Przynęty na pstrąga

Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
Miejsce forum na sprawy związane z ochroną środowiska naturalnego, ochroną rzek i ich dorzecza. Problematyka kłusownictwa.

TEMAT: Odcinki no-kill... za i przeciw.

Petycja w sprawie „No kill” na rzece Czarna Woda 2019/02/13 00:47 #183027

  • lachs
  • lachs Avatar
Mlody_wwo, tylko że to jest tęczak. Obcy gatunek.

Petycja w sprawie „No kill” na rzece Czarna Woda 2019/02/13 10:04 #183046

  • bigos
  • bigos Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 384
  • Podziękowań: 222
Rota napisał:
Mam pytanie do osób które tak miło wspominają lata 80, 90 z racji tego że jestem socjologiem i historykiem zamieniam się w słuch. Niech wypowiedzą się czy brali ryby ile z nich z apetytem zjedli ile wypchali, co robili ich koledzy, czym się chwalili. Co chcą wnieść teraz do tematu. Mój 14 letni syn chciałby złowić pstrąga w roku 2019... Pogadajmy może o faktach, rzeka i ile wpuszczono narybku jak ktoś ma odwagę

Ja mam odwage, bo czego tu sie bac- 20 pare lat temu malo kto puszczal wszystko co zlowil, a jesli twierdzi ze bylo inaczej, to albo szacun albo amnezja... 30 czy wiecej lat do tylu, moim zdaniem nikt nie puszczal nic co mialo wymiar. Ale to juz czasy drastycznie odmienne pod wieloma wzgledami i nie ma co porownywac.

Podam przyklad jednej rzeki, jednej wiarygodnej grupy wedkarzy, kiedys (20 pare lat do tylu) i teraz-przy podobnej presji na lowisko, warunkach srodowiskowych i systemie gospodarowania lowiskiem. Moze da do myslenia tym, ktorzy twierdza, ze lowiska no kill nie maja w Polsce wiekszego sensu.
Kiedys lowilismy w rzece X sporo pstragow, mozna powiedziec ze duzo, ale ryby ponad 50 cm trafialy sie incydentalnie miedzy pospolitymi 30-45 cm. Z wielu wyjsc nad wode zabieralismy po rybce, sami sobie narzucilismy wymiar 40 cm zeby nie przeginac, bo zaczelo nam juz pod deklami switac. Mimo to sporo krwi sie przelalo. Dzis ta sama rzeka, ryby zdecydowana wiekszosc lowiacych wypuszcza - wszystkie i na zasadzie wolontariatu/przekonan, a nie bezwzglednego przymusu. Ilosciowo ryb wiecej niz bylo kiedys- zeznania zaufanych i wiarygodnych kolegow , bo ja juz tam nie lowie. Tak jak kiedys piecdziesiatki i wieksze byly incydentalne posrod licznych czterdziestakow, tak dzis incydentalne staly sie ryby po 3 kg w gore, ktore kiedys byly wydarzeniami...Cud czy kiedys zwyczajnie mordowalismy ryby srednie zbyt czesto, nie dajac im szansy urosnac do rekordowych rozmiarow, w takiej liczebnosci jak teraz? Zatem jesli mi ktos powie, ze w Polsce lowienie pstragow w formule no kill nie ma wiekszego sensu i nie podnosi to atrakcyjnosci lowiska, to ja sie podrapie po mojej lysiejacej glowie i pojde w druga strone...Nie mam juz ani sily ani czasu na wojny krzyzowe i nawracanie pogan...Niech sie sami miedzy soba pozabijaja. Pozdro
Za tę wiadomość podziękował(a): Adrian Tałocha, Zielony, Mirek Kołodziej, Mlody_wwo, venom, DaMeK, Jaino, Tarkowski

Petycja w sprawie „No kill” na rzece Czarna Woda 2019/02/13 10:33 #183047

  • Mysha
  • Mysha Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 232
  • Podziękowań: 26
Ja łowię 30 lat pstrągi. Jest tak jak napisał Marcin (Bigos), łowiliśmy na tej samej wodzie. Większość swoich ryb 50 plus złowiłem w ciągu ostatnich 10 lat.

Petycja w sprawie „No kill” na rzece Czarna Woda 2019/02/13 11:40 #183048

  • Mlody_wwo
  • Mlody_wwo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 110
  • Podziękowań: 46
LO napisał:
No
Na paszoka czekałem pewnie nie tylko ja.
To, co wyrabiają tu czy tam, zbierają na paszoczki i wpuszczają te ryby po cichu tu czy tam, a Rabianie to już z tego słyną, chcesz przekonać mnie że to dobrze?

Ciekawie się robi ciekawie...


Lubelszczyzna to inna para kaloszy, tam pokazali jakiś czas temu klasę, ale czy aby się nie popsuło? :whistle:
Lachs napisał:
No
Mlody_wwo, tylko że to jest tęczak. Obcy gatunek

Fakt faktem, tęczaki to sprawa sporna, zdecydowanie nie jestem za wpuszczaniem tych ryb jeżeli pstrągi i lipienie mają szansę na efektywne naturalne tarło. Z tego co mi wiadomo to na Rabie takowe nie występuje. Głownie ze względu na braki odpowiedniego żwiru i wahania przepływu wody przez zaporę w Dobczycach. Kormorany również robią robotę i czyszczą rzekę co roku.

Taka mała dygresja. Zaskakuje mnie jednak fenomen rzek w Słowenii, gdzie ludzie są w stanie płacić po ok. 30 - 100 Euro (w przeliczeniu na nasze z ok. 150-450 zł) DNIÓWKI, żeby sobie połowić głównie tęczaków i pojedyncze potoki, lipienie, marmurki.

Jeżeli chodzi o Rabę to i tak czy siak tęczaki są rodzynkami wśród pstrągów potokowych. To był jedyny tęczak jakiego złowiłem, do tego kilka lipieni i imponujące ilości pstrągów potokowych, jak na polskie realia. Byłem tam w czasie rójki jęteczki i to co się tam działo to coś niesamowitego. Widok oczek potokowców różnych rozmiarów co kilka metrów, to jest coś co w głowie zostaje na długo...

Zadziwia mnie również fakt, że rzeki południa borykają się z wieloma problemami m.in zimowa inwazja kormoranów, zapory, braki żwiru, duże wahania, wody, brak naturalnego pokarmu i wiele, wiele innych problemów, a pomimo tego chłopaki jakoś sobie radzą i ryb mają znacznie więcej (głównie dzięki no kill) niż na północnej części naszego kraju. U nas pomimo tego, że z takimi problemami się nie borykamy to ryb jakoś za dużo nie mamy, a moglibyśmy mieć przepiękną populację DZIKICH ryb z naturalnego tarła.

Zgodzę się również z tym, że bez ochrony to nie ma sensu. Znowu przytoczę tu przykład "Paszokowej Raby" oraz Skawy. Są tam no kille i presja jakoś jest ogromna (wbrew przekonaniom przeciwników), zjeżdżają się ludzie z wielu zakątków kraju i sami siebie pilnują i patrzą na ręce, dzięki czemu woda jest pilnowana. Od czasu do czasu pojawia się również SSR, ale to właśnie dzięki społecznej pracy na rzecz rzeki mają ryby.

Jeżeli my wszyscy nie zaczniemy razem współpracować to nic tych naszych wód nie będzie. Schowajcie wszystkie animozje do PZW i zacznijcie pracować na rzecz NASZYCH wód jeżeli nie chcecie działać dla PZW! Wiele rzeczy przez kilka ostatnich lat widziałem i wielu rzeczy się nauczyłem. Nie ma rzeczy niemożliwych trzeba tylko chcieć. Najpierw trzeba wspólnie POROZMAWIAĆ, rozważyć za i przeciw, a dzięki temu znaleźć jak najlepsze wyjście z sytuacji i włożyć trochę pracy od siebie. ;)
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielony, STREMER

Petycja w sprawie „No kill” na rzece Czarna Woda 2019/02/13 17:54 #183055

  • Tarkowski
  • Tarkowski Avatar
  • Offline
  • Moderator
  • Posty: 96
  • Podziękowań: 56
Bigos, ale Ty nie masz łysiejącej głowy... masz może to, co w zapewne błędnej ikonografii można nazwać przekleństwem Judasza...ale żeby zaraz tam łysiejąca. :)
Ostatnio zmieniany: 2019/02/13 18:13 przez Tarkowski.
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.110 seconds