TEMAT: Alternatywa dla osęki na rzece Parsęcie

mkfly napisał:
Rozumiesz Kolego temat wątku? Mam co do tego wątpliwości
To samo pytanie kieruję do Radosława i kilku innych osób, które niczego sensownego do wątku nie wnoszą. Jeśli chcecie rozmawiać o wyższości podbieraka nad osęką to załóżcie osobny temat i tam bijcie pianę ok?

No to wniosę jeśli chcesz. Nie ma alternatywy dla osęki, no chyba że oścień albo widły. Ma ona służyć i służy do wytargania ryby i tyle. Ryby z góry skazanej na tatar. Podbierak jej nie zastąpi bo trzeba umieć nim operować, a osęką jak nie zahaczysz to w łeb " pi.....niesz" i truchło wytargasz. No może maczuga może być alternatywą, wszak jaskiniowców i troglodytów nad wodą w styczniu sporo, z tendencją malejącą im bliżej lutego.

Dlatego niema alternatywy na osenke symbol miesiarstwa Jaki i nia alternatywy dla palek ktorymi ludziska miesiarze wala szlachetne ryby po lbie ludzie i tak beda zabijac dopuki na calej parsecie i doplywach nie wprowadzi sie strefy no kill

Radosław napisał:
W dalszym ciągu nic wartościowego do wątku nie wnosisz. Takie posty zamieszczaj w innym wątku proszę.
Tu nie chodzi o alternatywę dla osęki jako dla przedmiotu, tylko metody podbierania. Osęką można podebrać rybę pod skrzela nie wyrządzając jej krzywdy. Również trzeba to zrobić umiejętnie. Jeśli uważasz, że taka metoda również jest sposobem na "wytarganie ryby", to napisz może jak używać podbieraka w trudnych warunkach, o których pisałem wcześniej.

Tak bardzo Ci zależy na tej rybie, że wałkujesz temat. Nie masz możliwości podebrania to idź w inne miejsce. Myśliwy nie strzela zwierzyny na drugim brzegu Wisły jak jej nie jest w stanie zabrać tak i wędkarz może zmienić miejsce. Temat to szukanie alternatywy dla równania 1+1=2 . Nie można korzystać z osęki - pojawił się temat " Alternatywa .....". Ciekawe jak gospodarz wody zrobi całkowity no kill , jaki pojawi się temat ?

Radosław napisał:
Właśnie!!
Problem cały lezy w tym ,że wprowadzający zakaz używania osęki sam został wprowadzony w błąd lub nie orientuje się w temacie a najpewniej zrobił to za namową tych co osęki uzywają jak haka rzeżniczego na ktorym wieszali Janosika
Przyczynkiem do tego zakazu zapewnie było założenie ,ze kazdy używajacy osęki kłuje niemiłosiernie rybe na oślep gdzie popadnie.
A rzeczywistość jest taka ,ze odpowiednie użycie osęki(nawet bez kulki na końcu)pod skrzela czy nawet i dolną szczękę ,wiekszej szkody rybie nie czyni,nie pozbawia tez sluzu ochronnego jak to ma miejsce kiedy ląduje ryba w podbieraku-najczesciej przymałym.
Bez wątpienia o wiele wieksza szkodą będzie kiedy ryba odpłynie z zerwaną przyneta w pysku..

Ktos z dorzecza bardzo ambitnie do tego podszedl ,napewno jest to nie do konca przemyslana decyzja, Parsenta to technicznie barszo trudna woda.Nie do poruwnania z Rega,Ina,Leba ,Grabowa,itd.. Mysle ze to tylko ten sezon bedzie ten zakaz bo co tu chronic .Odlowy pokazaly W 2019r wszystko bedzie po staremu, A wplywy za oplaty musza sie zgadzac a wiem ze sporo chlopakow nie oplacilo.

A może temat alternatywa dla wędkarstwa na rzece Parsęcie? Skoro chłopaki nie opłacili bo osęki używać nie można... he he

mar22 napisał: Nie chcieli to nie opłacili ich wybór i chwała im za to, jaskiniowców z dzidami nam tu nie potrzeba.

no dobra, 8 stron wałkowania
Alternatywą dla osęki jest podbierak.
Kto chce ten skorzysta, zaopatrzy się w odpowiedni i nauczy używać.
Proste.

Chyba wszystko zostało już powiedziane.Zamykamy.