Po ostatnich wiatrach w Gdańsku morze jeszcze rozkołysane.
Mimo to że warunki ekstremalne nie tylko ja wędkowałem i nie bez sukcesu.
Osoba w tle sfotografowana w trakcie holu.Co złowił nie wiem,ale widziałem że wypuścił.Podejrzewam że tak jak moja była nie wymiarowa.Miałem też hol,który trwał pięć może dziesięć sekund i polegał tylko na trzymaniu wygiętego kija w pałąk. Na szczęście przed każdym wędkowaniem sprawdzam ustawienie hamulca bo z dużym prawdopodobieństwem pozbył bym się kija.
Jutro i pojutrze według prognoz warunki do wędkowania mają być bardziej znośne.