TEMAT: Trolling Trociowy

a co do silnika to proponuję smart serwis w gdyni szybko i tanio naprawdę dobrze się znajomi na robocie ja nie narzekam serwisie u nich od 8 lat

macieknikos opanuj zasady polskiej pisowni.

Oczywiście następny razem będzie lepiej

woda miała ponad 4c. A do mechaników 200 km w jedną stronę nie chce mi się dać.

to ciepła jak nigdzie dzisiaj pomiędzy torami miała 3 stopnie a w Jastarni w porcie 1 stopień

Adriano: zamiast piesków używaj planerów. Piesek jak stanie wpopezeg podczas holu ryby, to walka jest zerowa, tak jakbyś coś podhaczonego ciągnął. Natomiast z planerów jak masz branie, żyłka zchodzi z klipsa i wtedy jesteś tylko Ty i ryba...

No tak tylko to już całkiem inne łowienie nie Wiadomo czy na jednostce jest miejsce na maszt reling i tak dalej po za tym jeżeli się pływa na łosia to ok klipsy wypnom po braniu a jeżeli kolega pływa na trotke to pieski som bez porównania lepsze

Wszysko zależy jakie klipsy, nigdy nie pływałem za łososiem , ale nie wyobrażam sobie trolingu za trocią bez planerów.. raz łapałem z pieskami, 74 cm troć i zero walki. Tak jak bym kalesony wyciągał.. nigdy więcej..

macieknikos napisał:
Przepraszam ale miało być lepiej .
wypnom- wypną
som- są

Trałował ktoś ostatnio z kolegów koł martwej Wisły