TEMAT: Tarło łososia w Słupii - mity i fakty

Tak ziemia nie jest płaska i ma kształt "elipsy". Może porusza się po elipsie?

Tak a dokladniej Ziemia ma kształt zbliżony do elipsy. Natomiast dodam jeszcze że 2 + 2 = 4, ok 0,5% z liczby ok 7000 wynosi ok 35 a nie ok 100.

Tak można kolego kaszub. Z tego co pisano to 150, ale ikrzyc. Na podstawie polimorfizmu genetycznego poszczególnych loci nasi północni sasiedzi wyliczyli, że dla części szwedzkich rzek taka populacja to 500 szt. ikrzyc (i oczywiście odpowiednia liczna samców). A tak na marginesie uważam, że skoro istnieją dowody na skuteczne tarło, przy jednak stosunkowo jeszcze niewielkiej populacji, należy zakazać zabierania łososi.

A koledze garnela zazdroszcze takich obserwacji:)

Jeszcze raz : na podstawie badań genetycznych można stwierdzić, iż w dolnej Słupi FIZYCZNIE populacja efektywna łososi wynosi 150 sztuk. Tak?

O tym, że minimalna wielkość efektywna populacji łososi POWINNA wynosić 150 sztuk to wiem po przeczytaniu opracowania ,,Occurrence of juvenile salmo ...". A o tym, że w dolnej Słupi taki warunków środowiskowych zwyczajnie nie ma zorientowałem się już po przeczytaniu literatury dostępnej dla hobbystów.

kaszub1974 napisał: Ziemia ma kształt geioidy

Toć napisałem dokładniej, że ma kształt zbliżony do elipsy. Ach te Google można z nich wyczytać prawie wszystko

czytam liczę i się zastanawiam.
Samorekrutujące się stado to 150 szt (nawet jeśli przyjmiemy że sztuk a nie ikrzyc)
Naukowcy są więc w błedzie!!!
Obserwacje tarlisk pokazują obecność kilkunastu sztuk tarlaków, które się wycierają corocznie i przy braku zarybień juz stanowią takie stado!!!
Durni Ci szwedzi czy inni amerykanie, że swoje tarła gdzie do rzek wpływają tysiące ryb jeszcze wspierają zarybieniami.

No to się nie zrozumieliśmy - chodzi o stabilna populację, czyli taką, którą nie trzeba będzie wspierać żadnymi działaniami i która będzie zachowywała odpowiedni poziom zmienności genetycznej (polimorfizmu genetycznego). Nie powiedziałem i z danych nie wynika, że taka istnieje.

Nie są w błędzie venomie ale w kilku zdaniach trudno o tym napisać. Wielkość populacji determinuje min. ilość tarlist z odpowiedniej jakości substratem I żerowisk dla wylęgu i narybku. Miejsca takie znajdują się w przypadku ryb litofilnych w górnych odcinkach dorzeczy o dużym spadku i prędkości przepływu wody, to z kolei wpływa na jakość substratu (jego uziarnienie, średnicę optymalną to ok. 10% długości ryby). W wyniku zmian środowiskowych ok 80% populacji nie jest w stanie odbudować zasobów ponieważ np. odcięte są od tych optymalnych miejsc. 20 % szuka innych miejsc gdzie warunki dużo gorsze np. srodkowych odcinkach rzeki gdzie rozciąga się kraina lipienia a piachu, iłu i innych lżejszych frakcji mających wpływ na przeżywalność ikry duża. Szacując wielkość populacji w oparciu o empiryczną wiedzę, zagęszczenie wylęgu, przeżywalność poszczególnych stadiów można w przybliżeniu określić wielkość stada. Natomiast aby móc te ryby gospodarczo eksploatować ,,pompowano" sztucznymi zarybieniami, ale genetyki nie da się przeskoczyć tak jak i geologii i ilości otoczaków i żwiru w rzekach nizinnych o miejscami z charakterem górskim no więc...jest cytat z Sienkiewicza. Niestety bez kamieni kupy (w rzekach)

kaszub1974 napisał: Zarybienia w ilości chyba 2000szt smoltów rocznie (wraz z uzupełnieniem zaległości) są kontynuowane od roku 2015.
co do metodologi badań to oczywiście nie mam pojecia, jednak mam pewność że istnieja odpowiednie narzędzia naukowe które służą okreslaniu wielkości stada uczestniczącego w rozrodzie. Przy okazji jak się dowiem to napiszę, aczkolwiek nic to nie zmieni bo hobbyści nie będą potrafili odnieśc się co do ich trafności czy precyzji w określaniu wyników. Oczywiście nie będzie to stanowiło przeszkody w ich kwestionowaniu.