TEMAT: Nielegalna wycinka drzew nad brzegiem Gwdy?

Witam,

Wędkując ostatnio na Gwdzie poniżej zwalonego wiaduktu kolejowego w Płytnicy zauważyłem, że na ogrodzonym terenie ( współrzędne 53°17'22.9"N 16°48'02.2"E) właściciel wyciął drzewa. Wygląda jednak na to , że trochę się "rozpędził" i przerzedził drzewa w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki. Z rozgałęzionych na kilka pni starych olch pozostawiono jedynie jeden lub dwa. Drzewa dawały kapitalny cień w bardzo dobrych miejscach dla ryb i nie tylko.

Pytanie moje jest takie : gdzie można ewentualnie sprawdzić lub zgłosić taką wycinkę? A może orientuje się ktoś z okolic czy jednak wszystko było zgodnie z prawem ?

Miejsce i zaznaczony teren tego barbarzyństwa :





Pozdrawiam

Nikt nie pomoże?

Z tego co pamiętam, acz mogę się mylić i jeśli tak jest to proszę mnie poprawić, jeśli ktoś jest właścicielem gruntu "kończącego się" w rzece, to jest i tyle. Nowe prawo go zatem obejmuje i sobie drzewa wyciął.

Pojechałem ostatnio nad Wartę i nie poznałem miejsca. Ktoś wyciął nie wiem ale na oko kilkadziesiąt drzew... sru, że drzewa brzeg trzymają, sru, że cień, sru wszystko... tak to właśnie bezmózg totalny rozumie prawo własności.

Oczywiście jest w prawie wodnym ów zakaz grodzenia działek przylegających do rzek, ale te chyba 1,5 czy 3 metry to nie jest przesunięcie o tyle prawa własności, a jedynie uprawnienie dla wędkarzy i innych osób do swobodnego dostępu do brzegu rzeki.

Dzięki. Przejście jest zostawione - właśnie jakoś 3 metry. Myślałem, że ten metr od brzegu nie może być prywatny i dlatego nie można tam nic robić. Zadzwonię do gminy i wypytam.

3 metry z tego co mi wiadomo nie wolono bo to państwa jest..Ma byc przejscie..U mnie tez jebniety sąsiad zagrodził ale ma siatke usunac bo mu powiedziałem ze nie wolno...

Widzę, że nie tylko ja mam jebniętego sąsiada.