TEMAT: Rekultywacja wód technologia EM

Kiedyś modne były "grzybki" hodowane w mleku, może to właśnie te bakterie? Rozwaliłem sobie przez to żołądek. Nie polecam.
Natomiast polecam do eliminacji smrodu srebro koloidalne.

próbowałem do osadu czynnego w układzie zamknietym...cóż nie zadziałało, aczkolwiek może pokuszę się o powtórkę.

Srebro koloidalne wybije wszystkie bakterie, "pozytywne i negatywne". Po chwilowym zauroczeniu tą technologią, w stanach doszli do wniosku, że masowe korzystanie ze srebra, doprowadzi do zagłady świata. Ale na małą skalę polecam - taka mała autoreklama - ida-koszalin.pl/oferta/dezynfekcja.html
Hech, gacie wyprane w nanosrebrze nie śmierdziały przez tydzień

Srebro koloidalne-podobno dobre na boreliozę.Chlopaki na j.pl rozpisywali się na jego temat...

Srebro to jest czysty antybiotyk. W średnioweczu, żeby woda nie psuła się podczas długich rejsów do Ameryki, wrzucano do zbiorników z wodą srebrne monety. Zastawy ze srebra też nie były po to, że ładne tylko właśnie, że potrawy na nich przechowywane nie psuły się.
Jeżeli ktoś ma np kota to niech zakupi środek z nanosrebrem i spryska kuwetę, gdzie kotek sika.Ręczę, że nie będzie czuć moczu, tak charakterysytecznego dla kota.

Trochę odszedłem od tematu. Czyli np, jogurt lub kwaśne mleko załatwia sprawę flory bakteryjnej w kichach?

zdariusz napisał: Darku,ruda

Ruda pomaga, jednak dezynfekcja tą metodą drogo kosztuje.

zdariusz napisał:
To mleko nie grzybki...a w zasadzie niewiedza jak korzystać!
Ruda-nikomu korzyści nie przynosi poza producentami i dystrybutorami...

Akurat w naszym województwie to klasyczne pudrowanie syfa.... w sprawie jego właśnie odbyłem dwa lata temu spotkanie z panem marszałkiem Rzepą..... i ryby dalej sną co lato poniżej Stargardu mimo wielkich inwestycji w tej gminie.....
Mam po sąsiedzku Niemca, który z tą technologią w wielu sektorach spotkał się i pracował z nią wiele lat. To on właśnie uczulił mnie, że na stan środowiska przede wszystkim wpływ ma człowiek i jego przemyślane lub nie zachowanie..... wiele błędów daje się na chwilę poprawić, ale trudno trzymać wszystko "pod kroplówką wciąż".... stąd nadal twierdzę, że najpierw trzeba zatrzymać spływ czynników zanieczyszczających.... a u nas szuka się właśnie środka, który usprawiedliwi źle działające oczyszczalnie, nieuczciwych rolników czy hodowców..... to nie tędy droga.