TEMAT: Trolling Trociowy

Kurde, nigdy mi nie usiadł tęczak w trolingu - czy miał ktoś już takie zdarzenie - a jeśli tak to na jaka przynętę się skusił?

Witam kolegów. Jak rozpoczęcie sezonu trolingowego komuś się coś uwiesilo na chałki? W sobotę dwie małe 45 i 42 A w niedzielę na zero. Pozdrawiam

w Gdyni nawet nie ma siatek...szybki kontrolny przelot na zero

filet napisał: Bo nawet nie ma po co Ryb nie ma

Cześć,
Od kilku lat obserwuję Wasze forum, jak do tej pory zdecydowałem się na wędkowanie na wodach morskich jedynie na Zatoce Puckiej i tylko belonę. Byłem 2 lata z rzędu i nie powiem połowiłem. Łowię z własnej małej łódki (4m + 15kM). W nadchodzącym sezonie chciałbym spróbować trolingu za trocią. Czy ktoś z Kolegów podpowiedziałby mi jak dobrze do tego podejść? Oczywiście "doktoryzuję" się non stop, jednak praktyka to praktyka...Do Gdańska mam 350 km, więc częste wędkowanie z ciągnięciem łódki jest trochę utrudnione.
Nie mam jeszcze "piesków", ale zamierzam kupić te hand made z Wejherowa - które prezentuje Andrzej Wizner. Na jakiej głębokości łowi się np. wzdłuż Wyspy Sobieszewskiej? czy też w Osłoninie? Ja na swojej łódce nie poszaleję...na zatoce ze Swarzewa do mielizny i na południe do Rzucewa najdalej się wypuściłem. Z chęcią umówię się (luty, marzec, kwiecień) z kimś kto też będzie pływał na wspólne wędkowanie.
Paweł

pado napisał: dasz rade łowią z mniejszych,pisz priv to ile wiem tyle moge pomóc

Pisz normalnie na ogólnym też chętnie się czegoś dowiem

Adriano84 napisał:
Nie chętnie będę pisał na ogólnym forum,jak już pisałem we wcześniejszych postach w zeszłym roku dzieliłem się wiedzą żeby każdy mógł pielęgnować swoje hobby i dostawałem dziwne wiadomości od niektórych zalogowanych na forum,trochę to olałem,ale kiedyś na jednym zdjęciu pojawił sie mój samochód,później jadąc na ryby musiałem zmieniać koła bo ewidentnie pyły pocięte,w jednym nawet przypadku policja mi pomagała,nie jestem konfliktowy,jeżdżę bardzo często na ryby z dzieciakami,żoną,nie potrzebne mi dodatkowe spiny,poza tym ma to być odpoczynek,odskocznia,relaks,a nie denerwowanie się co,kto i kiedy,dlatego chętnie doradzę ile wiem tyle pomogę,mogę nawet zabrać ze sobą,ale przy spotkaniu nad wodą na żywo,a nie przed ekranem

w pełni ciebie popieram też traktuje wędkarstwo jako relaks psychiczny odpoczynek , nie moge zrozumiec osób piszacych ,,dziwne wiadomości ,,
Wymiana informacji doświadczenia powinna wpływac nie na rywalizacje zazdrośc złowionej ryby a czerpanie wiekszej przyjemnosci z łowienia
Spodkamy sie napewno na górkach na trolingu

Też czytałem twoje posty i zastanawiałem się czemu tak nagle się urwało, teraz rozumiem. Przykro o tym czytać ale widać że patologia i tutaj dotarła. Smutne.