. Zimy nie było/temp ok. 3C/,efekt to kilka skubnięć, a nie łowiłem wtedy jeszcze na muchę- w morzu. Gdybym wtedy popróbował z muchą to kto wie?
Panowie próbujcie póki aura pozwala.

Krzysiek Rogalski napisał: Najwyzej poprawie jeszcze w tym terminie

przed świętami zapowiadają odwilż w naszym regionie to może się uda coś powędkować.

Grzesiu już teraz rezerwuje miejsce, pozdro z wyspy ale nie Uznam Jaki sspław ryby widziałem... Jak wrócee to Ci opowiemm.WoW

Próbowaliście koledzy kiedyś łowić troć w morzu na gumę ?

Guma na ołowianej główce nie poleci tak daleko jak długa, wąska i ciężka blacha. Dodatkowo jeśli trocie spadają z kotwic, to tym większe ryzyko spadu z pojedynczego haka. Chyba że zastosujesz dozbrojkę z kotwiczki.

Choć z drugiej strony w czasie łowienia na muchę przynęta też nie leci tak daleko jak blacha i często jest uzbrojona w jeden hak, co nie przeszkadza muszkarzom łowić w morzu nierzadko pięknych okazów ryb łososiowatych. Tak więc jeśli masz ochotę to śmiało możesz eksperymentować z przynętami, zwłaszcza w okolicy ujścia Dziwny (o ile nie ma tam zakazu łowienia). Troć wędrowna to drapieżnik jak każdy inny, gdy przynęta będzie jej przypominać naturalny pokarm, to ją pochwyci.

Poza tym wędkarstwo to nie matematyka, tu nie ma żadnych niepodważalnych zasad czy raz na zawsze ustanowionych reguł. To że gumy nie są jak dotąd popularnymi przynętami na trocie w morzu nie oznacza, że nie możesz być w tej dziedzinie pionierem.

Dzięki Krzysiek. Zastanawiam się nad gumami i na pewno spróbuje przy najbliższej okazji. A skłoniła mnie do tego zbyt duża ilość straconych blaszek na międzyzdrojskich kamieniach a przecież nie będę zaśmiecał morza;) myślę że przy gumkach strat będzie mniej i poskaczą troszkę po kamieniach tym samym może skłonią jakąś troć do posmakowania gumy