TEMAT: Punkt odłowu troci na Drwęcy

rhezuz napisał:
Kolego, czy aby na pewno ? nie widziałem by ktoś wskazał taki powód.
Były dywagacje na ten temat ale okręg nie podał powodu, RoberK wysłał pismo i czeka na odpowiedź.

Chore ryby się utylizuje, a nie patroszy.

Tyle w temacie dywagacji odnośnie stanu zdrowotnego zarżniętych tarlaków.

Panowie nie ma co strzepić jezyków,Ten Skurwy...nski proceder trwa od lat.Mi na takie widoki otwiera sie scyzor w kieszeni.Kiedy nadejdzie lepszy czas(likwidacja PZW)nie mam pojecia,ale nie licze na to.Za chwile wybory,wiec zastanówcie sie dobrze koledzy kogo wybierzecie na delegatów.Potrzeba na ludzi którzy beda walczyć a nie jada na zjazd aby pochlac albo musza.Zabijanie ryb podczas okresu ochronnego to przestepstwo,wiec dlaczego nie pozwac PZW Toruń do sądu?...

Jaga nie obraź się, ale zanim coś napiszesz - sprawdź, bo piszesz rzeczy niemądre...
PZW uzyskuje co roku pozwolenie na połów ryb w okresie ochronnym, łowienie bez zezwolenia byłoby zbyt banalne. Wiem, że siwe dziadki jedzą sporo paluszków i pewnie mają wysoki cholesterol, ale nie są na tyle głupi żeby wystawić się na tak łatwy strzał.

Jest inna droga, którą można wykorzystać i zahamować tą patologię - na etapie ubiegania się o takie pozwolenie i może to zrobić każdy z nas.
Tylko że trzeba po pierwsze umieć, po drugie chcieć.

Sprawa jest prosta, podczas ubiegania się o pozwolenie na odłów ryb w okresie ochronnym zbierzcie kilka osób które zawnioskują o uznanie ich za stronę w postępowaniu administracyjnym i zawnioskujcie o wydanie zgody na połów tarlaków w okresie ochronnym pod warunkiem przyżyciowego przeprowadzenia poboru ikry. W materiał dowodowy sprawy wystarczy załączyć zdjęcia jak to aktualnie wygląda i jak mogłoby wyglądać w sposób przyżyciowy.
Na postępowanie zaproście redaktora lokalnego tygodnika, żaden urzędnik nie uchyli się przed wydaniem pozytywnej dla nasz wszystkich decyzji.

Proste, co?

jaga_251 napisał:
Kolega przespał temat, wybory już były! następne za cztery lata.
A wracając do tematu znaczków, to pomimo Twojego zaangażowania Robert w nagłośnienie sprawy myślę, że z tak małej próby nie będzie niestety zwrotów. To tak jak z igłą w stogu siana.

Ci suk....syny są gorsi od kłusoli, bo kłusol przynajmniej się kryje, a ci robią to jawnie śmiejąc się nam w twarz. Oczywiście nie popieram kłusownictwa, ale to co wyżej jest pokazane, jest jeszcze gorsze i chyba na większą skalę.

Podstawą wszelkiej działalności, a zwłaszcza w dziedzinie organizacji niezbędna jest rzetelność która to jest podstawą wiarygodności. Jeżeli Władze Okręgu Toruń "zgodziły" się łaskawie na tarło bez zabijania troci, która to zgoda była podstawą zaangażowania się członków w proces tarła (również finansowy) to bez względu na okoliczności powinni słowa dotrzymać. Teraz na widok trociowych trupów w brudnej balii koledzy mają prawo czuć się oszukani. Wygląda na to że zdecydował pogląd "wiecie rozumiecie, jak teraz im pozwolimy na te wygłupy z tarłem, to jutro wejdą nam w okręgu na głowę",
Ta siermięrzność rybacka w działalności PZW jest nie do zniesienia, tym bardziej, że prawdziwych rybaków już nie ma.

www.pzw.torun.pl/uchwaly-xi-okregowego-zjazdu-delegatow/

Najwidoczniej też Szanowny Zarząd nie wykonuje zobowiązań nałożonych przez Okręgowy Zjazd Delegatów, a to już grubsza sprawa.

mkfly napisał:
mkfly, piszesz o tym ?:

UCHWAŁA Nr 1, § 2, pkt. 2.3 - "Przyłów musi być uwolniony, chyba że właściwa miejscowo i rzeczowo komisja Rejonu, po zasięgnięciu opinii ichtiologa, protokolarnie zdecyduje o innym, korzystnym dla gospodarki wędkarskiej, sposobie jego zagospodarowania."

Jeżeli tak to i tak dupa zbita. Już widzę te uzasadnienia ...

Chyba, że masz na myśli inny pkt. uchwały.

W NASZEJ jedności SIŁA, internet to SIŁA!

Kolejne fora rozsyłają sobie materiał i komentują watek!!!

www.forum.wedkarska-tuba.pl/topic/263-go...aniu-pzw-toru%C5%84/

To jest jak powiększająca się kula śniegowa wysłana w str PZW, fantastycznie

Na te okoliczność zacytuję wpis z fb:

Panowie trzeba działać od wewnątrz czyli czas na zmiany w strukturach związku. Członkowie muszą powstać i wybrać nowe władze inaczej nic się nie zmieni. Potrzeba młodych wykształconych pasjonatów inaczej kolejne rzeki a szczególnie cieki Pomorza zostaną zniszczone bezpowrotnie. Jestem przekonany, że wszystkie instytucje będą skłonne poprzeć inicjatywę ratowania ryb łososiowatych chociaż w przypadku rzeki Drwęcy mamy do czynienia z czymś co nie pozwala mi spać po nocach. Drwęca winna być rzeką wolną od zapór wodnych, rzeką gdzie trocie, brzany, miętusy i bolenie swobodnie komunikują się z Wisłą i przystępują do spontanicznego tarła. Popieram powstanie TPRD i w miarę możliwości będę starał się wspierać Członków.

ichtiolog
dr inż. Jakub Falkowski