TEMAT: TROĆ I ŁOSOŚ - TROLLING i SPINNING z łódki

hi tower napisał:
Hmm nie wiem co w tym śmiesznego, łowienie ryb sieciami. Czy ten podpis celebryta, nadałeś sobie sam, czy jesteś kims o kim świat, albo nawet ten kraj słyszał? Kim ty jesteś Rybaku by się tak tytułować , znasz określenie celebryta?

celebryta napisał:
Nie

celebryta napisał:
A kim Ty jesteś anonimowy i świeżo zalogowany pewnie tylko po to by kogoś atakować? Moze byś się przywitał na forum, przedstawił, napisał kilka słów o sobie?
Proponuję wrócić do tematu głównego.

Olać go ciepłym moczem

Niestety jeden przestanie a drugi zacznie...

Przykre ale na tym forum niestety coraz częstsze. Gdzie geneza frustracji tych jednostek ?

Stanley - Łosoś wspaniały ! Trotki też. Nie można tak od razu?
Takie rybska facet łowi a wrażenie miałem zgoła inne...

P.S. Ani ja ani zapewne powołany wyżej kolega nie chcemy być w Twojej wędkarskiej dupie - nigdy! (dzisiaj uważaj z takimi zwierzeniami) Luzik...


Hi tower nie zwracaj uwagi na bezimiennego, szkoda nerwów...

sander napisał:

Dziś wybraliśmy się w morze pogoda miała być ale oczywiście życie pokazało inaczej po dopłynięciu na łowisko okazało się że jesteśmy w centrum chmur śniegowych prawie non stop zamiecie śnieżne. Po kilku godzinach w trollingu potężny odjazd i tarkot kręciła i niestety nie byliśmy wstanie zatrzymać ryby coś nie zagrało tak jak powinno bo pękła żyłka i niestety ryba poszła razem z całym zestawem. Tylko to jedyne branie dzis było i został niedosyt i duża niewiadoma.




Zapomniałem napisać że dzisiaj jak pływaliśmy to koło nas pokazała się kilka krotnie foka. Jeszcze nigdy w tej części Bałtyku nie widziałem foki. :)na zatoce słychać było o fokach.Nasuwa się pytanie czy to napewno była ryba sam już nie wiem.

Szkoda foki
Eeeeeeeee miejmy nadzieję, że to był parowóz, więc nie szkoda sprzętu.

Podziwiam za wytrwałość troling morski to ciężki chleb a w takich warunkach to już sport ekstremalny.

Witam, plywalem kilka razy przy brzegu w Dziwnowie(miesiąc temu troling) kilka trotek zlapalem ale od pewnego czasu koledzy plywaja i nic bez rezultatow.Czy jeszcze podejdzie pod brzeg? Pozdrawiam