TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spinning 2018

thornghost napisał: Ktoś kiedyś narzucił klasyfikacje gatunków i nakazał w nie wierzyć.
Czysty rasizm ichtiologiczny.
Niestety daje się zauważyć wśród łowiących, że ci od ryb z płetwą tłuszczową są "lepsi". A już łowiący je na muchę są "najlepsiejsi". Szczególnie na drogie kije, ubrani w ciuchy pewnej jedynie słusznej firmy.

Kij w mrowisko?

To może być bardzo skondensowany sezon trociowy z brzegu. Niewielkie oczko czasowe pomiędzy żerowaniem przy brzegu, a nadciągającą na miłosne harce beloną.
Odnośnie "wyższości " muszkarzy to proszę

Pewniak 100% I weekend Majowy na zachodnim będą belony, odpowiednia przynęta i Ci się znudzą bociany Bałtyckie!!

magnes napisał:
Panowie ale naprawdę nie rozumiem czym się tutaj ekscytować? Ani to piękne ani smaczne (wręcz przeciwnie) Poza tym ryba jest wtedy na tarle.

Dla mnie belona to jest taka wakacyjna ryba z braku laku jak nic innego nie bierze - bo lampa, upał itd. Bierze się wtedy piwko, słomiany kapelusz i idzie w klapkach na falochron ze spinem Belony łowi się bardzo dobrze w lipcu, sierpniu i we wrześniu (jeśli jest pogoda).

Ładną pogodę wczoraj mieliście w 3-City. Łowił kto?
gdynia.naszemiasto.pl/artykul/lodowa-mil...,artgal,t,id,tm.html

okonhel napisał:
Spacer po plaży dobrze zrobi, raz głowę ochłodzi, a dwa można miejscówki wytypować i strategię na zbliżający się szczyt sezonu założyć.
Nie będzie wtedy potrzeby nerwowo w klawiaturę stukać "gdzie biorą?" .

marek0l napisał:
Nigdy na żadnym forum nie zadałem tego pytania i nie zadam a na spacerku nad wodą dziś byłem. Przy okazji ustawiłem ok. 20 woblerów.

Z tymi rzekomo wiarygodnymi obserwacjami z ostatnich 5 lat to też o kant d..y, bo np. w 2013 roku (gdy ludzie w kwietniu publikowali w necie fotki z bałwanami wielkanocnymi i sarnami na łąkach po pas w śniegu) pełnia sezonu na troć z plaży rozpoczęła się z początkiem kwietnia, bo wcześniej były kilkunastostopniowe i większe mrozy i trwała do ok. 10 maja. A belony zameldowały się rzeczywiście ok. drugiego tygodnia maja.
Także nie ma co przepowiadać na 100% i wyskakiwać z rzekomymi statystykami, bo niewykluczone, że w tym roku może być podobnie jak właśnie 5 lat temu.

Dziś na Górkach Zachodnich do piątej do jedenastej morze spokojne i chyba aż zaspokojone, zero kontaktu z rybą.
Jutro też jest dzień i na pewno będzie lepiej.

Dziś Sobieszewo między piętnastą a osiemnastą. Troszkę lepiej niż wczoraj, jedno odprowadzenie i hol nie zakończony wyjęciem.




Chwila przerwy na odcedzenie kartofelków.
Ufff ile to trzeba z siebie zdjąć.